magdaradek pisze:Joanna KA pisze:ja idę na wesele w tą sobotę i też jeszcze niczego nie mam - ani ciucha, ani butów, ani torebki...
no to to już hardcore![]()
to kiedy Ty chcesz sobie wszystko kupić??????
jedyny realny termin kupienia "czegóś" jest jutro po robocie
ale żeby nie było, plany były ambitne - zakupię coś wcześniej, coby nie było na ostatnią chwilę sracz...i
i nawet udałam się w tym celu na zakupy 2 tygodnie temu, jednakże niczego "odpowiedniego" nie znalazłam
kolejny ambitny plan był taki, że wyskoczę w tygodniu po pracy i cóś wybiorę bez marudzenia... no to mi się dziecko pochorowało i czeba było gnać do domu...
kolejne ambitne założenie w moim planie było takie, że w takim razie w ubiegły weekend już muszę sprawę definitywnie zakończyć... no i co... ja się pochorowałam i jestem chora do dziś
może jak mi nie przejdzie to w ogóle na to wesele nie pójdę







