Boluś ze śmietnika (2) i PRZYJACIELE :)

Epopeja o kupie... :ryk:

Tekst o Tolkienie nie gorszy :lol:

Uwielbiam Bolusia! Mam ciągły niedosyt jego zdjęć!

Wyrasta na forumowego celebrytę
Czy jest ktoś, kto nie uśmiecha się szczerze oglądając jego fotki?

Bolusia może mieć każdy :mrgreen:

W którymś momencie zaczęliśmy się zastanawiać, czy nie dobrać Bolkowi rodzeństwa. Np. z katowickich maluchów. :oops:

Może szybciej załapałby o co biega z tą miseczką, kuwetką i miałby się z kim bawić. Ale na 6 kotów nas nie stać. Nie damy rady. Zwłaszcza, gdy ja będę musiała wynajmować mieszkanie. Szkoda. Poza tym, zawsze może się trafić kolejne wysypisko, kolejne znalezisko i co wówczas? Ale gdybym miała stabilniejszą sytuację zawodowo-mieszkaniową, to bym takiego 6-tygodniowego sierotka jeszcze łyknęła.

Niebieściuchy grzeczne są, bezproblemowe, miejsca w mieszkaniu też sporo i wszystko tylko o kasę się wiecznie rozbija.

MariaD pisze:Aniada, parafiny nie da się przedawkować, nie wchłania się. Zacznij od 1 ml.

Sorka że się wtrącam z pytaniem.U mnie też nie ma kupy u 2 tyg koteczków od wczoraj.Brzuszki ok.Też moge podać im parafine?Gdzie to mam kupić?? I jaka to parafina ma być?

rysiowaasia pisze:Epopeja o kupie...
Tekst o Tolkienie nie gorszy

Uwielbiam Bolusia! Mam ciągły niedosyt jego zdjęć!

Wyrasta na forumowego celebrytę
Czy jest ktoś, kto nie uśmiecha się szczerze oglądając jego fotki?

Cud, miód i malina :lol:

podpisuję się pod słowami Rysiowaasia :lol:

wercia pisze:Sorka że się wtrącam z pytaniem.U mnie też nie ma kupy u 2 tyg koteczków od wczoraj.Brzuszki ok.Też moge podać im parafine?Gdzie to mam kupić?? I jaka to parafina ma być?

Parafina ciekła (albo olej parafinowy), kupuje się w aptece. Ja bym jeszcze nie podawała, tylko dłużej masowała brzusie ..

Nic oryginalnego nie napiszę, Bolus jest słodki :1luvu:

I jak rośnie!
To fakt, u takich maluszków widać zmiany praktycznie tydzień po tygodniu.

Aniada, ja nie wiem, czy inny kociak cokolwiek by zmienił, w sumie Boluś już ma kocie towarzystwo, a i tak przypuszczam, że to Was będzie traktował jak osobników swojego gatunku

(Moja Nuśka tak właśnie ma, pomimo że po jakichś dwóch tygodniach była wypuszczana do innych kotów).

Wercia, ale dwa dni to jeszcze nie dramat. Bolek nie robił najpierw przez 3 dni, potem 5, a teraz mija 7. Na razie podałam mu kolejną dawkę lactulosy i czekamy...

SaskaNH, drugi malec nie wchodzi w grę. Ot, tak sobie dyskutowaliśmy.

Że byłoby fajnie. Miałby się z kim bawić, do kogo tulić. Moje niebieściuchy są jeszcze za wielkie.

Aniada to ja jeszcze zapytam.Jeśli już bym sie zdecydowała podawać to którędy mam to lać??

Aniada pisze:Wercia, ale dwa dni to jeszcze nie dramat. Bolek nie robił najpierw przez 3 dni, potem 5, a teraz mija 7. Na razie podałam mu kolejną dawkę lactulosy i czekamy...

SaskaNH, drugi malec nie wchodzi w grę. Ot, tak sobie dyskutowaliśmy. Że byłoby fajnie. Miałby się z kim bawić, do kogo tulić. Moje niebieściuchy są jeszcze za wielkie.

A moze ktoś po prostu sprząta po malym

Kupa juz dawno była ...może