Wątek dla nerkowców - VIII

[casica]

Ja też Ci współczuję
[']
To zawsze są trudne decyzje, choć musze stwierdzić, że w przypadku Dracula nie miałam watpliwosci, że to ten czas.
A słodka jak zawsze Puti oszczędziła mi podjęcia tej najtrudniejszej z decyzji.
Trzymaj się

[trubadur]

Dziękuję.

to zawsze jest nie w porę, zawsze obarczone tysiącem wątpliwości

To prawda, chyba niesposób się do tego przygotować.

To zawsze są trudne decyzje, choć musze stwierdzić, że w przypadku Dracula nie miałam watpliwosci, że to ten czas.

Ja również nie miałem, dość łatwo przyszło mi to uznać za konieczność. Choć to nie znaczy, że z koniecznością trudno się pogodzić.

Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło... Kto by pomyślał, nieprawdaż?
Być człowiekiem jest jednak najtrudniej.

Dobrej nocy.

[Mamrot]

Dziękuję.

to zawsze jest nie w porę, zawsze obarczone tysiącem wątpliwości

To prawda, chyba niesposób się do tego przygotować.

To zawsze są trudne decyzje, choć musze stwierdzić, że w przypadku Dracula nie miałam watpliwosci, że to ten czas.

Ja również nie miałem, dość łatwo przyszło mi to uznać za konieczność. Choć to nie znaczy, że z koniecznością trudno się pogodzić.

Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło... Kto by pomyślał, nieprawdaż?
Być człowiekiem jest jednak najtrudniej.

Dobrej nocy.

trudno...ale tu nigdy nie chodzi o nas. Duzi jesteśmy,damy sobie radę... Moja filozofia mówi: zwolniło się miejsce... daj dom potrzebującemu...

[Mamrot]

dziś u Julci badania
viewtopic.php?f=1&t=122970

żelazo 73
mocznik - 115,28
kreatynina 3,82
fosfór - 1,37 !!!!! cholerka
ALT - 30,21
AST - 10
glukoza - 65
MCV - 39,2
MCH - 12,1
MCHC - 31
erytrocyty - 8,96
Hematokryt - 35,1
Hemoglobina - 10,9
Leukocyty - 15,3
Trombocyty - 172

Można powiedzieć, że stabilny PNN. strach pomyśleć jaki wapń przy tak niskim fosforze, ale odstawimy prawie alusal którego dotąd bierze 1/2 tbl dziennie i mam nadzije, że się fosfór podniesie.
kitka cały czas na renalu suchym i saszetkach renalowych ale ciezko z jedzeniem, dzis po pobraniu krwi podałam jej suchy Power of Nature i jadla chętnie, rozpatruję wersje żeby jednak podawac karmę pełnobialkową, napewno będziemy przemycac renal, choćby saszetki ale dla spokoju, że je trzeba jednak trochu tej "zakazanej" karmy dawać...

[najszczesliwsza]

Mamrot a ten fosfor to w jakich jednostkach?

[dorota13]

Mam wyniki nienerkowca ale nie wiem co znaczy niski wapń i co z tym zrobić?
(kot po śniadanku bo badań nie planowałam):

erytrocyty 10,5 T/l
hemoglobina 14,4 g/dl
hematokryt 45,1 %
MCV 42,7 fl
MCH 13,6 pg
MCHC 31,9 g/dl
leukocyty 9,01 G/l
neutrofile % 36,7, ilościowo 3,31 G/l
limfocyty % 52,8, ilościowo 4,75 G/l
monocyty % 4,74, ilościowo 0,427 G/l
kwasochłonne % 4,88, ilościowo 0,440 G/l
zasadochłonne % 0,881, ilościowo 0,079 G/l
płytki krwi 298 G/l
ALT 54,6 U/l
AP 23,3 U/l
AST 41,3 U/l
białko całk 68,3 g/l
glukoza 5,87 mmol/l
albuminy 28,5 g/l
bilirubina całk 1,68 umol/l
cholesterol 6,20 mmol/l
GLDH 1,14 U/l
kreatynina 144,9 umol/l
mocznik 9,70 mmol/l
fosfor nieorg 1,36 mmol/l
potas 4,32 mmol/l
sód 153,8 mmol/l
wapń 2,21 mmol/l

[najszczesliwsza]

wapń 2,21 mmol/l czyli 8,86 mg/dl czyli mieści się w normie

[dorota13]

wapń 2,21 mmol/l czyli 8,86 mg/dl czyli mieści się w normie

Normy vetlabu 2.30 - 3.0 (9.2-12.0)
innych na szybko nie znalazłam ale jeżeli jest ok. to się cieszę.

[najszczesliwsza]

viewtopic.php?f=36&t=101069&start=15#p8249339

[Mamrot]

Mamrot a ten fosfor to w jakich jednostkach?

mg/dl

[Boo]

Ludki Mądre! Spisałam całą, znaną mi, historię choroby Wojtusi-Zołzy o której już w tym wątku wspominałam. Nie chcę zaśmiecać tego wątku, więc zapraszam tu: viewtopic.php?f=1&t=121507&start=840#p8912834 bardzo proszę o pomoc i rady, co myślicie. Będę zobowiązana. Uprzedzam, że post przydługawy

[Kocia Lady]

KSIĄŻĘ JUŻ NIE CIERPI, MOCZNICA NIESTETY NIE DAŁA MU SZANS

[najszczesliwsza]

Kocia Lady przykro nam bardzo...

[Kocia Lady]

nie wiem, skończyliśmy antybiotykoterapię, mieliśmy jechać 10 na badania, i nagłe pogorszenie, kryzys, ale takich było sporo, zaczęły krwawić dziąsła, kić wymiotował prawie codziennie babcia mówiła, jeszcze wczoraj wieczorem wylizał sos z saszetki, zrobiłam kroplówkę, tulił się do kotów, mruczał, a dziś rano nawet wody nie chciał się napić, przekładał się z boku na bok, zobaczyłam wyraz jego pyszczka, i wiedziałam, że on chyba umiera, z pyszczka leciała mu krew, o bardzo nieprzyjemnym zapachu, po kroplówce lepiej się poczuł, ale dostał drgawek, poprosiłam koleżankę, żeby zawiozła go do weta z babcią, i tam odszedł za TM dziękuję za wszystkie rady i pomoc

[taizu]

Współczuję