Cześ mi zwiał.
Poszłam zamieść wokół kuwety, zostawiłam otwarte drzwi od czesiowej komnaty.I poooszedł w piwnicę.Wlazał oczywista do szafy,co odkryłam od razu- nie od dziś mam koty i nie ze mną te numery Brunner!Wyjęty zrobił się płaski i powiedział:ja ciebie lubjem ale bes pszessssady proszem!Se musim zfjedzać....
A!No i były dwa siki w nocy- znaczy -normalniejemy.
A moja kolorowa cholera nie chce jeść swojego RC, tylko czesine.Odmrażam jej polędwicę wołową...ona kosztuje 100 za kg, ta kobjeta mnie zrujnuje!!!


Uploaded with ImageShack.us
Czesławski w całej krasie!