MIKI, o pięknych oczach kocurek już w swoim własnym domku:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 03, 2012 22:43 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek powoli pakuje walizeczki

cieszę się, bo myślę że Miki okaże się wspaniaym kotem :ok: każdy kot (i pies też) potrafi wprowadzić do domu radość i odwdzięczyć się za każdą czułość i troskę :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie cze 03, 2012 22:57 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek powoli pakuje walizeczki

Miki już jest wspaniałym kotem :1luvu: naprawdę jest cudowny, grzeczny, bezproblemowy zupełnie :1luvu: Nie sądziłam, że tak szybko otworzy się na człowieka, a on tak pięknie uczy się od innych kotów. Widzi, że koty pchają się do łóżka, to i on się odważył :piwa: Widziałam też, że już dwa razy przymierzał się, żeby samemu wskoczyć do mnie na kolana, ale za każdym razem jakiś kot mu przeszkodził :mrgreen: Bo inny kot wcale się nie zastanawia :ryk: a Mikuś jest nieśmiały. Ale przyjdzie ten dzień, kiedy i on odważnie wskoczy na kolana Dużej :ok:


Przeprowadzka będzie chyba w przyszłym tygodniu, ale nie wiem jeszcze dokładnie, dogrywamy sprawy. A tymczasem Miki mówi Ciociom dobranoc, bo baardzo mu się chce spać :D
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon cze 04, 2012 12:02 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek powoli pakuje walizeczki

Zajrzałam po długiej nieobecności, a tu takie wieści :D
Teraz idę szukać Bazyla.

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon cze 04, 2012 21:23 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek powoli pakuje walizeczki

anna_s pisze:Zajrzałam po długiej nieobecności, a tu takie wieści :D
Teraz idę szukać Bazyla.

No, wreszcie cioteczka odwiedziła Mikusia :D ale to juz nie jest ten sam Miki, którego widziałaś na samym początku, Aniu. Teraz to już jest Mikuś luzaczek super kotuś :D
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto cze 05, 2012 18:57 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek powoli pakuje walizeczki

Mikusiu pakuj ostatnie walizeczki, bo juz jutro jedziemy do domku !!!

tiniak

 
Posty: 57
Od: Czw lip 28, 2011 18:24
Lokalizacja: Przemyśl

Post » Wto cze 05, 2012 18:59 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek powoli pakuje walizeczki

No to jutro wielki dzień :) :) :)

Rany jak cieszy każde kocie szczęście :1luvu:
po_prostu_kaska
 

Post » Wto cze 05, 2012 21:35 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek powoli pakuje walizeczki

po_prostu_kaska pisze:No to jutro wielki dzień :) :) :)

Rany jak cieszy każde kocie szczęście :1luvu:


Też się cieszę :D

A będzie relacja z przeprowadzki?
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Wto cze 05, 2012 21:35 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek powoli pakuje walizeczki

Tak, jutro jest wielki dzień dla Mikusia :1luvu: prosimy o trzymanie kciuków :ok:


A tiniak prosimy o przyrzeczenie tutaj na piśmie :D że będzie zdawać relację z aklimatyzacji Mikusia w nowym domku i z całego jego nowego życia :D

tiniak, przyrzekasz?? :1luvu:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro cze 06, 2012 15:13 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek...pojechał do swojego do

Mikuś pojechał :1luvu: :placz: :1luvu: :1luvu: :placz: :1luvu: :1luvu: (te chlipki w środku to ze wzruszenia :placz:)

Mają przed sobą jakieś 2 godziny drogi, bo są korki. Tiniak obiecała dać znać, jak dojadą :wink:



Bądź szczęśliwy w swoim własnym domku mój pięknooki królewiczu!! :love: :love: :love: :love:

Kiedy brałam z ulicy Mikusia, wtedy kupkę kociego nieszczęścia, to przyrzekłam mu, że nigdy nie będzie już głodny, że teraz już zawsze będzie miał opiekę i zawsze będzie kochany. Dzisiaj to przyrzeczenie przejęła ode mnie tiniak...

Tiniak i TŻ, dziękuję Wam, kochajcie Mikusia tak jak kochacie Lili :D
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro cze 06, 2012 15:20 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek...pojechał do swojego do

Kocurku prześliczny - wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :balony: :balony: :balony:

No i oczywiście Dużym Mikiego również :mrgreen: :balony: :balony: :balony:

I czekamy na relację z aklimatyzacji :) A "przekazanie" jak tam? Bez problemu wpakował się do trasporterka?
po_prostu_kaska
 

Post » Śro cze 06, 2012 17:20 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek...pojechał do swojego do

Mikuś był przestraszony, on jeszcze boi się nowych ludzi. Do transporterka wszedł, ale siedział tam skulony jak to on, kiedy się boi :(
Pewnie całą drogę będzie taki skulony i w nowym miejscu też. Strasznie to przeżywam, już trochę w swoim życiu kotów wyadoptowałam do nowych domów, ale ciągle czuję się tak, jakbym to własne dziecko do adopcji oddawała :(
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro cze 06, 2012 20:04 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek...pojechał do swojego do

Powrót do domku bez problemu. Mikuś wystraszony, na miejscu schował się na półce za pudełkiem, teraz schował się za szafką na tv, jedzonka nie ruszył :(

tiniak

 
Posty: 57
Od: Czw lip 28, 2011 18:24
Lokalizacja: Przemyśl

Post » Śro cze 06, 2012 20:10 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek...pojechał do swojego do

gratulacje i kciuki za szybkie zaaklimatyzowanie się kotulca :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 06, 2012 21:07 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek...pojechał do swojego do

trzymam kciuki za kociszona :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw cze 07, 2012 9:54 Re: MIKI, o pięknych oczach kocurek...pojechał do swojego do

Mikuś w nocy zjadł uffffff, skorzystał z kuwetki, posłanko które mu zostawiłam koło łóżka też zostało przerobione na kuwete :wink: , pewnie dlatego że zmienił miejsce i tam mu było bliżej.Teraz siedzi wciśnięty pod łóżkiem, a mąż uprawia różne wygibasy żeby się tam wcisnąć i go głaskać oraz gadać. Mikuś tylko patrzy tymi wielkimi oczkami.

tiniak

 
Posty: 57
Od: Czw lip 28, 2011 18:24
Lokalizacja: Przemyśl

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości