Gibutkowa pisze:Iga a może zamiast interferonu TFX? Jest lepszy i może też pomóc na te bakteryjne zakażenia. Nie wiem czy Ty w Legwanie też Leczysz, Albert Czerski już zna TFX więc może jednak to? Interferon (ludzki i tylko taki bo kocim można w jej stanie zaszkodzić z resztą koci jest docelowo na białaczkę a nie na FIV) owszem pomoże ale TFX jest lepszy (choć sporo droższy ale kasę zawsze jakoś można uzbierać). Zastanówcie się nad tym bardzo poważnie, Frania miałą interferon, dobrze zadziałala ale nie na każdego kota działa, czasem nie przynosi efektów w ogóle. A TFX tak. Jak Frani się pogorszy (tfu tfu) to wchodzimy z TFXem. Myślę że warto by właśnie to podać Filutce.
Filutka jest leczona u dr Gruszki. Mamy zamiennik interferonu ceklofreron (jakos tak) wiec go chyba wykorzystamy.
Zapytam sie doktora o TFX.
dzieki Gibutku
