Panienki dziękują i mruczą z zadowolenia!
Ale nikt nie powiedział, że ropucha też śliczna:(
Eksplorują teren, a jakże! Nie wiem właściwie, gdzie tak łażą i za czym, ale na zawołanie zwykle przybiegają. Kokietują psy sąsiadów, a kocurom dają kosza. Już się nie da zliczyć, ile myszy i kretów złapały.
I mała fotozagadka: zgadnijcie, na jakie stworzenie bura tak zareagowała?

(za dobrą odpowiedź i tak nie przewiduję nagród...)