alma_uk pisze:wistra- ja nie mam filecikow tylko normalne saszetki. takie jak almo natural jelly. do codziennego wszamania, wiec mam je sugerujesz suplementowacto codzienna karma.....
i teraz tak- milosniczka porownaj sobie- whiskas 4% a applaws 70%, jelly almo natury 75% -czystego miesa. to nie sa kaski w saszetkach oblane sosem, ale rozdrobnione prawdziwe miecho z kurczaka. jest roznica? bo dla mnie jest.
i jak w przypadku whiskasa musisz daac conajmniej 3-4 zeby koty glodne nie byly, tak tu jedna na dzien wystarcza, zeby kot byl syty i nie podjadal za wiele suchego.
tak wiec teoretycznie tanie sa saszetki whiskasa, ale musisz zapodac ich wiecej kotu. kupujac lepsze jedzenie, niekoniecznie applawsa, sa inne karmy o odobnych skladach wykoiej zawartosci miesa, w rzeczywistosci oszczedzasz. a juz napewno na kosztach leczenia.
osobiscie stosuje whiskasa tylko w przypadku, zeby zanecic do jedzenia, ewentualnie do wymieszania z inna karma, zeby przestawic upartego siersciucha na lepsza karme.
alma, wistra ma rację - saszetka applawsa (tak jak i puszka) też nie jest karmą pełnoporcjową (na polskim tłumaczeniu też raczej ma napisane, że jest karmą uzupełniającą), nie ma dodanych witamin niezbędnych typu A, E, D3, ma o wiele za dużo białka i za mało tłuszczu, nei ma dodatku niezbędnej tauryny. Żeby była w miarę zbilansowana trzeba dodać co najmniej olej z łososia (przy okazji dobrze wpłynie na sierść) i taurynę. To samo dotyczy Almo i wszelkich innych karm filetowych. Chyba, że jest to tylko niewielki dodatek do dobrze zbilansowanej suchej karmy to wtedy jest ok
natomiast wiadomo, że nie ma co tego porównywać z whiskasem



