
Moje koty jeżdżą do DS-ów zawsze w transporterze, który jest przypięty pasami.W środku jest podkład higieniczny, tak na wszelki wypadek. Siedzenia w samochodzie nie pobrudzą się, kotu jest wygodnie i w miarę to bezpieczne.Raz tylko niosłam Ritę z lecznicy do domu w niewielkim transporterku.Kotka nieduża, ale i tak było mi bardzo ciężko.Torbę noszę na ramieniu, nie odczuwam tak ciężaru nawet dużego kota.O to tylko chodzi.