Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 02, 2012 21:47 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

lidka02 pisze:Nie ugryzło coś go , jakieś uczulenie :?:

Nie wiem ,nie zauważyłam?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie cze 03, 2012 9:49 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Ja juz jestem u rodziców, wyjeżdżamy prawdopodobnie wtorek rano, ale może pogadam z Arturem, może jutro? Zobaczę, co da się zrobić..Czyli nastawiam się, że zabieram 3 maleństwa pociagiem tak? Trochę się boję, bo to jednak ze Szczytna ponad 5,5 godziny drogi potem jeszcze godzina do Lidki.. Biedactwa, jak one zniosą ten transport..? No i te maluszki z mamą..:(

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Nie cze 03, 2012 9:53 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Basiu, bądźmy w kontakicie, jak już będę konkretnie wiedziała co i jak, to zadzwonię. Martwię się tylko, jak one będą jadły, skoro nie potrafią jeszcze stałego? Basiu albo Asiu, macie może u siebie mleczko dla kociąt? Chodzi o to, by je nakarmić chociaż w drodze, nie mogą przecież cały dziń podrozowac bez jedzenia, możemy je zabić w ten sposob, sa takie m,alenkie...

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Nie cze 03, 2012 10:03 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

raiya pisze:Basiu, bądźmy w kontakicie, jak już będę konkretnie wiedziała co i jak, to zadzwonię. Martwię się tylko, jak one będą jadły, skoro nie potrafią jeszcze stałego? Basiu albo Asiu, macie może u siebie mleczko dla kociąt? Chodzi o to, by je nakarmić chociaż w drodze, nie mogą przecież cały dziń podrozowac bez jedzenia, możemy je zabić w ten sposob, sa takie m,alenkie...

Maluszki po troszeczku jedzą stały pokarm, mogę odsypać trochę mleka dla kociąt, dam Ci też paszteciki dla takich maleństw.
joanna3113
 

Post » Nie cze 03, 2012 10:52 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Witam jedne i drugie maleństwa na zdjęciu wyglądają jakby były w jednakowym wieku ....Jaka jest między nimi różnica ...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie cze 03, 2012 11:02 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

lidka02 pisze:Witam jedne i drugie maleństwa na zdjęciu wyglądają jakby były w jednakowym wieku ....Jaka jest między nimi różnica ...

Na pewno nie sa w tym samym wieku, te bez matki według mnie mają 5 tygodni, z matką 3 tygodnie.
joanna3113
 

Post » Nie cze 03, 2012 11:27 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

joanna3113 pisze:
lidka02 pisze:Witam jedne i drugie maleństwa na zdjęciu wyglądają jakby były w jednakowym wieku ....Jaka jest między nimi różnica ...

Na pewno nie sa w tym samym wieku, te bez matki według mnie mają 5 tygodni, z matką 3 tygodnie.

Myśle chce pomóc nie zaszkodzić ..

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie cze 03, 2012 11:30 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

lidka02 pisze:
joanna3113 pisze:
lidka02 pisze:Witam jedne i drugie maleństwa na zdjęciu wyglądają jakby były w jednakowym wieku ....Jaka jest między nimi różnica ...

Na pewno nie sa w tym samym wieku, te bez matki według mnie mają 5 tygodni, z matką 3 tygodnie.

Myśle chce pomóc nie zaszkodzić ..

Wiem
joanna3113
 

Post » Nie cze 03, 2012 17:54 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Trzy maluchy już u Magdy po wielu przygodach w końcu bezpieczne.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie cze 03, 2012 18:17 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

horacy 7 pisze:Trzy maluchy już u Magdy po wielu przygodach w końcu bezpieczne.

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie cze 03, 2012 18:25 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

ASK@ pisze:
horacy 7 pisze:Trzy maluchy już u Magdy po wielu przygodach w końcu bezpieczne.

:ok:

Mi to już chyba nawet łatwo przychodzi udawać idiotkę .Maluchy wyglądają jak połowa moich 9 tyg. Kleksa i Bąbla a podobno mają 8 tyg.Panie wiedzą na pewno bo jedna sama je przyniosła do schroniska od swojej mamy.Czyli co tu mówić to zastępca kierownika schroniska,była ze mną Magda widziała i rozmawiała z paniami i myślę ,że przyzna mi rację ,ze takich ludzi nie da się wyedukować.Było trochę trudności by maluchy adoptować bo nie zaszczepione lecz po rozmowach z różnymi paniami z kierownictwa udało się.Teraz jeszcze kotka z maluchami ,jak to zrobić.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie cze 03, 2012 18:29 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

horacy 7 pisze:
ASK@ pisze:
horacy 7 pisze:Trzy maluchy już u Magdy po wielu przygodach w końcu bezpieczne.

:ok:

Mi to już chyba nawet łatwo przychodzi udawać idiotkę .Maluchy wyglądają jak połowa moich 9 tyg. Kleksa i Bąbla a podobno mają 8 tyg.Panie wiedzą na pewno bo jedna sama je przyniosła do schroniska od swojej mamy.Czyli co tu mówić to zastępca kierownika schroniska,była ze mną Magda widziała i rozmawiała z paniami i myślę ,że przyzna mi rację ,ze takich ludzi nie da się wyedukować.Było trochę trudności by maluchy adoptować bo nie zaszczepione lecz po rozmowach z różnymi paniami z kierownictwa udało się.Teraz jeszcze kotka z maluchami ,jak to zrobić.

Pewnie tak przynosi od jakiegoś czasu. :cry:
joanna3113
 

Post » Nie cze 03, 2012 18:34 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Nie ona jedna ,inna pracownica przyniosła szczenięta i te umarły na parwowirozę.Ona sobie na to spokojnie patrzyła,cóż to tylko zwierzęta.
Ostatnio edytowano Nie cze 03, 2012 18:59 przez horacy 7, łącznie edytowano 1 raz
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie cze 03, 2012 18:55 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Nóż mi się w kieszeni otwiera. Naprawę. Sorry Basiu ale ja już po prostu nie zdzierżę.
To się nazywa opieka na zwierzętami i zapobieganie bezdomności...

Staram się nie pisać wszystkiego co myślę na temat schronu.
Ale naprawdę same najgorsze słowa mi się cisną na usta.
Zresztą je wypowiedziałam... do Renifera.

Tu się musi coś zmienić do jasnej ch...ry, bo to przekracza wszelkie granice :evil:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie cze 03, 2012 18:58 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

meksykanka pisze:Nóż mi się w kieszeni otwiera. Naprawę. Sorry Basiu ale ja już po prostu nie zdzierżę.
To się nazywa opieka na zwierzętami i zapobieganie bezdomności...

Staram się nie pisać wszystkiego co myślę na temat schronu.
Ale naprawdę same najgorsze słowa mi się cisną na usta.
Zresztą je wypowiedziałam... do Renifera.

Tu się musi coś zmienić do jasnej ch...ry, bo to przekracza wszelkie granice :evil:

Zosiu ja też nie piszę wielu rzeczy bo po co wszystkich denerwować.Nieraz tylko emocje trzymane na wodzy poniosą i coś bąknę.Następne tam na mnie czekają niestety.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 446 gości