[WAW] Alkaida - perska terrorystka :) I Skunks od s.52 :(

[kotkins]

Shira, ja rozumiem.
Ale trzeba też uświadomić te domy.Bo ja mam czasem takie wrażenie,że nas za stado wariatek uważają ludzie...
A co do probowania kociego jedzenia- jestem z tego znana...

A Salvadore- dogadał byś się z moim Melonidesem.Bo on pasjami wyciąga kocie kupy z kuwety w celu spożywczym.Nie dane mu spozyć,ale...
Melonik jest jamnikiem.Ty też?

[ezzme]

a ona nie jest przypadkiem biszkoptowa/beżowa?

[OKI]

Fachowiec od kocich kolorów musiałby się wypowiedzieć, ale wg mnie, jest sporo jaśniejsza niż typowo rudy

[dalia]

Nie marudź, następnym razem się lepiej postaram

Mam "syjamka", co miał mieć 2-3 miesiące I pewnie miał, jakiś czas temu Z gabarytów wygląda na 4-5, ale może spokojnie mieć więcej, tylko zabiedzony jest. Koło syjama to też nie stało
Panie komisyjnie stwierdziły, że jest biały dymny - bardzo oryginalnie umaszczony, od skóry biały, a końcówka włosa biała inaczej
Nie szło wytłumaczyć, że po prostu up...ony jak dziadowskie nieszczęście - one i tak wiedzą lepiej
Aaaa.... poza tym to jeśli kiedyś był oswojony, to już tego nie pamięta I oczywiście charczy na całego, a nos glutem oblepiony

Dobrze, że mi dziś klatkę zabierają

to on może szynszylowy albo srebrzysty jest jak końcówka włosa inna
daj zdjęcie

[OKI]

Szynszylowy? Z burymi dodatkami? To byłoby coś... faktycznie
Śliczny jest faktycznie, ma b. jasne oczy, choć nie niebieskie, ale ma też bure plamki na łepku, tyłku i bury ogon.
Jutro wstawię fotki, w domu na komórkowym necie jestem.

[dalia]

Szynszylowy? Z burymi dodatkami? To byłoby coś... faktycznie
Śliczny jest faktycznie, ma b. jasne oczy, choć nie niebieskie, ale ma też bure plamki na łepku, tyłku i bury ogon.
Jutro wstawię fotki, w domu na komórkowym necie jestem.

plamki to nie
ja sądziłam z opisu, że końcówki włosów sa ciemne
ale zdjęcie wstaw

[OKI]

Bo to faktycznie tak wygląda, że gdyby nie te plamki, to bym myślała, że szynszylek i to jakiś niebieski
Właśnie zawarliśmy bliższą znajomość - kolejna dziewuszka, jednak 4-5 m-cy, jeszcze ma mleczaki, brudna jak nieszczęście, z megaglutem i faktycznie być może była kiedyś oswojona, bo wprawdzie się miota i drapie, ale pogłaskana mimo gluta próbuje mruczeć prawie natychmiast Ufff... przynajmniej tyle, będą z niej koty
A włos faktycznie ma obecnie tak fascynujący i oryginalny kolorek, że aż szkoda, że się domyje

[OKI]

"syjamek"

[Neigh]

Według mnie to on jest zwyczajnie niemiłosiernie brudny, a nie żaden oryginalnie umaszczony.

A Alkaida jest własnie bardziej beżowa niż ruda. Ale to jakby szczegół. I tak zobaczymy co odrośnie:-)

[OKI]

Ja tam jestem pewna, że tylko brud, ale fakt - wygląda obecnie nad wyraz oryginalnie
Ona to jest - Jeżynka, od jeża. Dorcia uznała, że jej fotomontaż przysłałam - głowa kota, a reszta jeża
Potraktowałam fiprexem, odpazurzyłam, zakropliłam oczy Na szczęście jest tylko przerażona, nie dzika.

[Neigh]

Łysi wyszli na pokoje.........


Najlepsza była reakcja Persony - niesmak który mozna określić krótko "żenada.....żenada'

Teoś został I Śledczym. Łysa z zachwytem rzuciła się na duży drapak.......odsyczała Melce i zamierzyła na Teo......pełnego zdumienia na twarzy. Myślę, że ja liczba kotów przerosła..........I to ona jest na "ssssss". I niestety na "wrrrrrrrrrr". Moi patrzą z życzliwym zdumieniem na zasadzie "ty patrz łysa...........".........."o kurka psychiczna......."

Jedynie Maksio tradycyjnie ubaw ma po pachy.......


Poobserwujemy zobaczymy...........na razie to wygląda na mało zachwyconą kocim towarzystwem. Która poza krótkim 'ss" od Melki została powitana albo zerową reakcją ( Melka ) albo życzliwy zainteresowaniem ( Teo)

Paniki nie ma.........poobserwujemy.

[OKI]

Ale łapoczynów nie przewiduje się?

[Neigh]

Noo wiesz u mnie narodek raczej mało nerwowy....w końcu nie pierwszy to tymczas, tak? Wiec dla nich luzik........

Ona natomiast taka spięta i mało przyjazna aczkolwiek zainteresowana. Luz pachnie jak my, od 2 dni przenosiłam zapach ( dla tych mniej obeznanych - przenoszenie zapachu polega na głaskaniu własnego kota, po czym nowego, nowego i własnego celem zrobienia symbiozy zapachowej ).

[OKI]

To dorosłe koty, takie rzadko sobie od razu w ramiona padają

[Neigh]

To dorosłe koty, takie rzadko sobie od razu w ramiona padają

Dlatego nikt tu się nie denerwuje. Przez drzwi była zainteresowana.....ale jakby mnie w domu 4 obce koty oglądały, to też bym się wkurzyła........


Persona ja zlała i se poszła spać, Melka tyż.......psy nadal na dworze ( z tymi to innaczej będzie ....ale powoli, najpierw niech się jakoś z kotami zapozna). Teo jak w transie leży i się wpatruje:-)

Tym bardziej, ze nie wiadomo jakie ona ma w ogóle kocie doświadczenia. Możliwe, ze poza ulicą zerowe. A tam wiadomo nie ma sentymentów.