
[*]
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
The Szops pisze:Tereniu, Grafitka nie była agresywna do ludzi, tylko do kocura rezydenta, nie pozwalała mu się nawet zbliżac do misek. O agresji do człowieka raczej nic nie było mówione, chyba , że Kasia jeszcze coś wie.
terenia1 pisze:Info od Pani Moniki na temat Ruzi i Fruzi maluszków schroniskowych, które dziś zawiozłam do Almavetu![]()
"te kotki, to małe diabły tasmańskie![]()
są w dobrej kondycji , ten katar to nic poważnegoroznoszą mi dom
![]()
Niech zostaną do środy u mnie w domu, skończymy antybiotyk, odrobaczę je i trzeba je zabrać do KCH "
ultra75 pisze:[Wczoraj po południu byla tez adopcja małej kotki pręguski (boks nr 4 z kwarantanny).
terenia1 pisze:Stan kociaków w schronisku na dzień 02.06.12r.
ADOPCJE:
Nr 57/55/12 bury Bronek (bez obróżki) dziś zszedł z wysokości
Nr 72/69/12 Pingwinka czarno-biała koteczka (obróżka na tablicy odpięła się)
Nr 71/68/12 bura koteczka Nela buraska z białymi łapkami
Nr 87/79/12 bura IZI do podawania galastop
SZPITALIK:
boks nr 1 nr 75/72/12 Cezar – czarny kocurek po operacji łapki
boks nr 2 pusty
boks 3-4 Nr 67/64/12 Klara koteczka buro-biała czarna z plamką na nosie
boks 5 nr 97/94/12 kocurek Mix kociak bury dorosły ma problemy z łapkami i grzyba
boks nr 6 nr 78/75/12 2 maluszki z grzybem obydwa czarne
boks nr 7 pusty
boks nr 8 pusty
KWARANTANNA:
boks nr 1 Nr 102/99 SALMA młoda bura -tygryskowata koteczka do sterylizacji
boks nr 2 Nr 88/85/12 BORSUK bury kocurek po operacji, ma wielką sznitę na boku jest po poważnej operacji
boks nr 3 Nr 95/92/12 mamuśka do sterylizacji jej dzieciaki Fruzia i Ruzia poza schroniskiem
boks nr 4 Nr 90/87/12 GALA kotKa długowłosa biało-czarna przywieziona z działek, na obserwacji
boks nr 5 Nr 101/98 RYSIA 14-letnia kotka oddana do schronu z powodu wyjazdu za granicę, niebawem pewnie trafi na adopcje
boks nr 6 nr 93/90/12 kotka biała Molly + 3 kocięta - szary zarezerowany
boks nr 7 nr 96/93/12 Nutka buraska z jednym pręgowanym maluszkiem
boks nr 8 Nr 103/100 3 małe kociaki generalnie czarne z białymi łapkami, takie około 14 tygodni dają radę ae coś dziś chyba jakiś katar i załzawione oczka
No i dziś została oddana Grafitka, jest na adopcjach chyba jak się nie mylę numer 104/101
Plotkara pisze:Ten kocurek po operacji po prostu skradł moje serce, kiedy przystawiał się do szyby, żeby go pogłaskać. Widać, że bardzo brakuje mu człowieka. Co właściwie mu się stało?
terenia1 pisze:Plotkara pisze:Ten kocurek po operacji po prostu skradł moje serce, kiedy przystawiał się do szyby, żeby go pogłaskać. Widać, że bardzo brakuje mu człowieka. Co właściwie mu się stało?
Pracownicy przyjmując go zapisali kotka ciężarna miał z jednej strony taki duży brzuch, Pani Dokror mówiła, że prawdopodobnie został kopnięty lub jakiś inny uraz i nie wiem czy czegoś nie przekręce jego narządy niektóre wewnętrzne opuściły jakby swoje miejscema bardzo dużą, długą ranę na jednym boku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: AdsBot [Google], Google [Bot], kasiek1510 i 1427 gości