Moje 5 FeLV-ków i reszta.Zabieg dwóch ślepaczków .

Wet powiedział mi, że to problem terytorialny i nic z tym nie zrobię. Jutro idę do biedronki kupić pampersy, niech se leje

iwoo1 pisze:Wet powiedział mi, że to problem terytorialny i nic z tym nie zrobię. Jutro idę do biedronki kupić pampersy, niech se leje

Jak to mówią czy słońce czy deszcz pampers potrzebny jest :ok:

iwoo1 pisze:Moje wszystkie sterylizowane, a to wszystko przez moją pierwszą kotkę. Z zazdrości zaczęła mi posikiwać, kiedy w domu pojawiały się następne koty. I tak już zostało. Ja już się poddałam i ze stoickim spokojem myję ściany i wszystko co zauważę że posikane. Chyba dosyć skutecznie, bo nie śmierdzi mi w domu - działamy natychmiast jak zauważymy, ale to nie rozwiązanie, ręce można sobie urobić, spróbuję z tym octem. My też chodzimy i węszymy jak psy, bo nie pozwolę, aby mieszkać w kuwecie.

mam bardzo podobny problem z moją rezydentką ale to wyjątkowo złośliwa osóbka
kupiłam im dawno temu takie łóżeczko do spania, jak tylko Kisia widzi, że śpi w nim Kacper od razu idzie i tam sika :mrgreen:

też jak otwieram komuś drzwi to najpierw sprawdzam czy nie nadepnie na minę :evil:

to zasługa białego misia, ma dwie czyste kuwety do wyboru ale po co tam wchodzić
przecież trzeba podnieść łapki i przejść przez próg...wygodniej na podłogę
postawiłam kiedyś cztery kuwety jedna obok drugiej w miejscu gdzie robi...
sprytnie ominął i narobił na podłogę :mrgreen:

wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

puszatek pisze:
iwoo1 pisze:Moje wszystkie sterylizowane, a to wszystko przez moją pierwszą kotkę. Z zazdrości zaczęła mi posikiwać, kiedy w domu pojawiały się następne koty. I tak już zostało. Ja już się poddałam i ze stoickim spokojem myję ściany i wszystko co zauważę że posikane. Chyba dosyć skutecznie, bo nie śmierdzi mi w domu - działamy natychmiast jak zauważymy, ale to nie rozwiązanie, ręce można sobie urobić, spróbuję z tym octem. My też chodzimy i węszymy jak psy, bo nie pozwolę, aby mieszkać w kuwecie.

mam bardzo podobny problem z moją rezydentką ale to wyjątkowo złośliwa osóbka
kupiłam im dawno temu takie łóżeczko do spania, jak tylko Kisia widzi, że śpi w nim Kacper od razu idzie i tam sika
też jak otwieram komuś drzwi to najpierw sprawdzam czy nie nadepnie na minę
to zasługa białego misia, ma dwie czyste kuwety do wyboru ale po co tam wchodzić
przecież trzeba podnieść łapki i przejść przez próg...wygodniej na podłogę
postawiłam kiedyś cztery kuwety jedna obok drugiej w miejscu gdzie robi...
sprytnie ominął i narobił na podłogę wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Pusiu ja wiem dlaczego tak z nimi mamy , one dają nam to czego inni nie potrafią nam dać .Bo nikt z domowników nam nigdzie nie naleje.
Pusiu jak dobrze cię widzieć :1luvu:

Witamy się i my

i co Linda - dali w kolorze sraczki jak chciałaś ??

Karolek(ona) pisze:i co Linda - dali w kolorze sraczki jak chciałaś ??

Tak dali sraka jest super :1luvu:

Przecie to krem, Twoje koty tak sra... :?:

Tosia poczochraniec mały :1luvu:

A jak Tosia dogaduje się z pozostałymi psami na działce?

alab108 pisze:Przecie to krem, Twoje koty tak sra...

Pytałam Lidke jaki kolor zamawiać, mówi coś w zieleni, sprawdzam i jest seledyn i taki cimny zielen to sle jej linka wybieraj - ona mówi ta u góry po lewej w kolorze sraczki, patrze "seledyn", potem robie zamówienie, wysyłam, wchodze na przelew i mówie kurna zapomniałam koloru pdoac, wiec szbkie pw do sprzedawcy, ale napisałam żeby było seledyn z beżem nie kolor sraczki bo jeszcze by mi w komentarzu napisał - kopnięta jakaś :ryk:

i by sie wydało

Karolek(ona) pisze:
alab108 pisze:Przecie to krem, Twoje koty tak sra...

Pytałam Lidke jaki kolor zamawiać, mówi coś w zieleni, sprawdzam i jest seledyn i taki cimny zielen to sle jej linka wybieraj - ona mówi ta u góry po lewej w kolorze sraczki, patrze "seledyn", potem robie zamówienie, wysyłam, wchodze na przelew i mówie kurna zapomniałam koloru pdoac, wiec szbkie pw do sprzedawcy, ale napisałam żeby było seledyn z beżem nie kolor sraczki bo jeszcze by mi w komentarzu napisał - kopnięta jakaś i by sie wydało

Tosia z resztą :ok:

Koty odebrane i wypuszczone w ośrodku , po drodzę zboczyliśmy z drogi do Kasi nalegałam i
zdjęcia jutro bo nie umie wstawić , byłam u Kaśki przywitała mnie serdecznie a ja załamana jestem spodziewam się czegoś innego , innych warunków może mi odbija na stare lata ale nie umiem inaczej piesek sam w kojcu bylam po południu jeszcze z niego nie była wyprowadzana nie tego się spodziewałam .Wpłaciłam 200zł za co 1000razy lepiej mam na działce ,Jak ją wypuściłam dostałam tyle buziaków nie wiem za co zawiozłam jej dwa gnoty ze skóry i piłkę .Jak ją zamykałam z powrotem porzegnała mnie z tą piłką w pyszczku i ze smutnym spojrzeniem , wzrok jej mówił jade z tobą .Nie mam dziś sił na nic jadę jutro po nią jadę i zabieram ją w lepsze miejsce tam gdzie jest Mundek i Suzi ........Biedny pies napiszę tylko nie na widzę ludzi jeszcze bardziej i nie obchodzi mnie co ktoś o mnie myśli kocham zwierzęta nade wszystko .Jutro jadę po Kaśke o 13 tak i jedziemy 180 km z nią do dobrego hoteliku zasłużyła sobie na to :cry:

.Dziś mój rower stał koło skrzynek i chyba życzliwy sąsiad zwalił mi go ze schodów na dół i pokrzywił mi koszyk , a na zebraniu dwóch sasiadów ode mnie z klatki psioczyli na moje zwierzaki napiszę w skrócie w dupie ich mam .Ale jestem zła ide po :piwa:

.Ludzie to takie wredne stwory.

Moje 5 FeLV-ków i reszta.Zabieg dwóch ślepaczków .

Kto przegląda forum