Na koniec dnia jedna chwila z życia pewnych kocurków
Ooo, tyle misek a tylko jedna pełna
czyżby dzisiaj tylko maluchy dostawały jeść?
o ojej
Duża, ty nie pstrykaj, tylko jeść dawaj
Maksiu, czy ty widzisz to samo co ja???
idę sprawdzić...nooo, faktycznie
A Duża oświadcza, że wcale nie głodzi biednych kotecków, tylko... dwaj panowie M. chwilkę wcześniej sami sobie urządzili obiadek
Wróciłam do domu z zakupami, siatkę rzuciłam w przedpokoju, bo w sąsiednim mieszkaniu remont, a mały Bazylek bardzo bał się huku. Zamknęłam się z Bazylciem w jednym pokoju, żeby dzieciątko uspokoić, zapominając że w siatce był zakupiony dla Alusi tuńczyk. Alusia jako alergik pokarmowy wybór ma niewielki - między tuńczykiem a indykiem, panowie mogą wszystko. No i jeden pan M. (podejrzewam, że ten co to się w podróż życia wybiera

) wyciągnął z siateczki tuńczyka i obaj z koleżką wyżarli całego

został tylko wymamlany woreczek foliowy
