kotkins pisze:Orginału nie znam.
Kotkins ma swoją wersję.
Tylko proporcje ustala się na bieżąco.
Ja biorę pół kilo polędwicy wołowej, tackę pieczarek, dużą jedną albo dwie małe cebule i kilka (3-4-zależy od ich rozmiaru) ogóry kwaszone (NIE małosolne).
Kroję cebulę, podsmażam, wrzucam do niej pokrojone pieczarki ,dodaję bulion (kostkę albo taki gotowy Knorra), pieprzę (pieprzem!) i -uwaga daję pół łyżeczki cukru.
Jak się zrobi to na drugą patelnię wrzucam pokrojoną w słupki polędwicę (takie prostokątne kostki) nie za drobne bo mięso ma dawać smak!I podsmażam.Na miękko.Poędwica musi być na oleju, warzywa na czym się chce.
Łączę to wszystko,zalewam śmietaną 36% (ale tak,żeby było widać co jest na patelni a nie hektolitry), dodaję mały słoiczek przecieru pomidorowego.
Na końcu wrzucam pokrojone w kostkę ogóry.
Trochę to gotuje , dosalam, doładzam i dopieprzam (!)
W Lidlu są takie kluseczki Henlegena, taki jakby makaron w pudelku.Odsmażam go na patelni -trochę wody, łyżka masła.Pasują do strogonowa jak nie wiem co!
Pyyyyycha!
Idę czesać Czesia.
Co ja mam zrobić ,żeby on się TAK nie bał???
Przepis do zrobienia! jeno nie dodam kostki ni knorra, bo staram się nie używać

a co do Cześka dużo, dużo miłości. Zaserduszkuj go na amen! Niech poniesie go fala tęczowej miłości


