Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 02, 2012 8:49 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Biedny Pimpek, z takiej biedy wylazł, nie może go przecież spotkać najgorsze. Trzymam kciuki, walcz Pimpusiu :ok:

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2012 8:53 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:Rozmawiałam teraz z dr. Pałys. Ona jest dzisiaj do 11-stej w lecznicy. Ja ok 10-tej mogę go zabrać na badanie i przywiozę z powrotem. Bo jak nie dzisiaj to jutro ok. 19 -stej.


Czy jest teraz ktoś na kociarni, aby można było podjechać po Pimpka :?: Mam 1 godzinę czasu na wszystko.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2012 9:55 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob cze 02, 2012 10:34 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Ja dopiero wróciłam do domu, po akcji z telefonem. :twisted:
Na szczęście go odzyskałam, co za świat. :roll:

P. Iwonko szukam transportu dla Pimpka, nie wiem co z tego wyjdzie. :?
MIKUŚ
 

Post » Sob cze 02, 2012 11:33 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Już wszystko jasne.
Zrobiłam wczoraj alarm, ale to z bezsilności. Panicznie boję się FIP-a.

PIMPUŚ JEST ZDROWY!!

Zrobię dokładną rozpiskę, byśmy się nie pogubili. Chodzi o leki rzecz jasna.
Dziękuję wszystkim za zaangażowanie. Całe szczęście że nasz wróbelek (p. Ewa) była na kociarni.
Pimpuś nie ma śladu po anemii, dostał leki osłonowe na wątrobę. Jest coraz lepiej.

Tak się cieszę że się myliłam, ale swoa drogą banię to On ma. To już można podciągnąć pod ciąże spożywczą :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Sob cze 02, 2012 11:40 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Ja tak się cieszę, Pimpuś to moje oczko w głowie, drapnął mnie skubany, więc jesteśmy złączeni "braterstwem krwi". Kamień spadł z serca.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2012 13:50 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Uff.
Na pocieszenie powiem, że mój kot jak do mnie przyszedł i od razu nabawił się bani brzusznej, nie jest to ani otyłość, ani choroba, ani robaki ;) Może taka uroda po prostu :P Ale dziwnie to wyglądało - chudy kot i taka bomba w miejscu brzucha :kotek:
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob cze 02, 2012 13:57 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

elape pisze:Qpal był, siq też. Masz rację, Marta, faktycznie, nocny tryb życia. Demolkę robi w klacie, wszystkie miski do góry dnem, posłanka pościągane, transporter przesunięty, wszystko powylewane - woda, mleko. Żwir wysypany. Dwa razy wstawałam w nocy, bo wydawało mi się, że dzieci płaczą, ale nie. To tylko Mami rządziła. Jakby mogła, to wzięłaby klatę na plecy i poszła z nią w świat... Na szczęście nie mogła :wink: Rano malutka Luna była poza gniazdem i płakała, ale mateczki to nie ruszało. Maluszki pełzają po całym kontenerku, nie umiała trafić jak wylazła za daleko. Za to w dzień Mami jest wzorcową mateczką. Leży cichutko, nadstawia brzuszek, cymesik :!: Nie zauważyłam tylko żadnej troski o mycie, masowanie i sprzątanie po dzieciakach, ale może robi to ukradkiem, bo chyba robi, skoro jest OK.


Bardzo się cieszę że wszystko idzie w dobrym kierunku:) Przepraszam Elu że sprowadziłam pod twój dach taką bałaganiarę ,ale ratujesz maluchom życie.Wczoraj panowie kopiący doszli do mojego okienka piwniczmego,usunęli rynny przylegające do niego i okienko.Tak więc to był ostatni dzwonek dla rodzinki Mami

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2012 14:02 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Bardzo cieszę się że Pimpuś nie ma tego cholerstwa,chyba już dość na jednego kota..Teraz należy mu się lepsze życie.Trzymam kciuki za niego :ok:
Widzę że Mini też wraca do zdrowia,czyli same dobre wieści.

A ty Pawełku nie nabawiłeś się zakwasów po wczorajszym sprzątaniu kociarni :mrgreen:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2012 14:19 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Nie nie , przede wszystkim prowadzilem " odkrywki " w kuwetach tudzież postałem trochę " na zmywaku " :lol: :wink:
Niejako przy okazji udało mi się zrobić kilka fotek :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob cze 02, 2012 14:36 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

No co Ty, Marta, nie przepraszaj. Liczyłam się z tym, raczej byłoby dziwne, gdyby było cacy. Najważniejsze, żeby dzieci odchowała, nieboraczki są przy kochającej Mami i to się liczy. A ja też jestem szczęśliwa, że mogę coś dać od siebie.

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2012 15:28 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

bubor pisze:Nie nie , przede wszystkim prowadzilem " odkrywki " w kuwetach tudzież postałem trochę " na zmywaku " :lol: :wink:
Niejako przy okazji udało mi się zrobić kilka fotek :wink:

Czyli mówisz że Cię Basi oszczędziła :wink: Jak masz fotki to wrzucaj ściągnę je do albumu.

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2012 15:32 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

elape pisze:No co Ty, Marta, nie przepraszaj. Liczyłam się z tym, raczej byłoby dziwne, gdyby było cacy. Najważniejsze, żeby dzieci odchowała, nieboraczki są przy kochającej Mami i to się liczy. A ja też jestem szczęśliwa, że mogę coś dać od siebie.


Liczę na twoją wytrwałość na "placu boju".Ciekawie to się zacznie jak maluchy będą tuptać :roll:
Ostatnio edytowano Sob cze 02, 2012 17:21 przez mar_tika, łącznie edytowano 1 raz

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2012 16:15 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

viewtopic.php?f=13&t=142442 zajrzyjcie tam, ale ostrzegam, to tylko dla osob o mocnych nerwach

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob cze 02, 2012 16:16 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

To dużo radości i przyjemności kiedy patrzy się, jak maluchy szybko rosną, jak rozrabiają, jak się uczą, jak matka się nimi opiekuje. Telewizor w domu jest zbędny. Tylko nie radzę za bardzo pokochać maluszków, bo ból rozstania jest ogromny.

Będzie to wyglądało mniej więcej tak jak u mnie, kiedy Marcysia urodziła u mnie trójkę chłopaczków. Tutaj są już większe, nie chciałam jej wcześniej stresować.
http://www.youtube.com/watch?v=GlPdixjfu44
http://www.youtube.com/watch?v=niTatltz-uI
http://www.youtube.com/watch?v=8XUHIzPzMM4

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 167 gości