Cześć Bożenko! Wdzięczna jestem za kciuki, na pewno się przydały i możesz jeszcze trochę potrzymać na wszelki wypadek

U nas wszystko ok, koty dziś tylko spały na parapetach i korzystały z tego słońca co trochę świeciło. Psy różnie, wiadomo nie usiedzą jak jakiś na ulicy zaszczeka

Ja dziś żebrałam na pewną organizację, było ciekawie ale okropnie zmarzłam. Dzieci za mną tęskniły, bo wszyscy się na mnie rzucili, ach kochani moi... Jestem z nich taka dumna! I tym akcentem żegnam Was na dziś, śpiącej nocy
