Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 01, 2012 21:49 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

ruda32 pisze:
lidka02 pisze:
ruda32 pisze:Lidka moja Ty anielico :)

Ruda szpiegujesz mnie ty mój skarbie :mrgreen:

nie szpieguję ale Szczytno kontroluję :ryk: :ryk:
Rutkowska -detektyw działa a dzisiaj jakoś skuteczniej mi idzie
horacy :1luvu:
joanna3113
i cała reszta
skarby kochane

Oj detektywie jak byś coś na kogoś znalazła to delikatnie proszę :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt cze 01, 2012 21:50 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Dziewczyny jest to jakieś wyjście lecz musicie być świadome ,że kocięta mogą zachorować na pp i wtedy potrzebny jest super wet,drogie bardzo leki i ciągła opieka z kroplówkami niezbędna całą dobę.I altana będzie spalona dla innych kotów.I jeszcze jedno gdybyś Lidko pp przeniosła kotom z białaczką nie wiem czy będą miały szanse przeżyć?Piszę uczciwie by nikt później nie miał do mnie pretensji nie musi byc czarnego scenariusza lecz zawsze może być.Nie wiem czy kotka mama nie jest dzika ?I są jeszcze kocięta drugie bez mamy co z nimi ,dla nich potrzebne miejsce jeszcze?Ostatni moje zdrowe koty cięzko chorowały po kontakcie z Szyszką lecz była w mieszkaniu.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt cze 01, 2012 21:52 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

A co z tymi małymi bez matki :cry: :cry: :cry: :cry:
One takie samiutkie i głodne, przerażone :cry: :cry: :cry: :cry:
Ja też pomogę chociaż finansowo :mrgreen:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt cze 01, 2012 21:56 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Te bez matki są w gorszej sytuacji na już muszą byc zabrane i to nie wiem czy nie jest za późno jutro dowiem ile te koty są w schronie?One potrzebują jedzenia i na pewno nie obejdzie się bez podania wszystkim choćby zylexisu by pomóc organizmowi walczyć.Myśle ,że najlepiej dla nich byłoby gdyby trafiły w dwa różne miejsca by w razie czego nie zakażały sie wzajemnie.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt cze 01, 2012 21:57 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

No chyba że dziewczyny ja maluchy przetrzymam u siebie, ale ktoś Felisa zabierze do siebie na 2 tygodnie, a co do wetów w KP to mogę polecić doktora Krwaczyka, cudowny wet :)
Ostatnio edytowano Pt cze 01, 2012 21:59 przez darialekarzyk, łącznie edytowano 1 raz

darialekarzyk

 
Posty: 322
Od: Pt paź 28, 2011 18:37

Post » Pt cze 01, 2012 21:58 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

A tych bez matki ile jest?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt cze 01, 2012 22:00 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

alab108 pisze:A tych bez matki ile jest?

Są trzy kociaczki.Z matka są cztery i mamusia byc może dzika nie jestem pewna uciekła przede mną.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt cze 01, 2012 22:05 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Nie mozemy myśleć że będzie aż tak źle ,zawsze warto spróbować ....Ja mam na działce dwa koty 8 i 9 lat to chyba nic nie załapią będą na zewnątrz , jak nawet coś by się nie udało to chyba lepiej cos robić niż zostawić je tam na pewne zmarnowanie .Horas ty miałaś pp w domu Brylanta w piwnicy i nie załapał .Ja tez miałam pp w domu dwa lata temu i białaczkowe już też na pewno były , pp miał Tofiik i moje nie załapały , jak by co to będe brała prysznic u sąsiadów .Sory ale nie sądze że by znów było najgorszę , ja kroplówek nie robię :( .To które najpilniejsze i jak długo one tam są ...bo ostatnio mało tu byłam ..

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt cze 01, 2012 22:07 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Lidka już szykowała się na Brylanta :ryk: ale nie zdążyła :ryk:
komuś musi pomóc :1luvu:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt cze 01, 2012 22:10 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Oj Brylancik moje słoneczko a było tak blisko :1luvu: ale jest ok. :ok:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt cze 01, 2012 22:11 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Żal tych bez matki tak płaczą :cry:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt cze 01, 2012 22:16 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Wszystkie równie ważne,bez matki są mniejsze i gorzej sobie radzą.Lidko chce wierzyć ,że będzie dobrze lecz jestem świadoma na 99% ,że nie będzie i musisz to wziąć pod uwagę bo wtedy czeka Cię ciężka walka testy,ineterferon ,surowica ,leki dożylnie dwa razy dziennie,antybiotyk takie niestety jest leczenie.Musi być wet na tyle doświadczony by założyć maluchom wenflony itp.Apel napisałam by im pomóc lecz ktoś kto zechce to zrobić musi wiedzieć co się może dziać,może być cud i będą zdrowe lecz tego nie obiecam.Nie chcę by później były do mnie pretensje ,że cos się przeniosło na inne koty.Lidko czy wszystkie koty masz szczepione od wirusówek,szczególnie te na działce?Będę się cieszyc jak dasz im szansę tylko musisz być świadoma niebezpieczeństwa,ja niestety przerabiałam to mnóstwo razy i Joanna też.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt cze 01, 2012 22:17 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Mi też ich żal i bym najchetniej je zabrała, ale Feliksio jest niezaszczepiony i nawet nie mam komu go przekazać na 2 tygodnie, bo wtedy do pani Joasi by pojechał :)

darialekarzyk

 
Posty: 322
Od: Pt paź 28, 2011 18:37

Post » Pt cze 01, 2012 22:19 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Na działce koty szczepiłam tylko dwa razy jak były małe one nawet nie kichają nigdy . :?

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt cze 01, 2012 22:20 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Horaś dlaczego zakładasz najgorsze nie musi tak być przecież :( a do ciebie nie będzie miał nikt pretensji bo o co .Tylko to nie dom altana w nocy tam nikt nie będzie ..

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], moniczka102, puszatek i 88 gości