» Pt cze 01, 2012 22:16
Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC
Wszystkie równie ważne,bez matki są mniejsze i gorzej sobie radzą.Lidko chce wierzyć ,że będzie dobrze lecz jestem świadoma na 99% ,że nie będzie i musisz to wziąć pod uwagę bo wtedy czeka Cię ciężka walka testy,ineterferon ,surowica ,leki dożylnie dwa razy dziennie,antybiotyk takie niestety jest leczenie.Musi być wet na tyle doświadczony by założyć maluchom wenflony itp.Apel napisałam by im pomóc lecz ktoś kto zechce to zrobić musi wiedzieć co się może dziać,może być cud i będą zdrowe lecz tego nie obiecam.Nie chcę by później były do mnie pretensje ,że cos się przeniosło na inne koty.Lidko czy wszystkie koty masz szczepione od wirusówek,szczególnie te na działce?Będę się cieszyc jak dasz im szansę tylko musisz być świadoma niebezpieczeństwa,ja niestety przerabiałam to mnóstwo razy i Joanna też.