DT u Joanny w Szczytnie. Wszystko co robię, robię dla kotów.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 01, 2012 12:43 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

joanna3113 pisze:Jak się nie znajdzie do soboty to w niedzielę jadę.

Asiu twój głos zna więc może wyjdzie do Ciebie.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt cze 01, 2012 12:50 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

Asiu, monitorować należy stronę Palucha-zwierzeta na kwarantannie.Na tej samej stronie należy dać ogłoszenie o zaginięciu koci. I przeglądać znalezione. Dobrze jest zadzwonić tam (choć trudno jest) i poinformować o zaginieciu koci ,podac dokłądny opis i namiary na siebie.Niech państwo przejadą się na Paluch i obejrzą koty. Nie wiem czy Wera jest łaskawa ale jeśli tak to mógł ktoś co ją "capnął" ją zawieźć tam.Powiadomcie Straż dla Zwierząt w W-wie. Niech maja namiary i opis koci. Dajcie ogłoszenia w necie,szczególnie na warszawskich forach.
Wszedzie powinny wisieć ulotki o poszukiwaniach.Tam wiele zakamarków, uliczek,bram...Ale też wiele osób sie kręci. Nalepsze dla mnie miejsca na ogłoszenai to...altanki śmietnikowe i parkingi.Można maile z fotą i tekstem rozesłać po okolicznych lecznicach.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 01, 2012 12:54 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

dzwonienie na paluch nic nie da-nie udzielą Ci prawdziwych info.

napisz do Jamkasicy lub MałgosiaZ. aby zobaczyły co przyjechało na kwarantannę-(podeślij im koniecznie foty kotki)-to jedyny prawdziwy sposób i One wiedzą jako pierwsze.

jeśli była zaczipowana to sprawdż i dopisz ją w bazie safe animal.
i jeszcze Marzenia prawie codziennie bywa w lecznicy i ma ją zaprzyjażnioną-poproś Ją o pomoc.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt cze 01, 2012 12:57 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

ja juz nie bywam na Białobrzeskiej tylko na ursynowie. Ale mogę tam zadzwonić bo faktycznie mnie znają tylko nie wiem czy i co to może pomóc?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt cze 01, 2012 13:00 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

Dlatego napisałam by państow wybrali się osobiście.
Znane są (niestety) przypadki ,że zwierzęta były a mówiono,że nie. Co prawda nie zaszkodzi i zadzwonić. Różni ludzie tam pracują i nie każdy jest olewający.Jak kilka lat temu z DS zaginęła moja tymczaska to pani z Palucha dzwoniła,że przywieziono kotkę podobną do rysopisu.
Kontakt z Paluszkami to dobry pomysł.

Marzenia,dzwoń.Zawsze coś to pomoże .Niech zwrócą uwagę.Wyłażą często co niektórzy na papierosa czy do sklepu... Albo usłyszą jakąś rozmowę pacjentów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 01, 2012 13:07 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

ja jak szukałam mojej czarnej kotki Kropki to na paluchu mi powiedzieli że żaden czarny kot nie przyjechał na paluch a dzwoniłam kilkukrotnie-metodycznie-co 2 dni.
jakiś miesiąc temu pokusiłam się o sprawdzenie-w tym dokładnie czasie przywieziono na paluch 7 czarnych kotów :(
także no comments co do pracowników palucha.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt cze 01, 2012 13:12 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

Do dziewczyn napisałam pw pani robi ogloszenia, lecznica powiadomiona i tam ją dobrze znają i dadzą znać, do straży dla zwierząt pani ma dzwonić, na paluch zadzwonię.
joanna3113
 

Post » Pt cze 01, 2012 13:40 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

Zadzwoniłam na paluch i do strazy dla zwierząt.
joanna3113
 

Post » Pt cze 01, 2012 13:42 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

Ach Asiu
Może wyślę info i zdjęcie kotki do koleżanki co mieszka na Woli... niezbyt daleko od Białobrzeskiej...
Żeby wiedziało jak najwięcej osób... może ktoś wypatrzy...

Cholera.
Nie tak miało być.
Asiu, naprawdę, ogromnie mi przykro :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt cze 01, 2012 13:49 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

skoro jest taka możliwość to rozwieście w okolicy coś w rodzaju listu gończego-dużego formatu ogłoszenie - widoczne i wyróżniające się a nie jakaś tam niewidoczna karteczka.
Koniecznie z dużym widocznym na pół ogłoszenia -jeśli burania to kolorowym zdjęciem koteczki i propozycją nagrody pieniężnej za odnalezienie.
ja takich ogł rozwiesiłam ponad 50 i właśnie z takiego ogł kotka się znalazła.
tak samo Fido Chatte.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt cze 01, 2012 14:00 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOLICE LECZNICY NA BIAŁOBRZESKIEJ

ASK@ pisze:
meksykanka pisze:O nie :(
Szukają?

Matko, jak to sie stało?
Szukają?Niech w lecznicy na Białobrzeskiej ogłoszą. Tam wiele osób przychodzi. I w okolicznych sklepach,Hali Kopińskiej,Banacha...To duzy teren i ludziska przemieszczają się.
Kciuki za znalezienie. :ok:
Asiu, przytulam bo wiem jak sie czujesz.

Moze poprosić na wątku w tytule o pomoc w poszukiwaniach?

Uważam,że transporter materiałowy nie można "od łapy" przegryźć. Mam takie. Owszem kot wydrapał nam plasticzana kratke ale zajęło mu to całą drogę z Otwocka do W-wy.I to nie była dziura by mógł zwiać.

Asiu, można niestety.
Moja pierwsza tymczaska przegryzła plastikową siatkę na trasie z Koterii (starej) na Muranów, w sobotę, czyli jakieś 10-15 minut jazdy samochodem. Jak wyjmowałam torbę z samochodu, to już łeb był na wierzchu :roll: Jakbym miała jechać 5 minut dłużej, to by spokojnie wylazła przez tę dziurę.
Od tamtej pory materiałowy używałam wyłącznie dla zupełnych maluszków lub dla osobistych babć, którym takie zbytki już nie w głowie :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 01, 2012 14:18 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

Właściwie wszystko jest możliwe. To my mieliśmy w takim wypadku szczęście. Pierwszy i ostatni raz wtedy braliśmy doroślaka do materiałówki.Nie lubie kotów w tym wozić. Reszta transporterów była rozpożyczona.
Trzymam kciuki za znalezienie koci.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 01, 2012 14:36 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

Ojeju... no..:( Trzymam kciuki tak mocno, jak potrafię :ok: :ok: :ok: :ok:

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Pt cze 01, 2012 14:53 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

ASK@ pisze:Właściwie wszystko jest możliwe. To my mieliśmy w takim wypadku szczęście. Pierwszy i ostatni raz wtedy braliśmy doroślaka do materiałówki.Nie lubie kotów w tym wozić. Reszta transporterów była rozpożyczona.
Trzymam kciuki za znalezienie koci.

Ja swój oddałam jopop do wożenia tych takich, co to jeszcze zębów nie mają :lol:
Myszka miała jakieś 10 miesięcy wtedy, bardzo spokojnie sobie siedziała i gryzła :roll:
Ale koniec OT.

Najważniejsze teraz, żeby się kicia znalazła :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 01, 2012 14:57 Re: ZAGINĘŁA WERA OKOL LECZNICY BIAŁOBRZESKIEJ POMOC W POSZU

mieszkam na Białobrzeskiej macie plakaty do wydrukowania?
zaraz przejdę się i popytam
podeślijcie zdjęcie dam sąsiadkom ,panią co karmią
Ostatnio edytowano Pt cze 01, 2012 14:59 przez ruda32, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot] i 78 gości