Jeśli możesz, to zabierz kotkę do domu. Daj jej miękkie i ciepłe posłanie. Przy obniżonej temperaturze powinna mieć cieplutko. Można podłożyć po kocyk termofor lub butelki z mocno ciepłą wodą.
Powinna dostawać bardzo wartościowe jedzenie. U weta można kupić saszetki Convalescence - to jest (karma lub w formie sypkiego proszku do rozrobienia z wodą) odżywka dla kotów słabych, wychudzonych, rekonwalescentów. Jeżeli nie możesz kupować jej lepszej karmy niż Whiskas, to warto dosypywać do niego właśnie Convalescence w proszku.
Oczywiście do diagnozy jest wet, ale przyszło mi na myśl, że kotka przebywając z kurami mogła się zarazić Kokcydiami, stąd może być biegunka.
Poza tym jeżeli kotka jest nosicielką wirusa (FIP, FIV, białaczka) to może nie donosić ciąży lub rodzić martwe czy słabe kocięta. Wiem, że to spory wydatek ale testy na wirusówki i badanie krwi sporo by wyjaśniło.