Bohun,dymny długowłosy.Transport St.Wola- Kraków potrzebny!

Czaruś powinien prowadzić terapie dla kotów z problemami emocjonalnymi

Świetny jest!

Czaruś to kocie dziecko, czasem tylko mu się wydaje, że jest kocim macho :mrgreen:

Najlepsza byłaby Sara, ona to każdego kota rozrusza.

We dwóch się nie zmieszczą do domku :lol:

Bohun robi się cudny, ale nadal nie jestem w stanie wiele zrobić, jeśli chodzi o psychikę :cry:

Biorę go na ręce, a on zachowuje się jak dziecko spragnione czułości.Przytula się, mruczy, masuję mu brzuszek, bo to bardzo lubi. Wystarczy, że położę go na kanapie i próbuję odejść, a on w panice ucieka do łazienki i chowa się do domku.W nocy po łazience łazi, chodzi do kuwety, w dzień nie.Drzwi są otwarte cały czas, chyba, że wychodzę.Czy ktoś mu coś zrobił, że tak się boi ludzi?

Bohun dostał zabawkę, tunel z piłeczką.Zrobiłam z tego koło, bardzo się Bohunowi podoba.Czarusiowi również.

Ale jest i tak :mrgreen:

I oczywiście Czaruś do zabawy :1luvu:

Będą z niego ludzie :ok:

No to dzisiaj nastąpił przełom :dance2:

Bohun już nie ucieka do domku, ale wychodzi, kiedy się tam zjawiam.Podgryza mi rękę, bawi się ze mną :lol:

To nie ten kot :lol:

Ależ on jest zabawowy, wszystko mu się podoba, i tunel i myszka.Nareszcie ten kot jest szczęśliwy.Tak się cieszę.

Naprawdę nie mogę uwierzyć w to, co widzę

.Bohun na totalnym luzie, bawi się na zewnątrz, nie panikuje.Coś mu się nareszcie poprzestawiało w głowie, zrozumiał, że nikt mu tutaj krzywdy nie zrobi.Obcięłam mu pazurki, bo miał już bardzo długie, nie protestował.A jaki on jest piękny :1luvu:

Niewiele zrudziałego futra mu zostało, wyczesuję go, sam też się myje.Z Czarusiem tworzą zjawiskowy duet.Ładuję baterie do aparatu, wkleję zdjęcia, zobaczycie.

na to liczylam, ze inny kot nauczy go zaufania do ludzi tak jak matka uczy kociaki

tutaj pewnie duzo pomogl Czarus

. No i przede wszystkim Twoja wiara i konsekwencja Ewuniu

Po prostu zawsze potrzebny jest czas.Jaki to jest fajny kot :1luvu:

Zaczepia Czarusia, bez przerwy chce się bawić, jest przesłodki.Dostał teraz żółtko jajka, ale mu smakowało.Cieszę się, bo to dobre na sierść.Mam nadzieję, że jutro wyjdzie już bez problemu na mieszkanie.

mówiłam że trzeba czasu :1luvu:

i takiej osoby jak TY :ok:

A wiesz Aniu, że to prawda? Ja jestem bardzo uparta, nie poddaję się łatwo.
Bohun to super kotek.Jak on się bawi z Czarusiem :lol:

Takie dwa kudłacze w kontrastowych kolorach, uprawiają zapasy, zaczepiają się, razem bawią tunelem.Bohun jeszcze czasem się zastanawia, czy nie zwiać na mój widok, ale od razu go głaszczę, a on wtedy mruczy.Co jakiś czas wyciągam go, biorę na kolana, siadamy na kanapie i jest czesanie, mizianie.On to bardzo lubi. To młodziutki kotek, jeszcze dziecko i bardzo potrzebuje ciepła.Ogromnie mnie wzrusza to jego barankowanie, wyginanie się, jest wtedy taki zadowolony.On nie jest okazem spokoju, kiedy już całkowicie pokona strach będzie zawadiaką.

Super! Oby tak dalej! Może i będzie zawadiaką, ale bez cienia agresji. Dużo kotów reaguje agresją na strach, a on kiedy się boi, tylko się kuli. Mam nadzieję, że już niczego nie będzie się musiał bać.

Rozmawiałam dzisiaj z Panią, która opiekuje się kotami hucianymi. To starsza, schorowana osoba, ma na utrzymaniu swoich pięć i pod hutą piętnaście.Przychodzi też tam pies, rok temu wyrzucony z samochodu, o jeżach nie wspomnę.Pani się popłakała, bo myślała, że Bohun nie żyje. Była bardzo szczęśliwa, że jest ktoś, kto zechce pomóc.Oczywiście z nią będzie łatwiej, bo koty do niej przychodzą.Krystynka nie jest ponoć wysterylizowana :cry:

W takiej sytuacji łapanie Krystynki :!:

bo się skończy jak u Zuzi-dobrze że się spotkałaś z tą panią :piwa:

nie będzie się martwić-teraz zobacz jaką mamy kociarnię w mieście :!:

Bohun,dymny długowłosy.Transport St.Wola- Kraków potrzebny!

Kto przegląda forum