Stado białaczkowyh kotów -błagają o karmę, o domy... MińskM.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 31, 2012 14:49 Stado białaczkowyh kotów -błagają o karmę, o domy... MińskM.

Cytuję z wątku, który znajoma założyła dziś na dogomanii: http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... st19170048

mysza 1 pisze:Dostałyśmy wiadomość od znajomej Asif1, która mieszka w okolicy Mińska Mazowieckiego o kilkunastu głodzonych i zaniedbanych psach na posesji pod Mińskiem.

Psy są na łańcuchach, nie mają jedzenia ani wody.

Są także suki- szczenna, za moment urodzi, suka ze szczeniakami oraz suczka z cieczką a także kilka innych.

Dom jest ruderą w właściciel pijakiem.

Nie jesteśmy w stanie im wszystkim pomóc, nawet ciężko policzyć wszystkie, część mieszka gdzieś za domem i jest dzikawa.

Na miejscu jest także około 20 kotów.

Mamy subkonto w Vivie, ale jest ono puste.
Utrzymujemy około 30 zwierząt i po opłaceniu majowych rachunków nie mamy już środków
Zupełnie nie jesteśmy w stanie same sobie z tym poradzić, jesteśmy we dwie, pracujemy, mamy inne zwierzaki na utrzymaniu.
Prosiłyśmy Vivę o pomoc ale nam odmówili, nie mają pieniędzy.

Błagamy o pomoc- szukamy domów tymczasowych, prosimy o wpłaty na karmy, sterylizacje.
Prosimy o ogłoszenia- psy są ładne, mają szanse na domy.

W kolejnych postach umieszczę poszczególne psy, które udało się sfotografować.

Na razie dokarmia je znajoma Asi, ale w tej chwili nie mamy nawet kasy na kolejne zakupy karmy.

Konto do wpłat na karmę, weterynarza itd
FUNDACJA MIĘDZYNARODOWY RUCH NA RZECZ ZWIERZĄT VIVA!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772 Warszawa
Numer konta: 86 1370 1109 0000 1706 4838 7316 z dopiskiem PSY Z RUDERY (lub koty z rudery)



W wątku na dogo są zdjęcia i opisy psów. Tu coś więcej o kotach:

mysza 1 pisze:Koty, w chałupie koczuje kilkanaście kotów . Jedna kotka ma dwa małe kociaki, które coś mają z oczami. Ogólnie koty radzą sobie nieźle tylko trzeba by je wysterylizować żeby się nie mnożyły . No i trzeba zając się tymi dwoma maluchami bo z nimi wyraźnie jest coś nie tak.

http://img811.imageshack.us/img811/7403/koty2.jpg

http://img853.imageshack.us/img853/8792/kotyde.jpg

http://img521.imageshack.us/img521/9623/koty1.jpg


Czy ktoś mógłby pomóc myszy 1 i asiaf1? Czy są tu osoby z Mińska? Potrzebna jest pomoc finansowa, rzeczowa, DT i DS dla tych kotów na wagę złota - dziewczyny z dogo "nie siedzą" w kotach :( Dla psów oczywiście też wszystko się przyda, gdyby ktoś akurat przypadkiem mógł...

EDIT: 03.06.2012r. - złapane i zawiezione do sterylizacji 3 kotki i 1 kocur. Domy tymczasowe pilnie potrzebne!
05.06.2012r. - złapane i zawiezione do sterylizacji 2 kotki i 2 kocury.
Ostatnio edytowano Pon cze 18, 2012 21:50 przez Lemoniada, łącznie edytowano 4 razy

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 17:36 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

Kolejny koszmar a ja mogę tylko podnieść wątek :cry:
Napisze prośbę o banerek .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw maja 31, 2012 19:20 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

Podnoszę
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw maja 31, 2012 20:05 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

kamari pisze:Podnoszę

:!: :!: :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw maja 31, 2012 20:17 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

A co jest dokładniej z tymi kocimi maluszkami? I ile te maluszki mniej więcej mają??
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw maja 31, 2012 20:38 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

Byłyśmy tam dzisiaj z koleżanką. Są to dokładnie okolice Mistowa- ok. 7km od Mińska w stronę Jakubowa.

Facet niestety był tak pijany że mimo dobijania się i wydzwaniania nie raczył wstać. Dodam że pan jest po 80 i już przez to może mieć problemy ze sprawowaniem opieki nad taką gromadą, a jak jeszcze do tego dochodzi alkoholizm to w ogóle...

Warunki tragiczne... W jednej z szop leżały zwłoki szczeniaczka, na zewnątrz część psów na łańcuchach praktycznie bez możliwości schronienia się gdziekolwiek. Wszędzie odchody i resztki zjedzonych gołębi... Zwierzęta wygłodniałe i wychudzone.

Cześć kotów była niestety zamknięta w domu, udało nam się tam wypatrzyć 4 sztuki siedzące przy oknie, podobno w środku są też maluchy z prawdopodobnie kk. Na zewnątrz kręciły się 3 koty - buraska, szylkretka i białasek. Koty odchodzą daleko na okoliczne łąki więc trudno powiedzieć ile ich tam rzeczywiście jest :?

Na razie nie miałyśmy co zrobić z kotami ale w sobotę pojedziemy część wyłapać, mamy zaklepane kilka miejsc w Koterii więc pojadą na zabiegi, może przez ten czas uda się im znaleźć lepsze schronienie. Następna partia pojedzie pewnie koło 7 czerwca.

Gorzej z maluchami, żadna z nas nie ma aktualnie możliwości zabrania ich do siebie na leczenie. Potrzebny jest więc bardzo pilnie dom tymczasowy, póki jeszcze nie jest za późno. Facet chce się ich pozbyć, boję się że jeśli ich nie zabierzemy to albo odejdą przez kk albo on coś im zrobi.
Nie wiem nawet w jakim dokładnie wieku są maluchy, ale chyba są już wystarczająco duże żeby je zabrać od matki.

Mam tylko nadzieję że ten dziad będzie w sobotę na tyle chociaż przytomny że otworzy mam drzwi i pozwoli je zabrać :?

Jeśli znalazłby się dla maluchów dt możemy dostarczyć je do Warszawy.
Ostatnio edytowano Czw maja 31, 2012 21:10 przez agusia_1, łącznie edytowano 1 raz

agusia_1

Avatar użytkownika
 
Posty: 321
Od: Pon lip 30, 2007 18:30
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw maja 31, 2012 21:07 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

kilka zdjęć z dzisiaj, niestety aparat odmawiał mi posłuszeństwa i zdjęcia kotów są mocno zamazane, tak że niemal nic na nich nie widać :evil:

wszystkie zwierzęta są zostawione same sobie bez jedzenia i dostępu do wody

http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... 310232.jpg
w tej szopie w tle leżą zwłoki szczeniaczka
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... 310240.jpg
sunia jest strasznie przerażona, boi się każdego ruchu, przy próbie zbliżenia chowa się i trzęsie, to miejsce pełni funkcję jej schronienia, biedactwo śpi na własnych odchodach
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... 310241.jpg
to coś półokrągłego jest 'budą' dla tego psiaka na łańcuchu
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... 310251.jpg
schronienie białej suni z daleka (jak widać to same gołe cegły)
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... 310269.jpg
biały kocur, podobno są tam takie dwa
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... 310247.jpg
kolejna bida w swoim 'schronieniu'
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... 310263.jpg
Ostatnio edytowano Pt cze 01, 2012 16:24 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zmieniłam za duże zdjęcia na linki

agusia_1

Avatar użytkownika
 
Posty: 321
Od: Pon lip 30, 2007 18:30
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw maja 31, 2012 21:13 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

koszmar :strach:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw maja 31, 2012 21:23 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

Karolek(ona) pisze:koszmar :strach:


Na zdjęciach to i tak w miarę dobrze wygląda :roll:
Część psów była tak zastraszona że przed nami uciekła pod dom (podobno w krzakach jest jakaś szczelina którą tam wchodzą)
Jednemu psu udało się zdjąć kolczatkę, która zdecydowanie za mocno mu się zaciskała. Ten psiak jako jedyny był przyjaźnie nastawiony, ale też wylękniony, każdy ruch powodował że się kulił i uciekał. Dopiero jak się go wołało i zaczynało się do niego czule przemawiać, znów podchodził merdając ogonem. Był strasznie wygłodniały, wyjadał nam nawet kocie żarcie.
Tzn. reszta też nie przejawiała agresji (jeden tylko strasznie na nas szczekał, ten spod tego czegoś okrągłego), po prostu tak się bały że nawet nie podchodziły na jedzenie :roll:

Psami zajmą się dziewczyny, my bierzemy na siebie sterylizacje i kastracje kotów, zostaje problem maluchów i ulokowania gdzieś starszych kotów. Większość z tego co zauważyłam to młodziaki, garną się do psów i ocierają o nie i o wszystko co wokoło. Oczywiście też są wylęknione ale myślę że albo wszystkie albo prawie wszystkie spokojnie oswoiłyby się w domu.

agusia_1

Avatar użytkownika
 
Posty: 321
Od: Pon lip 30, 2007 18:30
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw maja 31, 2012 21:41 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

agusia_1 pisze:Psami zajmą się dziewczyny, my bierzemy na siebie sterylizacje i kastracje kotów, zostaje problem maluchów i ulokowania gdzieś starszych kotów. Większość z tego co zauważyłam to młodziaki, garną się do psów i ocierają o nie i o wszystko co wokoło. Oczywiście też są wylęknione ale myślę że albo wszystkie albo prawie wszystkie spokojnie oswoiłyby się w domu.

Chwała Bogu, że o nich wiecie i że postaracie się razem z psiarami ogarnąć to stado :(
Ładne te koty, białe, rude, szylki - może ktoś będzie mógł dać im DT?

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 22:09 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

Normalnie koszmar jakiś :( ...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt cze 01, 2012 7:23 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

Jakie biedactwa :cry:
A ten pan pewnie myśli, że jest taki dobry, bo daje im dach nad głową :/
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Pt cze 01, 2012 7:49 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

Te kocie maluszki bardzo pilnie potrzebują tymczasu ich mamusia ma umówiona na jutro sterylizację i tam będzie mogła chwilkę się zatrzymać a maluszki nie mają gdzie się podziać.
Wiem, że sezon kociakowy ale może ktoś będzie mógł choć jednego u siebie ulokować.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pt cze 01, 2012 8:07 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

Mam dt dla matki małych kociaków z domu.
Aga, myślisz, że szylka z domu i ta, którą wczoraj w krzakach widziałyśmy to jedna i ta sama?
Bo jak nie, to są dwie.
Piękne koty, może poszłyby do adopcji jeszcze z lecznicy. Tylko co z małymi? Ja mam już 6 na dt i nie mam co z nimi zrobić, a jakby szylka od małych była pro ludzka to pewnie będę musiała być dla niej tdt, póki nie pojedzie do właściwego dt.
Teraz na cito potrzebna lecznica/dt dla dzieci szylki - chyba też szylkretowe
W 2016 wysterylizowałyśmy 109 kotów (stan na 11.07) - 2015 - 222, 2014 - 130, 2013 - 126, 2012 - 85, 2011 - 107, 2010 - 108, w sumie 887 :)

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Pt cze 01, 2012 9:21 Re: DRAMAT! Psy i koty u pijaka, płodne i głodujące:( Mińsk

Kalinuwka pisze:Mam dt dla matki małych kociaków z domu.
Aga, myślisz, że szylka z domu i ta, którą wczoraj w krzakach widziałyśmy to jedna i ta sama?
Bo jak nie, to są dwie.
Piękne koty, może poszłyby do adopcji jeszcze z lecznicy. Tylko co z małymi? Ja mam już 6 na dt i nie mam co z nimi zrobić, a jakby szylka od małych była pro ludzka to pewnie będę musiała być dla niej tdt, póki nie pojedzie do właściwego dt.
Teraz na cito potrzebna lecznica/dt dla dzieci szylki - chyba też szylkretowe


Sądząc po zdjęciach jest co najmniej 2 szylkretki, trudno powiedzieć czy to była matka maluchów. Nie wiemy też czy to co widziałam w oddali pod lasem to ta sama szylka która potem pojawiła się na podwórku. To samo z białym, jednego widziałam daleko daleko na łące, a potem jakiś do nas przyszedł. W obu przypadkach to byłam spora odległość a koty nie reagowały na wołanie więc to mogą być różne futra.

Więcej zdjęć kotów od Asi i Ani z wcześniejszej wizyty.
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... CF5748.jpg
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... CF5751.jpg
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... CF5752.jpg
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... CF5753.jpg
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... CF5756.jpg
http://i117.photobucket.com/albums/o51/ ... CF5757.jpg

Biały marnie wygląda :(
Maluszki są ładnie umaszczone, myślę że po wyleczeniu szybko znalazłyby domy. Ta szylkretka którą widziałyśmy na zewnątrz była pięknie umaszczona, jakby ktoś ją oblał farbami :)
Ostatnio edytowano Pt cze 01, 2012 16:26 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zmieniłam za duże zdjęcia na linki

agusia_1

Avatar użytkownika
 
Posty: 321
Od: Pon lip 30, 2007 18:30
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AneriKeram, Google [Bot], Lucky13 i 79 gości