» Czw maja 31, 2012 20:43
Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52
Jest prośba o radę.
W zaprzyjaźniony domku wychowuje się maluszek koło czterotygodniowy. Maluszek, jak to kocia sierotka, ma trudności z kupą (jelitka jeszcze nie pracują jak należy – perystaltyka jest słaba i mały nie czopuje się, co prawda, ale ostatnio czekaliśmy tydzień na kupę).
Problem jest jednak inny (choć nie wykluczam, że może być powiązany z „leniwą kupą”). Od dnia-dwóch mały jest wyraźnie osłabiony i poirytowany (co dziwne, choć może to tylko przypadek, mniej więcej od czasu, gdy zrobił mega kupę po tygodniowym „milczeniu”). Ma duży apetyt i po jedzeniu na chwilę nabiera sił. Bardzo często pociera łapkami pyszczek (sam pyszczek nie jest zmieniony, nie zauważyłam żadnych odczynów alergicznych, jama ustna OK, dziąsła nie są zaczerwienione, a wręcz przeciwnie blade), nie chce się grzać i ucieka do zimnego (trzęsie się przy tym z zimna, choć temperaturę ciała ma 38,2). Maluch był odrobaczony w zeszłą środę (tydzień temu). Jest pod kontrolą weterynarza (nawet kontrolowaliśmy u drugiego, na wszelki wypadek). Obecnie, żaden nie stwierdził nic konkretnego (na wejściu dwa tygodnie temu mały brał antybiotyk w zastrzykach, bo przyszedł z kocim katarem).
Niby nic konkretnego się nie dzieje, ale maluch się męczy, a ja już nie mam pomysłów jak można, by mu pomóc.
Może ktokolwiek jakoś kojarzy te objawy i ma jakiś pomysł na pomoc małemu.
Dodam, że mały jest naturalnie pod bardzo troskliwą i uważną opieką.
On sam i jego opiekunka będą bardzo wdzięczni za każdą wskazówkę.
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[