Sosnowiec Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro maja 30, 2012 7:45 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

Jestem ciekawa jak tam zbiórka w moim liceum...
Pisałam do nauczycielki, ale jeszcze nie odpisała, mam nadzieję, że coś się uzbierało... jutro ostatni dzień.
A jak nie to w naszej szafie są odkładane rzeczy- głównie papu :) ale mamy też kuwetkę, miseczki... :)
Bo przy zakupach zawsze jakaś puszeczka nam wpadnie w ręce :D

edisza

 
Posty: 772
Od: Sob gru 03, 2011 9:02

Post » Śro maja 30, 2012 10:00 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

Ziutek ma kokcydia - nie wiadomo jak pozostali na zdrowej...:(
Przeniosłam kąpiel psiaka na jutro, więc ewentualnie mogę z Klaudyną podjechać na kontrolę i po leki (jak mi się uda zapisać)

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 10:02 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

Po dyżurze:
Proszę nie odstawiac pojemnika ze żwirkiem, od pleksi bo Bazyl znowu latał poza wolierą :!: Mozna wymyślic coś innego, ale coś w tym rogu musi stac.
Arus ma rozwolnienie, trzeba zbadac kupę, albo całego Arusia, bo apetycik tez taki sobie.
Whiskas jest tak kiepski, że nawet Józio odmówił posiłku 8O 8O
Ziutkowi pobrałam kupe i zaniosłam do weta. Niestety kolezka ma kokcydia :?
Oddałam przy okazji kontenerek.
Klaudynka ma się świetnie, mega apetyt , chętna do zabawy i ogólnie ok. Przekazałam info p. wet i myślę, że możemy dzisiaj dac sobie spokój z kontrolą.
Sandrę znowu próbowałam puszczac na kociarnię, bo miaukoliła że chce wyjśc z boksu, przymknęłam nawet Deniska w przedsionku, ale na nią nawet Dexter się rzuca. Koty czują jej strach, poza tym ona cały czas warczy, więc nie da rady zostawic jej luzem :? Nie wiem co z ta kicią począc :?:
Mała Esterka potrzebuje towarzystwa.
Papierek pojadł, pobawił się piłeczką, pomiział i poszedł spac :ok:

Ponawiam zapytanie o dzikie koteczki po sterylkach, miały byc na kontroli, wiadomo coś, kiedy mogą wracac do siebie?

Brakuje boksów, musimy odseparowac Ziutka i my dzisiaj chcieliśmy przywieźc Ogonka po wizycie u weta.
Bozita bardzo kotom smakuje :ok:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 10:05 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

Zdaje się, że zostało sporo preparatu na kokcydia po Pysiolku. Ten preparat u niego szybko zadziałał. Może ktoś mógłby przy okzaji zabrac to opakowanie do weta i zapytac, czy to możemy wykorzystac. Powinien byc w witrynce. Pysiolek był leczony w innej lecznicy, ale na pewno można to jakoś dogadac :ok:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 10:09 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

The Szops pisze:
Ponawiam zapytanie o dzikie koteczki po sterylkach, miały byc na kontroli, wiadomo coś, kiedy mogą wracac do siebie?

Wybacz nie zauważyłam wcześniej :oops: Niestety dopiero w sobotę wrócą na wolność (minimum10dni skróciliśmy do soboty) :? (w sobotę ściąganie szwów poniedziałkowa kontrola praktycznie sie nie odbyła bo koty tak dzikie, że latały po gabinecie i baliśmy się że mogą coś zrobić sobie z ranami) a prosiłam o rozpuszczalne :| :evil:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro maja 30, 2012 10:11 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

Klaudynke prosze obserwować i jakby coś było nie tak to dopiero wówczas do weta

Ja ponawiam pytanie czemu Esterka nie może byc z innymi maluchami?

Dzięki Marta za zwrot kontenerka i sorki za pudło od żwirku - nie wiedziałam :oops:

Rozmawiałam o tych kokcydiach i to jest jedno wielkie łajno - wg wetki Moniki jak już to mamy to wszystkie koty musimy przeleczyć, zrobić super dezynfekcję a potem powtórkę a następnie kazdego nowego kota traktować tym preparatem i izolować 4 dni. Podobno butla tego czegoś na kokcycia kosztuje ok. 200zł. Największym roznosicielem tych małych paskudztw jest żwirek i najlepiej by było w czasie caalej akcji by koty korzystały z podartych gazet 8O . Nie wiem co powiedzieć - bo z tego, co z zrozumiałam leczenie samego Ziutka niewiele da bo kokcydia są bardzo uparte i szybko się roznoszą :( (nawet te dwie dezynfekcje - domestos a potem steril do wyschnięcia) niekoniecznie dadzą radę).
Może by chociaż poinformować domek Madzi i Cekina by na wszelki wypadek zapodali swym kotom ten lek?
Ostatnio edytowano Śro maja 30, 2012 10:29 przez Mara S, łącznie edytowano 1 raz

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 10:25 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

Mara S pisze:Kurcze ale Klaudynka nie potrzebuje żadnych leków - ani przeciwbólowych, ani antybiotyku?


Mnie tez to zastanawiało jak nasze dzikusy nie dostały ostatnio żadnych leków, a okazało się to tym, ze antybiotyk i leki przeciwbólowe, podają w ostateczności jakby coś się z raną po sterylce działo :? według mnie kotki powinny dostawać te leki, no ale ja wetem nie jestem :roll:

Edit: np w poniedziałek dzikuski nie dostały żadnego zastrzyku na kontroli, a MOJA DOMOWA kotka jak miała kontrole dostała mimo, ze nic jej nie było.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro maja 30, 2012 10:27 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

Papierek nie ma i nie miał tokspolazmozy, co nie jest dobrą informacją, bo to ewentualnie można było leczyc. Prawdopodobnie ma robale, więc musimy go teraz odrobaczyc, no i na ten moment to jest wszystko co możemy zrobic. Koteczek może miec wady rozwojowe, albo miał kotakt z jakimś paskudnym wirusem, mamuśka mogła miec w ciąży pp i to są powikłania. Wady rozwojowe są możliwe do diagnozowania we Wrocławiu, ale to jest b. kosztowne no i w sumie niewiele nam to da.
Te objawy neurologiczne mogą pozostac takie jak w tej chwili i pewnie koteczek będzie mógł sobie z tym życ, ale mogą się też nasilic, a wtedy niestety konieczna będzie eutanazja.
Na dzień dzisiejszy, jeżeli jest świadomy, odpowiedzialny i doświadczony domek, który chce się Papierkiem zając, to kociak może spróbowac. Kociak ma apetyt, chce się bawic, jest bardzo żywiołowy i lubi się miziac, bardzo mruczy. Ale jego opiekun musi miec świadomośc, że jeżeli objawy będą się nasilac, to nie można pozwolic kociakowi cierpiec...
Znamy "diagnozę", wiemy w jakiej kotuś jest formie, musimy decydowac...
Ja piszę, to czego dowiedziałam się od p. wet i o czym rozmawiałyśmy, ale oczywiście nie mam zamiaru sama podejmowac żadnych decyzji.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 10:32 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

Mara to może przedzwoń do almavetu i zapytaj, czy Klaudynka ma przyjechac na jakiś antybiotyk, bo o to nie ptałam. Samopoczucie ma naprawdę ok i nie chce siedziec w boksie :wink:

Esterka była odrobaczona i wyoglądana przez weta, ale nie miała robionych testów, tak zresztą jak reszta maluchów. Ona ma coś na pyszczku, ale ja się nie znam, czy to jakaś ranka, czy coś innego. Gdyby ktoś na to zerknął. Chyba można ją dołożyc do reszty. Aruś też jest dołożony :wink: Tylko, że on ma sraczkę :roll:
Ostatnio edytowano Śro maja 30, 2012 10:37 przez The Szops, łącznie edytowano 1 raz

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 10:34 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

The Szops pisze:Mara to może przedzwoń do almavetu i zapytaj, czy Klaudynka ma przyjechac na jakiś antybiotyk, bo o to nie ptałam. Samopoczucie ma naprawdę ok i nie chce siedziec w boksie :wink:


Jak wyżej ; ) - dzwoniłam i już wiem, żeby obserwować ją i póki co nic nie musi brać a nawięcej pogadałam/posłuchałam o tych strasznych małych potworach kokcydiach :x

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 10:43 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

To może sypmy tylko troszeczkę żwirku, a każdy dyżur będzie całośc wyrzucał i mył kuwetę domestosem. Trochę kłopotliwe, ale jak się zastanowic, to czyszczenie łopatką tego betonu jest chyba bardziej pracochłonne. No, z gazetami to nie damy rady...

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 10:47 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

acha, zapomniałam, że miałam przekazac info DT Kolombo, iż kupa jest ok :ok:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 10:47 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

The Szops pisze:To może sypmy tylko troszeczkę żwirku, a każdy dyżur będzie całośc wyrzucał i mył kuwetę domestosem. Trochę kłopotliwe, ale jak się zastanowic, to czyszczenie łopatką tego betonu jest chyba bardziej pracochłonne. No, z gazetami to nie damy rady...


No ale to mamy robić tylko w czasie trwania ewentualnej wielkiej (i trudnej) akcji walki z kokcydiami - nie musimy na dobre przejść na podarte papierki ;)

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 10:53 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

Pranie wylewa się z kosza, czy nikt poza stałymi "praczkami" nie da rady zabrac trochę? :!: :!: :?:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2012 12:04 Re: Sosnowiec Kocia Chatka

terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 28.05.-03.06.2012 r.
28.05. pon. rano The Szops wie. Teresa
29.05. wt. rano Beatka wie. MaraS.
30.05. śr. rano The Szops wie Cookie i Kasia
31.05. czw.rano Beatka wie. Iwonka
01.06. piat rano brak wie. brak
02.06. sob. brak wie. brak
03.06. niedz. rano Dorotka wie. brak

Mam pytanie czy byłby ktoś chętny na mój niedzielny dyżur 8O
ja tą sobote i niedzielę pracuję i maiałabym w związku z tym lekki maraton, a niestety coś mnię gorączkowego w poniedziałek dopadło i nie czuje się za dobrze.

Ja bym wtedy zrobiła piątek wieczorkiem albo rano ???????
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 54 gości