Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

To co dziewczyny, robimy zrzutkę na kozę dla Bolusia?

W sumie lepsza jest niż krowa, bo zeżre byle co, a dla krowy byś musiała kiszonkę w wannie produkować

Kozy są także miniaturowe, a mleczko mmm.. pycha. Uwielbiam kozie mleko i nadprodukcję mogę od Ciebie kupować, chyba że Boluś wszystko wypije

A po wszystkim Aniada sprzeda kozę i wtedy jej małe mieszkanko wyda się jej niemalże pałacem :mrgreen:

Ewik pisze:No, to teraz będzie zasuwał! A pysio ma taaaaki cudny i taki...dojrzały. A łapinki jak rączki...słodkości malutkie

rzondam fot.. :twisted:

OLABOGA!

Co słychać o małego ssaka?

aamms pisze:
Ewik pisze:No, to teraz będzie zasuwał! A pysio ma taaaaki cudny i taki...dojrzały. A łapinki jak rączki...słodkości malutkie

rzondam fot..

Kurde, chyba dzieci w klasie obfocę! Albo pana konserwatora. :lol:

Beliowen pisze:A po wszystkim Aniada sprzeda kozę i wtedy jej małe mieszkanko wyda się jej niemalże pałacem

Tak, tak, jak w tej starej, mądrej bajce.

Beliowen pisze:Może, one rosną w oczach niemalże

Robimy zakłady, kiedy dobije do pół kilo?

Róbcie, ale takie prawdziwe, z fantami. Będzie więcej emocji.

Ewik pisze:No, to teraz będzie zasuwał! A pysio ma taaaaki cudny i taki...dojrzały. A łapinki jak rączki...słodkości malutkie

Strasznie smoczka torturuje i potężnie się wścieka. Za mały strumień, czy co? Czy może dziąsła do tak swędzą?

Wiecie, robiłam mu rano masaż. Jak zawsze. On sobie leży na brzuszku, przednie łapki oparte o moją lewą dłoń, ja wkładam mu od spodu mokry wacik położony na moich palcach i jedziemy. Od pewnego czasu już nie walczy, a mruczy, sika od razu, słowem: sielanka. Ale nie dziś. Dziś bowiem masuję, masuję, a tu nic nie leci. Nie sika, tylko się drze. Pozycja dokładniuteńko taka sama, ruchy te same, powinien lać jak sikawka prosto w moją dłoń, a tu posucha. Co jest grane?!
Nagle zatrybiłam - on tak urósł, że zamiast masować okolice pęcherza, ja - zaspana - masowałam mu żołądek.

Aniada zaraz bedzie 100 strona :roll:

OLAboga jak to zrobiłaś

))

Aniada pisze:Strasznie smoczka torturuje i potężnie się wścieka. Za mały strumień, czy co? Czy może dziąsła do tak swędzą?

Nie powiększaj dziurki. Wścieka się bo dziąsła swędzą. Pilnuj by nie poprzegryzał smoka. To znaczy pilnować nie ma co tylko trzeba sprawdzać czy nie nadgryzł i nie ma szans połknąć kawałka gumy.

Ale jaja, to przepraszam że zapytam, ale jak kocięta muszą maltretować tę kotkę, naturalną matkę :strach:

? Aż współczuję mojej kotce w piwnicy. Ona już ucieka od dzieci! A Boluś ma super mamusię, co z tego że zastępczą, ale super!

Sutek matki nie maltretują dziąsłami, bo natychmiast by wstrzymała dostawę mleka i skarciła ostro malca. Jak kociaki są w grupie, to w tym okresie zauważa się wzmożone gryzienie symultaniczne w co popadnie pomiedzy kociakami oraz ogryzanie różnych części ciała matki.

Dokładnie

to jak u ludzi - jak dzieć gryzie, to nie ma cyca, więc szybko się uczy, że gryźć nie warto.

Serio? Oj nie wiedziałam! A ja myślałam, że będą maltretować te sutki matki do upadku

I że macierzyństwo to poświęcenie :lol:

Faaajnie, że rozwiałyście moje wątpliwości :ok:

Czyli mój smarkacz rozpieszczony jest. Bo nie dość, że maltretuje gumowego cyca (szczęśliwie - nie mojego), to jeszcze krzyczy na mnie. :twisted:

OLABOGA

Strasznie jestem ciekawa czy Niebieskie nadal ignorują obecność Tygrysa, czy zaszły może jakieś zmiany ?

Potwierdzam - sutków właściwych dziecięcie nie gryzie [chociaż niektóre memłają dla zabawy :twisted:

]. Za to ramię miałam przez syna przegryzione - chwycił kawałek skóry na ramieniu i zacisnął zęby [wówczas - aż 4], tak, że miałam ranę na wylot... mogłam sobie kolczyk włożyć, byłaby oryginalna ozdoba :twisted:

Pleiades pisze:Serio? Oj nie wiedziałam! A ja myślałam, że będą maltretować te sutki matki do upadku I że macierzyństwo to poświęcenie Faaajnie, że rozwiałyście moje wątpliwości

No coś Ty - Matka tez Człowiek. Nie ma współpracy, nie ma ma cyca. Jest gryzienie, nie ma cyca. To naprawdę działa. Moje Młodsze Alergiczne - zamiast powywalać zwierzęta ( jak mi wokol WSZYSCY życzliwie radzili ) karmiłam do 1,5 roku. Kawał baby, żadnych alergii, 4 koty i 2 psy. Można? Mozna.......tyko trza wierzyć we własny instynkt a nie w to co teściowa mówi;-)

Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

Kto przegląda forum