Enedue & Diuk- cwaniakujemy trochę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 27, 2012 23:35 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

viewtopic.php?p=8896121#p8896121 tu na przykład :)

Wiesz, to się nie ma co oszukiwać - teraz mamy dobry okres, ale jak długo to potrwa, to nikt nie wie... Oby jak najdłużej :ok:
Ale on jest bardzo chory i generalnie prognozy ma do d.py :(
Można tylko dbać, żeby jak najdłużej był w możliwie najlepszej formie.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 27, 2012 23:37 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

no wiem wiem, ale trzyma się jakoś i oby jak najdłużej bez cierpienia

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Nie maja 27, 2012 23:38 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

O to chodzi :)
Właśnie się schował pod łóżkiem i chrupie skrzydełko :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 27, 2012 23:52 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

hahahahaha :D mały cwaniak. mój leży oczywiście na swoim fotelu, oczywiście kołami do góry i z otwarta japą. hahaha. oczy ma tez wywalone do góry i biega gdzieś przez sen :D. Łukasz tak samo kołami do góry, japa otwarta- dobrze, ze oczu wywalonych nie ma i nie biegnie nigdzie przez sen hahaha. Ja biedna tylko pracuję buuu

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Pon maja 28, 2012 8:47 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

a propos tego dzikiego, ktore, Ciociu OKI, zlapalas... zastanawialam sie ostatnio jak weci badają takiego dzikiego kota.... moja Freya nie jest dzika, jest dla mnie przytulasna, ale jak trzeba cos przy niej zrobic, to masakra, nie ma jak

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon maja 28, 2012 9:19 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

Takie dziki tylko na głupim jasiu się bada, dlatego tak ważne jest wyraźne znaczenie uszu, żeby nie usypiać i nie ciąć drugi raz. U kotki blizna po dobrze zrobionej sterylce może być kompletnie niewidoczna po jakimś czasie, nawet po ogoleniu.
Wetka popatrzyła i stwierdziła, że w życiu nie uzna tego na uchu za oznaczenie - kocisko zostało do kontroli.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 28, 2012 10:27 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

ja to się boję co z moim Szarańczakiem, jak pojedziemy na szczepienia/badania itd. On jest taki waleczny jak chodzi o pakowanie do transportera:/ masakra jest- tym bardziej, że ja sama już się stresuję na samą myśl o pakowaniu kota:/

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Pon maja 28, 2012 10:38 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

A wybierasz się w najbliższym czasie?
Może poćwicz z nim - wsadź go od czasu do czasu do transportera na jakąś chwilę, a po wypuszczeniu daj mu jakiś smakołyk.
Na pewno niedobrze, że Ty się stresujesz.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 28, 2012 11:21 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

no będę musiała tak zrobić. mam stracha bo widziałam co zrobił z tym panem Markiem. heh ale trzeba bedzie potrenować

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Pon maja 28, 2012 11:22 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

Może postaw na początku otwarty kontener (nawet bez kratki) z jakimś smakołykiem w środku. Niech duma :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 28, 2012 11:56 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

on nie ma problemu z obwachiwaniem kontenerka lazeniem obok niego itd. kontener stoi w korytarzu wiec jest ogolnodostepny, ale fakt mozna cos dobrego wlozyc do srodka :>

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Wto maja 29, 2012 6:47 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

otwarty, ogolnie dostepny kontenerek to dobry sposob... nawet wlozyc do srodka kocyk, niech tam od czasu do czasu wskoczy i zapozna sie z nim w bardziej przyjaznych okolicznosciach :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon cze 04, 2012 23:08 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

hej. 4 dzień KUPANIA PO KĄTACH. och jak dobrze, że nie ma dywanu... ogólnie to się juz z tym chyba pogodziliśmy, że raz na jakiś czas następuje okres niezałatwiania się do kuwety. ech. dobrze, ze chociaż siku na miejscu.

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Pon cze 04, 2012 23:10 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

To jak Kulokot, też tak ma :?
Tylko dla niej jest po prostu za dużo kotów. Ewidentnie :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 04, 2012 23:11 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

a Szarańczak w feroworze zabawy doprowadza się do takiego stanu, że nie ma czasu juz biec do kuwety tylko nerwowo szuuka jakiegokolwiek miejsca i tak=m stawia klocki. łomatko

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Luiza411 i 98 gości