Wątek cukrzycowy VI

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie maja 27, 2012 20:47 Re: Wątek cukrzycowy VI

Z atrakcji dodatkowych to Bureczek mial w lutym ropne zapalenie skóry na brodzie - 6 tygodni leczenia antybiotykiami zewnętrznymi i wewnętrznymi, przeciwzapalnymi, a na końcu metronidazolem do smarowania - wszystko, żeby tylko uniknąc podawania sterydów.
Ale się jakoś udało. Cud, że go to nie swędziało, bo cała broda była pokryta sączącymi się rankami.
A strupki na tylku po przestrzelonych przeze mnie zastrzykach świetnie mu się goiły, mimo cukrzycy.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie maja 27, 2012 21:06 Re: Wątek cukrzycowy VI

Dziewczyny, jak Was czytam, to się martwię o moje kocie. Moje Prosiątko też ma od pewnego czasu kiepski apetyt i schudła troszeczkę, a ona odrobinka jest. W tym tygodniu zdarzyły jej się też dość dramatyczne rzygi, wprawdzie tylko raz. Nie mówię, że nie je, ale je mniej, jakby straciła entuzjazm do jedzenia, jaki zawsze miała. No i oczywiście ja się martwię, choć poza tym jest w świetnej formie i humorze. Co do cukru - to przechowałyśmy się znowu 38h bez insuliny. Ale potem poszło w górę jak zwykle...

Ja się zawsze muszę czymś martwić, i właśnie wyczułam kolejny guzko-podobny problem, prawie w tym samym miejscu. Tzn ta pierwsza zmiana jest znacznie głębiej - i ona generalnie przestała mnie tak bardzo martwić, bo się zmniejszyła, zrobiła jakby mniej zwarta (twarda) i ogólnie po prostu wygląda na to, że zniknie (dlatego odpuściłam weterynarza). Tymczasem dzisiaj wyczułam na samej skórze, 2 cm dalej, jakiś wykwit. Nie wiem, jak to opisać. Zastanawiam się, czy to nie jest po prostu jakieś skaleczenie (między dziewczynami zdarzają się czasami ostre łapoczyny), skóra jest zaczerwieniona, ale jest to dość twarde pod spodem, aczkolwiek malutkie, może 0,5 cm. Pomyślałabym, że to już na pewno jest ślad po zastrzyku, ale ja staram się omijać to miejsce przez tamtą pierwszą zmianę i właśnie tam nie podaję insuliny. Nie wiem, może to zrobiłam, jak wiecie, ja wstaję do Prosika w nocy, więc może półprzytomna po prostu nie pamiętam?
W każdym razie znowu się martwię...

Na szczęście Pusiasta ma w tej chwili dziki apetyt, przeszły jej problemy z alergią pokarmową (dało mi się ustalić, na co jest uczulona) i... przestała rzygać! Kompletnie. Może więc źródłem była jej alergia? Drugie wytłumaczenie jest takie, że od jakiegoś czasu je inne karmy.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 28, 2012 1:18 Re: Wątek cukrzycowy VI

Avian pisze:Co do Laboklinu - mam coraz większe wątpliwości co do wiarygodności ich wyników. Ich wyniki są wyraźnie inne niż te uzyskiwane jednocześnie w dwóch innych labach. I to nie jednorazowo.
Ja osobiście ufam wynikom Laboklinu, ze względu na dobry sprzęt jakim dysponują, niemiecką dokładność i "życiowe" wartości referencyjne.
Na polskim rynku pojawiła się poważna konkurencja VetLab z Wrocławia. http://www.vetlab.pl/kontakt.php Ale Laboklin nadal przoduje w niektórych specjalistycznych badaniach.

U Matyldy znowu nieciekawie. Je wybiórczo, cukier nie chce spaść, nie reaguje prawidłowo na insulinę. Weci przygotowali mnie na częstsze nawroty zapalne. Od kiedy Maciek odszedł za tęczowy most Matylda zrobiła się niezwykle przemiła. Codziennie wita mnie przy drzwiach, kiedy wracam do domu i głośnymi miaukami wymusza na mnie głaskanie i przytulanie. Chodzi za mną po całym mieszkaniu i czeka na okazję żeby wskoczyć na kolana.
Kochana kocica :1luvu:

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pon maja 28, 2012 7:08 Re: Wątek cukrzycowy VI

Muszę się Was poradzić.
Od tygodnia podaję psu levemir, 0,1j 2x na dobę. Jak dawałam 0,5 to spadki były za duże i miał odbicie. Teraz przy 0,1 PRE jest ok.440, nadir 130 i kolejne PRE znów ok. 440. Coś powinnam już z dawką zrobić, bo PRE na poziomie 400 to ciut za dużo, ale nie mam pojęcia w którą stronę zadziałać. Możecie mi coś doradzić? Większość z Was ma koty na levemirze, więc macie ode mnie większe doświadczenie.
Pozdrawiam.

nonsuch

 
Posty: 76
Od: Pt sty 13, 2012 12:17

Post » Pon maja 28, 2012 10:40 Re: Wątek cukrzycowy VI

Tinko, jeśli chociaż zaglądasz:
mamy zdiagnozowany guz wątroby, Esiek miał zawsze cukier przy PRE 160-200. Od czasu tej zwarzonej nieszczęsnej insuliny,
nie mogę sobie dać rady z wyregulowaniem go do tego samego poziomu. W sobotę zrobiłam częściową krzywą, bo musiałam niestety wyjść:
7.00 PRE 320 + 0,75 j
+ 4 160
+ 6 100
19.00 PRE 250

Nie wiem gdzie szukać jeszcze, dziś zrobiliśmy badanie moczu, nie ma infekcji dróg moczowych. Czy to od tego guza tak może glukoza
szaleć też? Ty osobiście miałaś styczność z cukrzycą i nowotworem u Tinki, może coś nam doradzisz?
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 28, 2012 20:06 Re: Wątek cukrzycowy VI

Witam
U mojego 7 letniego, grubego kota wyniki glukozy we krwi robione trzykrotnie w ciągu roku wykazywały 126, 133, 117. Czy powinnam się niepokoić? Kot ma też bardzo mało płytek krwi. Ostatnie dwa badania to 31 i 20.
proszę doświadczonych cukrzyków o radę.
pozdrawiam

Beata Szczecin

 
Posty: 57
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Pon maja 28, 2012 20:39 Re: Wątek cukrzycowy VI

Witam wszystkich! :D
Od kilku dni Pucha stała się okropnie wybredna. Apetyt ma tylko na Miamora. Podawałam zawsze połowę Miamora lub Grau i połowę Animondy - ze względów oszczędnościowych. Dziś w ogóle nie ruszyła tacki Animondy. Zaobserwowałam też że 300g karmy, której się głośno domagała zeszliśmy na 200g. Tym samym 1 jednostkę Levemiru musiałam zmniejszyć na 0,85 lub mniej, bo cukier w pewnym momencie spadł do 74.
Od lutego (od kiedy jest na insulinie) nie było żadnej stabilizacji. Nie ma kilku dni takich samych i stresy przeżywam, kiedy wieczorem kończą się paski testowe... :lol:
Dziś poranne PRE to 110 i nie podałam insuliny, nakarmiłam i 2+ wyszło 132 -podałam włosek. Wieczorne PRE 206 +0,5.

Sheridan - na co Twoja Pusiasta jest uczulona? i jaką karmę podajesz? Moja też czasem coś zwróci, ale to z reguły wina kłaczków.
Pozdrawiam :kotek:
Obrazek

Inessa

 
Posty: 55
Od: Czw lut 02, 2006 0:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 28, 2012 20:59 Re: Wątek cukrzycowy VI

Inessa pisze:
Nie ma kilku dni takich samych i stresy przeżywam, kiedy wieczorem kończą się paski testowe... :lol:
Dziś poranne PRE to 110 i nie podałam insuliny, nakarmiłam i 2+ wyszło 132 -podałam włosek. Wieczorne PRE 206 +0,5.


To coś jak u nas. Nigdy nie wiem, ile ich zużyję. Wiesz, jak ja się urządziłam wczoraj przy tych Zielonych Świątkach, czy co to było? Pojęcia nie miałam, że wszystko pozamykane! A ja z jednym paseczkiem! Na szczęście dopadłam otwartą aptekę.

Inessa pisze:Sheridan - na co Twoja Pusiasta jest uczulona? i jaką karmę podajesz? Moja też czasem coś zwróci, ale to z reguły wina kłaczków.
Pozdrawiam :kotek:


Pusiata jest uczulona na tuńczyka. Wszystkie inne ryby są ok. Miała długie miesiące tak, że rzygała regularnie ze dwa razy w tygodniu. No i drapała się dziko. Do krwi. Ale Pusiasta to nie-cukrzyk.
Mój cukrzyk też stracił apetyt; nawet surowe, które po prostu uwielbia, już tak nie wchodzi. Muszę za nią chodzić i dokarmiać z ręki. Zmieniła też rytm jedzenia, z 3 razy dziennie przeszłyśmy na 5 razy, bo ona by tak tylko podgryzała. Ale domaga się tego jedzenia. Tego, co zostało, nie tknie, ale robi zadymę o nowe. Wynudzi i znowu trochę podziubie. Ale jakoś nie widzę, żeby to wpływało na cukier.

Jemy w tej chwili bardzo podobnie: miamor, animoda plus uzupełniająco filety typu applaws, almo nature, shessir.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 28, 2012 21:09 Re: Wątek cukrzycowy VI

Beato,

Skoro tu już jestem, odpowiem, aczkolwiek pewnie odezwą się bardziej doświadczone dziewczyny. Czy krew do tych wyników była pobierana w gabinecie? Bo jeżeli u weta, trzeba wziąć poprawkę na stres. Np mój całkowicie nie-cukrzycowy drugi kot też raz miał 130 kilka. To nie są wysokie wyniki, ale w warunkach domowych na czczo, jak rozumiem, rzeczywiście powinny zapalić czerwone światełko. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, kup glukometr i sprawdzaj sama w domu. Albo zrób kotu fruktozaminę u weta. A co na pewno możesz zrobić, to zweryfikować jego dietę i postarać się przestawić kota z napakowanego węglowodanami suchego (każde takie jest) na mokre z większą zawartością białka. Nawet, jak do cukrzycy mu daleko, zrobisz mu przysługę na przyszłość.
(O płytkach się nie wypowiem, bo nie mam pojęcia.)

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 28, 2012 21:28 Re: Wątek cukrzycowy VI

Wstyd się przyznać, ale u weta ostatnim razem byłyśmy wymusić Levemir i tyle nas z Puchą widzieli.... :oops: (czyli w lutym). Myślę, że nadszedł czas na jakieś konkretne badania, ale muszę chyba cały wątek przejrzeć raz jeszcze i wynotować co i jak, żeby mnie znowu nie naciągnęli na "profesjonalne" karmy i źle dobrane leki.
Co za walka :( a powinni pomagać.
Obrazek

Inessa

 
Posty: 55
Od: Czw lut 02, 2006 0:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 29, 2012 6:51 Re: Wątek cukrzycowy VI

feniks32 pisze:mamy zdiagnozowany guz wątroby, Esiek miał zawsze cukier przy PRE 160-200. Od czasu tej zwarzonej nieszczęsnej insuliny,
Jeśli guz jest pojedynczy i mały to można operować, chociaż ze względu na cukrzycę nie wszyscy weci chcą to robić. Przy operacji usuwa się sporą część wątroby.
Jeśli duży, bądź rozsiany (kilka guzków) to pozostaje leczenie zachowawcze i kicie tak jeszcze jakiś czas może funkcjonować. Wątroba nie boli, dopóki nie ma nacieku na sąsiednie organy.
Tak było u Maćka, który zszedł na nowotwory wątroby. Przestał jeść, chudł i nie dawał się karmić na siłę.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Wto maja 29, 2012 11:07 Re: Wątek cukrzycowy VI

"Kociara" pisze:
feniks32 pisze:mamy zdiagnozowany guz wątroby, Esiek miał zawsze cukier przy PRE 160-200. Od czasu tej zwarzonej nieszczęsnej insuliny,
Jeśli guz jest pojedynczy i mały to można operować, chociaż ze względu na cukrzycę nie wszyscy weci chcą to robić. Przy operacji usuwa się sporą część wątroby.
Jeśli duży, bądź rozsiany (kilka guzków) to pozostaje leczenie zachowawcze i kicie tak jeszcze jakiś czas może funkcjonować. Wątroba nie boli, dopóki nie ma nacieku na sąsiednie organy.
Tak było u Maćka, który zszedł na nowotwory wątroby. Przestał jeść, chudł i nie dawał się karmić na siłę.


Esiek ma 17 lat i cukrzycę, nie bardzo do operacji się już kwalifikuje. Wetka nie chce dać sterydu z uwagi na cukrzycę. U nas jest apetyt, wola życia oraz wyniki z biochemii i morfologii naprawdę bardzo dobre. Nie do uwierzenia , że on coś tam ma. Wetka chce spróbować jeszcze opanować stan zapalny Metronidazolem w czopkach, aby obejść podawanie doustne.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2012 11:29 Re: Wątek cukrzycowy VI

Już nie pamiętam, czy ktoś o tym pisał - jak bardzo źle zrobię, jak będę karmić Agatke gerberkiem (mięsnym oczywiście)?
Agucha nie dostaje od ponad tygodnia sterydu i oczywiście apetyt siadł :(
Do tego spływa ropa z zatok i pewnie nie czuje zapachu jedzonka ...
Wczoraj ją ważyłam, schudła trochę, ma 3,6kg (a parę miesięcy temu 4,1kg) - może to wpływ diety bezchrupkowej, ale widzę mimo to, ze je mniej.



Bez sterydu i na plasterkach ma bardzo ładne poziomy cukru, właściwie cały czas w normie - ale może wpływ na to ma jej mniejszy apetyt; mniej je, insulina mocniej działa. Trudno to stwierdzić ...
Dzisiaj dałam gerberka, nawet z apetytem polizała - zjadła tyle, ze nie musiałam się denerwować po podaniu insuliny, że za bardzo cukier zjedzie. Na razie spada do 60-70.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto maja 29, 2012 15:45 Re: Wątek cukrzycowy VI

"Kociara" pisze:
Avian pisze:Co do Laboklinu - mam coraz większe wątpliwości co do wiarygodności ich wyników. Ich wyniki są wyraźnie inne niż te uzyskiwane jednocześnie w dwóch innych labach. I to nie jednorazowo.
Ja osobiście ufam wynikom Laboklinu, ze względu na dobry sprzęt jakim dysponują, niemiecką dokładność i "życiowe" wartości referencyjne.
Na polskim rynku pojawiła się poważna konkurencja VetLab z Wrocławia. http://www.vetlab.pl/kontakt.php Ale Laboklin nadal przoduje w niektórych specjalistycznych badaniach.(...)

Znalezione na miau viewtopic.php?f=8&t=135088&p=8146215&hilit=laboratorium#p8146215 :?

Nigdy więcej Laboklinu. Ciągle nie mam wyników PLI. Próby wysłane 10 maja!
To nie jest badanie genetyczne koloru sierści, to jest badanie, które może ratować życie.

Ile czekaliście na wynik w innych labach?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2012 8:01 Re: Wątek cukrzycowy VI

BARDZO, BARDZO potrzebuję Waszej rady
Nie wiem jak mam dalej ustawiać psa na levemirze, a wiem, że większość z Was go stosuje więc macie więcej doświadczenia. Podaję obecnie ok.0,5j 2x na dobę, PRE zazwyczaj powyżej 400. Pies długo metabolizuje więc podaję mu jedzenie raz a dobrze, przy zastrzyku. Na +2 insulina już ładnie działa, ale daje stosunkowo duże spadki, nawet do 120 na godzinę. Na +5 jest nadir, ok.90-100, a potem znowu rośnie do kolejnego PRE rzędu 400. Co mam robić? Zwiększać, zmniejszać dawkę? Każdą sugestię przyjmę z wdzięcznością.
Pozdrawiam.

nonsuch

 
Posty: 76
Od: Pt sty 13, 2012 12:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości