Stare, podwórkowe, wlazło do klatki, to przejedzie się przez lecznicę celem namierzenia narządów płciowych
Ładne nawet, bure, ale dość nietypowe. I dzikie jak cholera na szczęście
Teoretycznie na uchu coś ma. TEORETYCZNIE. Ale nie podejmuję się rozstrzygać, czy to oznakowanie, że ciachnięte, czy ugryzienie od pchły

Bo taką mniej więcej wielkość ma to coś na uchu.