Ptachu ['] 3. Żegnaj wspaniały kocie...

Ptachu

Koniecznie teraz regularnie wpędzaj Dużą w poczucie winy
Ostatecznie już po tylu latach powinna wiedzieć, że przyzwoity kot robi wyłącznie to, na co ma ochotę
Principessa

Ptachu,

cos enigmatycznie Twoja Duza pisze.

U Ciebie wszystko ok?

Mru lekko zaniepokojony

Mru,

A co tu pisać, czeka nas ciężki miesiąc, Duża oddała dług za leczenie, Kratuni, ale to jeszcze nie koniec, bo Kratunia nadal nie sika tak jak powinna, jej leczenie nadal trwa.
Najbardziej martwimy się o pieluchy i chusteczki dla Misia.
Duża musi też zrobić badania tej podtrutej Tri z działki, teraz to Zuza, bo bez tego nie możemy zacząć jej szukać domu.
Dom musimy jej znaleźć, nie może wrócić na działki, bo prawie już się oswoiła i przez to uszkodzenie nerwów i przekrzywienie główki nie potrafi wskakiwać na nic, na działkach nie ma szans

Podobno to my mamy zacisnąć pasa, bo działkowcy nie mogą, oni mają ciężko i Duża powiedziała, że to my mamy jeść oszczędnie, też coś, Duża niech się odchudza, przez miesiąc przytyła cały kilogram to ma, co zrzucić :twisted:

Duża się ze mnie naśmiewa, chwilowo nie wychodzę na balkon, siadam tylko w drzwiach balkonowych, strach iść dalej, bo Duża znów mnie nie zauważy i zostanę na noc na balkonie, co prawda na razie balkon jest otwarty całą noc, ale kto tam wie, co Dużej wpadnie do głowy

Ptachu

p.s. Ktoś pobił tego ciamajdę Szymona, tak mocno, że rozwalił mu nos, Duża wnerwiona szuka winnych

Co Duża zrobi, jak znajdzie winnego

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Co Duża zrobi, jak znajdzie winnego
Fasolka

Napuści na niego Szymkową bodygardówę Kurę :strach:

Kura to Jarzynowa ze Szczecina

czyli Szefowa Szefowych :wink:

Duzi tak na nią mówią, bo to podobno ostatnia sprawiedliwa w naszym domu, która ratuje wszystkich uciśnionych i muszę przyznać, że ja też się jej trochę boję :oops:

pomimo, że Kura waży trochę ponad dwa kilo i jest wielkości półrocznego kociaka.
Duża mówi, że wielkim jest się duchem a nie ciałem.

Ptachu

Biedny Szymonek.
Potrzymam mocno za niego :ok:

I proszę o informacje o nim, jak się czuje.
Haker

Ptachu,
co tam u Ciebie?
Popatrz, Duzi też naszego czarnego dudulińskiego zamknęli na balkonie
Był tam może pół godziny, ale się tak zestrachał, że...
Myślał może, że znowu go wyrzucono?
Choć on taki rozgarnięty, że raczej sam się zgubił :twisted:

Principessa

Powiem Ci, Ptachu, że strasznie się martwimy z dużą (ja oczywiście bardziej, bo jestem kotką) - co u Was.
Fasolka

Ptachu?
Martwimy się.
Fasolka

My też
Principessa

Ptachu???!!!

Mru zrozpaczony

Duża wreszcie wróciła do domu, znaczy się wróciła w poniedziałek, ale mówi, że jeszcze nie może się odnaleźć, podobno przez nasze mieszkanie jak Dużej nie było przeszło jakieś tornado, my o tym nic nie wiemy, jak również nie jest nam wiadome jakobyśmy byli jakąś plagą szarańczy :roll:

Jeszcze przed zniknięciem Dużej dom znalazł Szymonek
Simi zamieszkał z kocią koleżanką równie odważną jak on

, cudownie umaszczoną krówką.
Dziękujemy Dużej Hakera za wizytę przedadopcyjną :1luvu:

To zdjęcie Simiego z jego domu

Dzięki nowej opiekunce Szymonka Duża będzie mogła zrobić badania krwi trikolorce z działek Zośce, która miała być Zuzią, ale ostatecznie została Zosią od Zosi Samosi, bo jest kotem samomizającym się

Dzięki jednej dobrej duszyczce z forum mogliśmy zakupić Misiowi pieluchy na cały miesiąc, bardzo dziękujemy :1luvu:

Dużą bardzo martwi Kurunia, nie chce jeść, Duża wymyśla różne rzeczy do jedzenia, ale Kurka tylko skubnie i zostawia

Ptachu w telegraficznym skrócie

Ptachu, powiedz Kuruni, żeby zjadła

Fasolka

Ptachu, a Kurunia jest tak wybredna, czy nie ma apetytu?
Haker

Kurunia nie je

?
Może tęskni za Simim :-|

Ptachu, koniecznie przemów jej do rozsądku, bo ja zupełnie nie rozumiem, jak można nie jeść
No i opiekuj się Dużą!!!
Principessa

Ptachu ['] 3. Żegnaj wspaniały kocie...

Kto przegląda forum