Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

[rudy kociak]

Boluś! ty się nie wygoopiaj tylko sr...j!!!!
(może na stracha go weźmiemy )

zaplułam monitor nie ma to jak polecenie wydane w najprostszy sposób

[Aniada]

Wydawałam już takie dyrektywy. Niestety, nie traktuje ich poważnie.

[dinzoo]

no ale może od ciotki, bądź co bądź poważnej osoby, przyjmie

[MB&Ofelia]

Słuchajcie, a może on chce sam? Znaczy się do kuwety? Bez asysty i podglądaczy?
A tak na serio - może powinien się więcej ruszać, chodzić, pełzać itp? To tak na zasadzie analogii - po długim spacerku łatwiej idzie... Podobno ruch poprawia perystaltykę jelit.

[Erin]

Dziękuję Ci, Erin, bardzo. Ja nie cierpię swojego głosu.

A Mirmiłek ma nieumytą buźkę, bo jak Duża mówi: Misiu, idziemy się myć, to Misiu wieje. Zawsze jest szansa, że ktoś np. zadzwoni i Duża zapomni o głupim pomyśle. Gdy Miś wyjdzie z kryjówki po paru godzinach, sprawa mycia patrzałków bezpiecznie się oddali. Do następnego razu

Niedobra Duża, niedobra
Koteczka molestuje

A co do głosu, to też tak mam.

Bolek, a Ty przestań i wal kloca

[Serniczek]

pacze czy kupa jest

[shira3]

pacze czy kupa jest

No.

[Aniada]

Nie ma.

Wybawiłam się z nim, wyturlałam, wymasowałam za wszystkie czasy, i wacikiem, i rękami. Boluś jest bardzo żywotny, a brzuszek ma tak miękki, że aż się - gdy kociak leży na pleckach - tak "rozlewa".

Nie wiem, nie jestem biologiem, nie znam się na tym - ale może ja niepotrzebnie panikuję? Może on tak szybko rośnie, a dostaje tak wartościowe posiłki, że musi kilka dni potrwać, nim substancje zbędne organizmowi zostaną odłożone do wydalenia?
No przecież nie bawiłby się, nie wspinał po pościelowych górkach i pagórkach, i nie jadł jak smok, gdyby był kompletnie zatkany...
Nie mam pojęcia, co o tym myśleć.

Bolek bardzo, bardzo dużo sika. Pozalewał nam wszystkie spodnie, szmatki, prześcieradło. Pralka chodzi jak przy niemowlęciu.

[Killatha]

OLABOGA (tradycyjne)

a ja bym mu dała śmietany i to kremóweczki, ok łyżeczkę do herbaty
moje po czymś takim następnego dnia robiły piękne bobki
no i koniecznie mięsko do jedzenia
bo samo mleko to dobre na odchudzanie

edit:
no przecież to jest niemowlę, tylko trochę inne

[Aniada]

Dostał już śmietanki. I mleka krowiego też dostał. Wczesnym rankiem podałam mleko, nieco później odrobinę śmietany. Ok. 15.00 - lek.

I nic.

Jeśli na pytanie "co ci chodzi po głowie?", odpowiem: "gów...o", to będzie to najczystsza i absolutnie niewulgarna prawda. Niczego tak nie chcę, jak tego, by Boluś w końcu się... ekhem... wypróżnił.

Bo już mnie powoli zaczyna coś trafiać.

[kocurzyca41]

http://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=498
Cioteczki kochane na działanie Lactulozy trzeba cierpliwie poczekać.
Boluś rżnij w pieluchy i się nie wydurniaj....Czekamy cierpliwie....

[Killatha]

to teraz trzeba poczekać aż to wszystko dotrze do jelita

[Aniada]

Obyście miały rację.

A tak w ogóle - to on jest rozkoszny. Dziś sobie usiadł jak najprawdziwszy dorosły kocur i przyglądał się memu mężowi zachłannie i z prawdziwą ciekawością. Mikry krasnalek, który poznaje świat.
Uwielbiam go, co nie zmienia faktu, że mam mu za złe ten jego upór w kwestii rozliczania się z naturą

Myślicie, że powinnam mu podać jeszcze jedną lactulosy dawkę o północy?? Bo skoro trzeba tak długo czekać na efekty, to może jednak nie... Może ta pierwsza wystarczy?? Sama nie wiem.

[Neigh]

ja bym poczekała...........bo jak mu się to wszystko wymiesza, to nieszczęście gotowe...........

[kocurzyca41]

ja bym poczekała...........bo jak mu się to wszystko wymiesza, to nieszczęście gotowe...........

No właśnie.Żeby nie przedobrzyć w drugą stronę...Jeśli Boluś zadowolony,dokazuje,brzuszek miękki...