Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

Hańka pisze:
MariaD pisze:Czesiem się proszę nie zasłaniać, proszę Hańki.

Pysk mnie boli i nie chce mi się przegrzebywać wątku, żeby udowodnić, że samą prawdę napisałam
A tymczasem Boluś...

... śpi, wtulony w misia.

I ani myśli uraczyć mnie kupką.

Dobrze pamiętam, że to już 3 dni bez kupki? ... chyba już bym "interweniowała" .... A Boluś to ewidentnie Boluś ... znaczy się facecik ... :1luvu:

Hańka pisze:No dobra, fajny ten chomik, ale teraz nam kota pokaż!

katarzyna1207 pisze:Dobrze pamiętam, że to już 3 dni bez kupki? ... chyba już bym "interweniowała" .... A Boluś to ewidentnie Boluś ... znaczy się facecik ...

A mozna by mu parafina pomóc,czy za mały jest :?:

Hańka pisze:Skłonna jestem zmienić zdanie na temat przynależności gatunkowej Bolka pod wspomnianym wcześniej warunkiem: Czesław MUSI zatwierdzić.

Wtorek, 22 maja.

Boję się jechać do weta. Po prostu się boję. Zarazków się boję i niekompetencji. Nie mam w okolicy weta, do którego miałabym zaufanie. Nie z takim maleństwem. Widzę wyraźnie konsternację w oczach, gdy pytam o cokolwiek. Mam wrażenie, że prędzej wspólnymi forumowymi siłami wyciśniemy tę kupę, niż zrobi to cały sztab specjalistów.
Jutro wchodzę od rana z lakcidem i czopkami glicerynowymi. Gdy to nie pomoże, wtedy pojadę.

Teraz Bolutek - odsikany i wymasowany (po sikaniu i masowaniu brzuch bardzo miękki) - śpi sobie smacznie... z Dużym. Coraz częściej chce być wyciągany z legowiska nie po to, by tylko jeść, ale żeby się "bawić". I po jedzeniu natychmiast katulka się w stronę TŻ-ta. Coś tam dociera, do tej łepetynki malutkiej, bo po chwili wywala brzuch do miziania.

no przecież on Was kocha. Dokładnie tak, jak Wy jego. To jak ma się nie tulić do tych, których kocha?..

KotkaWodna pisze:no przecież on Was kocha. Dokładnie tak, jak Wy jego. To jak ma się nie tulić do tych, których kocha?..

Do Rodzicow...

OLABOGA

no pewnie, że kocha
dla niego jesteście mamą i tatą, i już
jak pięknie tuli się do ręki :1luvu:

a co kupala to ja spróbowałabym metodami naturalnymi:
- łyżka krowiego mleka
- łyżeczka śmietany
- naparstek masła

to przecież działa rozwalniająco, a nie znam kota, któremu by zaszkodziło (w niewielkich ilościach oczywiście)

Majencja, właśnie z takimi opiniami się co krok spotykam: widzieć nie będzie, ruszać się nie będzie, zachowywać po kociemu nie będzie, zdrowy nie będzie, słowem: nic nie będzie.
Kononowicze od siedmiu boleści.

A właśnie, kurde!, że BĘDZIE.
Po poradach Marii, to nawet MAIN COONEM BĘDZIE!

[/quote]
oj tak Maria ma wielka siłę sprawczą i doprowadzi każdego do każdej wiedzy

weci niech się sami uśpią. :evil:

albo im pomożemy :evil:

silna ekipa krwiożerczych ciotek Bolunia może przyjechac i dokonac zemsty-no problem.
Bolo jest zarąbisty :1luvu:

Killatha pisze:
- łyżka krowiego mleka
- łyżeczka śmietany
- naparstek masła

Zadam pytanie z gatunku głupich: wszystko na raz, czy raz to, raz siamto, raz owamto?? Przepraszam, ale jestem wykończona i już wszystko wydaje mi się tak samo prawdopodobne.

Nie wiem, czemu, ale on ewidentnie postanowił, że z jakiegoś bliżej niesprecyzowanego powodu nie będzie strzelał klocków. Od początku, od pierwszych dni, był tym kociakiem, który z uporem godnym lepszej sprawy dusił wszystko w sobie.

Jestem coraz bliższa podania mu bigosu. :roll:

Serniczku, dzięki

Najlepsze życzenia dla Kociej Mamy :ok:

Miya2 pisze:Najlepsze życzenia dla Kociej Mamy

Dziękuję!

Aniada pisze:
Killatha pisze:
- łyżka krowiego mleka
- łyżeczka śmietany
- naparstek masła

Zadam pytanie z gatunku głupich: wszystko na raz, czy raz to, raz siamto, raz owamto?? Przepraszam, ale jestem wykończona i już wszystko wydaje mi się tak samo prawdopodobne.

bo to ma to samo działanie
na zmianę póki nie zrobi co trzeba

:ok:

za qpala

Boluś weż sie wykupkaj wreszcie-ciotki proszą

podejrzewam,że ten dzień-będzie obchodzony jako Dzień kupki Olaboga BardziejKota :mrgreen:

zawsze wtedy trzeba będzie wypić

Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

Kto przegląda forum