vip0 pisze:Kapelusik coraz cięższy.
Ja też będę tęsknić za Wami, ale może cioteczka dinzoo pozwoli mi choć podczytać.
I napisać,że dojechałaś cała i zdrowa....
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vip0 pisze:Kapelusik coraz cięższy.
Ja też będę tęsknić za Wami, ale może cioteczka dinzoo pozwoli mi choć podczytać.
vip0 pisze:Napewno jakos dam znać.
Trochę mnie martwi ten PKS...dzwoniłam nawet dziś na informacje do Katowić, skąd wyrusza, ale nawet tam nie mogłam biletu zarezerwować...No nic, pozostaje mi miec nadzieję, że sie wcisnę
.
Karolek(ona) pisze:weź poduszke pod bluzke i udawaj ciężarną to ci ustąpia miejsca
johaśka pisze:dobry
widze, że Gosia jedzie na wycieczkę życia... Goś, wielkie kciuki![]()
przepraszam, że się nie odzywam ale jestem zaprawiona na maxa...
kaszel mam taki że mi oczy wychodzą... do tego od wczoraj temp w granicach 38-39
nie wiem jak żyję..... znaczy wiem: od apapu do apapu bo jak tylko przestaje działać to od razu temp rośnie jak szalona....
nawet nie mam siły ruszać ręką czy nogą....
na dzień dzisiejszy bardzo bym chciała jechać do Wawy.... no ale u mnie będzie wiadomo jak zawsze: na ostatni moment
Goś, jeszcze raz kciuki i spadam do łóżka bo nie widzę co piszę.....
johaśka pisze:dobry
widze, że Gosia jedzie na wycieczkę życia... Goś, wielkie kciuki![]()
przepraszam, że się nie odzywam ale jestem zaprawiona na maxa...
kaszel mam taki że mi oczy wychodzą... do tego od wczoraj temp w granicach 38-39
nie wiem jak żyję..... znaczy wiem: od apapu do apapu bo jak tylko przestaje działać to od razu temp rośnie jak szalona....
nawet nie mam siły ruszać ręką czy nogą....
na dzień dzisiejszy bardzo bym chciała jechać do Wawy.... no ale u mnie będzie wiadomo jak zawsze: na ostatni moment
Goś, jeszcze raz kciuki i spadam do łóżka bo nie widzę co piszę.....
johaśka pisze:dobry
widze, że Gosia jedzie na wycieczkę życia... Goś, wielkie kciuki![]()
przepraszam, że się nie odzywam ale jestem zaprawiona na maxa...
kaszel mam taki że mi oczy wychodzą... do tego od wczoraj temp w granicach 38-39
nie wiem jak żyję..... znaczy wiem: od apapu do apapu bo jak tylko przestaje działać to od razu temp rośnie jak szalona....
nawet nie mam siły ruszać ręką czy nogą....
na dzień dzisiejszy bardzo bym chciała jechać do Wawy.... no ale u mnie będzie wiadomo jak zawsze: na ostatni moment
Goś, jeszcze raz kciuki i spadam do łóżka bo nie widzę co piszę.....
kamari pisze:Do kapelusika dorzucę się pierwszego, na bilet dla Izy też.
A czy wiemy z grubsza, w której części Warszawy się spotykamy?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, MruczkiRządzą, Nul i 48 gości