Wiejskie Kociambry-Zamykamy wątek

podziwiam Twoją siłę i determinację, uściski ślę!

Cudnie z tymi zajacami, że się uda ochronić

W sadałkach musisz cudnie wyglądąć

I z tymi urzędasami walcząca

! Pełna podziwu jestem..

No, a rude futro to jednak przeważnie brak witamin. Nie musi być od razu katastrofa... Chyba...

Trzymam kciuki

! Bardzo już chcę do Ciebie...!

Iwuś ja Cie muszę w sandałkach zobaczyć! :mrgreen:

No jak takie wysokie sandałki , to co dziwnego ,że rypłaś :lol:

Witanko weekendowe :1luvu:

Kociamko, nie martw się - ja bym jeszcze w domu pierdutnęła w takich sandałach :lol:

Też tylko tenisówki albo szmaciaki na płaskim noszę, żadna ze mnie kobieta :twisted:

Iwuniu, ja też należę do elitarnej grupy kobiet eleganckich inaczej. Do dżinsów noszę adidasy, do spódnic czółenka bez obcasów. Wyobraź sobie, że znam dziwadła, które potrafią biegać w 10-centymetrowych szpilkach, a nawet po domu w szpilkach chodzą. Na pewno mają zdeformowane stopy i kręgosłup, nie mówiąc o przykurczonych mięśniach łydek. Za to my jesteśmy zdrowsze i szczęśliwsze :piwa:

A teraz Wam opowiem jak to Kociama uczyła sie dzisiaj chodzić w sandałkach na koturnie :oops:

dostałam je od Mośki,śliczne jak diobli ,takie kobiece
a ja jak to ja tylko trampki ,adidasy
wylazłam na plac w tych zarąbistych butkach no i pierdutnełam jak długa
szybko się pozbierłam bo sąsiedzi mogli zauważyć
ale już jakos mi to wychodzi to chodzenie w sandałkach
śmieję się sama z siebie bo to jednak śmieszne było jak rypnełam na płytkach :lol:

IWUŚ-NIKT TYLKO TYYYYYYYYYYYYYYY- JESTEŚ ZAJEFAJNA PADAM NA PASZCZYDŁO JAK CZYTAM TWOJE PRZYGODY :1luvu:

Pozdrawiam trzymaj się i w końcu uważaj na siebie :lol:

O matko, przeze mnie kociama sobie wszystko obije co tam jeszcze ma nieobite.

Mijka, ratuj, bo mnie kują!
Inka

Kociama pisze:Witajcie Dziewczyny
Dziękuję za wsparcie bo to prawda co napisała ewung
moja wrażliwość jest paskudna od zawsze,wszystko całą soba przeżywam i nawet gdy staram się to jakos stłumić to nie wychodzi mi nijak mieć twardą doopę w takich sytuacjach
Maluszek spoczał pod gruszą,to co jeszcze wczoraj odkrył TŻ gdy wracał znocnej zmiany dolało oliwy
Matka Zajączków leżała w rowie kilka domów dalej od nas
i nie wiadomo czy zginęła wcześniej czy po tragedii Maluszków
no bo gdy przyjechał traktor to jej w gnieżdzie nie było więć może Ona już wtedy nie żyła,ale mogło być tak że szukała Młodych i wpadła potem pod samochód
Strasznie mi przykro
Dzisiaj wczesnym rankiem przyjechali kosic w sasiedztwie ,tam znowu są przepiórki
został kawałek nie ruszony trawy wysokiej żeby miały sie gdzie ukryć
tylko że z ptakami jest inaczej,one zawsze wylecą gdy słyszą że coś głośno się robi

Wczoraj dzwoniła znajoma z Wisły
wiadomośc od niej mnie wnerwiła dogłębnie bo ja nie wiem co zrobić bo Wisła kawał drogi ode mnie
tam podobno jacyś Ludzie maja mase psów i Kota przywiązanego do budy
jakaś totalna patologia ta rodzina ,mówiła że tam cuda się dzieją,Zwierzaki głodne
poradziłam żeby to zgłosiła ,no ale Ona się boi że zrobią jej jakąś krzywdę
się zastanawiam co ja w takim układzie mam zrobić,nie dam rady być wszędzie
ale Kot przywiązany do budy mnie martwi mocno

na 10 lece do gminy
znowu sobie wymyślili wycinkę krzaków wzdłuz potoków
alurat teraz,wczesnym rankiem zrobiłam przegląd krzaczorów i nie pozwolę na takie działanie
tam sa gniazda ptaków
ja im pokazę wycinkę to im czapki z głow pospadają
Nie pozwolę

Ściskam Was mocno Wszystkich
postaram się wysupłac troszkę więcej czasu żeby popisać na forum
IWA

Iwciu,

w sprawie ptakow, gniazd itd. koniecznie skontaktuj sie z Michalem, TZ JoasiS.
On w prawie jest na biezaco; malo tego jest autorem ksiazki o ochronie ptakow
w budynkach. Dam glowe, ze chetnie bedzie sluzyl rada. Pomoze.

Napisz tu: drukarnia@drukuj.net

moś pisze:O matko, przeze mnie kociama sobie wszystko obije co tam jeszcze ma nieobite.

hłe, hłe, to te zeszłoroczne, co mi dałas do wysyłki :mrgreen:

Iwa ma twardą d..., się nie martw

Wpadam na moment Dziewczyny
Czytam że nie tylko ja taka miłośniczka trampek jestem

ale powiem Wam że buty od Mośki są takie śliczne,tylko ja mam chyba te stopy jakieś pokopane
ta lewa bez czucia sobie słabo radzi w tych koturnach
musze jeszcze potrenować chodzenie,kurcze teraz to sie pochylam jakos do przodu jak Adam Małysz do skoku :lol:

Ola sie wpisała a ja przecież zapomniałam przez ten młym smutkowy Wam napisać
Dziewczyny dostałam od Olenki buty w góry ale Młoda mi je zabrała bo Ona dużo chodzi po górach
ale za to jakie piórka mi Oluś z Ameryki posłała
Ludzie jakie kolory

zaraz zrobiłam slicznego motylka
no i zaraz znalazł się chętny żeby go kupić

Kot stodołowy mój ulubieniec nie wraca
straciłam nadzieję i smutno mi bo nie wiem jaki jest jego los

Kota tego co taki od pasa zrudziały nie złapałam jeszcze
On w dzień potrafi sie wylegiwać w zasięgu ręki ,chyba trochę głuchawy jest bo dopiero gdy podejde bliżej to umyka
zostawiam mu jedzenie w jednym miejscu tylko dla niego
stodołowe trochę Go atakują bo obcy

Niunia mogła trafić do adopcji
gdy wysłałam foty na maila potencjalnego domu dostałam odpowiedź
no niestety ale my świni nie chcemy :roll:

mogli inaczej odpisać ,że np zbyt tłusta albo że nie odpowiada im tusza koteczki

Dorotko juz mam kogoś kto mi w sprawie ptaków będzie pomagał ,ale dziękuję za namiary
jesli będzie taka konieczność to już wiem gdzie napisać

Blond Tornado pisze:
moś pisze:O matko, przeze mnie kociama sobie wszystko obije co tam jeszcze ma nieobite.

hłe, hłe, to te zeszłoroczne, co mi dałas do wysyłki
Iwa ma twardą d..., się nie martw

No Widzisz mosiu
Ola wie że mam twardy zad :lol:

ale jestem uparta i się naucze chodzić w tych butach

moś pisze:O matko, przeze mnie kociama sobie wszystko obije co tam jeszcze ma nieobite.

Podeślę mego TZ-ta to dokladnie sprawdzi :mrgreen:

Miłej soboty kociamko :1luvu:

Wiejskie Kociambry-Zamykamy wątek

Kto przegląda forum