Patmol pisze:z TOZem wygrałam

Młoda przestała się angażować
a tylko o to mi chodziło
żeby zobaczyła w co się pakuje -
kto ma oczy niechaj patrzy( jeszcze kilka spraw ugrałam na boku -ale to nie do pisania publicznie

)
nie wyglądało, jakby TYLKO o to ci chodziło
problem w tym że pewne sprawy są tak rozmyte, ze trudno znaleźć posłuch
ludzie lekceważą skargi, zbywają, mówią, że coś zrobią, a nie zamierzają zrobić nic, żeby sobie problemów nie dowalić, albo z litości, albo z braku wiedzy (np. co to jest stalking)
Jak coś jest ewidentnym przestępstwem, to łatwo zgłosić do prokuratury i ktoś już się tym zajmie, ale już takie na przykład odzyskiwanie zaniedbywanego kota budzi tylko uśmieszki pod nosem pana dyżurnego
no i zawsze jest w zanadrzu "nikła szkodliwość czynu"
wiele spraw budzi uśmieszki pod nosem ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy, ze to samo może przytrafić się im, albo komuś z rodziny
AYO
