) już dziś dla malucha dla Angalii, ale do Katowic. I teraz nie wiem, co robić, bo jak rozmawiałam wczoraj z Panią Agnieszką, to odniosłam wrażenie, że chyba nie jest zachwycona ewentualnymi wyjazdami malców, tym bardziej do dt... to po cholerę ja dym robię na całą Polskę, co? po co zakładam wątki, szukam transportów, itd? Tyle dobrego, że małe dostają już od wczoraj antybiotyki...
Angalia, czy możliwe jest, abyś odebrała malucha z Katowic? wyjazd z Łodzi byłby koło 14-15, czyli na Śląsk by dojechał pewnie jakieś 3 godziny później. Zależnie od tego mogę próbować namawiać p. Agnieszkę, żeby dowiozła którąś bidkę na obrzeża Łodzi, sama nie dam rady - raz - że jestem w pracy do 16.00, a dwa - nie mam zielonego pojęcia, gdzie te małe są.




