Fasolinko wyściskaj Dużą. Ona jest taka dzielna. Naprawdę dzielna (nawet gdyby się w niedzielę urodziła jak ja i była niedzielna) Podziwiam ją i staram się choć łapska brudne od pracy w ogródku zaciskać
Cześć, Fasolko, Małgosiu i Dziewczynki . Zosia się schowała za zasłonę w przedsionku i tam drzemie, bo jest bardzo duszno . Punio źle znosi upały, też rzadko wychodzi, latam za nim z piciem i rozwodnionym jedzeniem... Fasolko, co ja słyszę, podobno Ci futerka przybyło! Brawo, malutka! Duża Zosi.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
Witaj, Fasolisiu Moja Duża chciała dziś po południu iść do sklepów, żeby pieniądze wydawać na coś, co nie jest naszym (ani nawet jej) jedzeniem. Wybiłam jej to z głowy. Inka A tak chciałam sobie humor poprawić nowym ciuchem... duża
Na razie zdjęcia moich własnych kotek, zrobione dziś. Uprawiamy balkoning Frania Florka lubię tak sobie leżeć - Pralcia I ja, Fasolka (uprawiam skrzyning) tu widać, że mam trochę zrudziałe futerko na szyjce a tu przyszłam ze skrzynki na podłogę, ściemnia się, to mnie nie bardzo widać. Na krzesełku leży Florka Fasolka
Miau. No widzicie, co ja mam z tą dużą nawet nie umie zdjęcia rozjaśnić, żeby mnie było widać. W nocy był otwarty balkon i trochę uprawiałyśmy galopady. Tę kolację, której nie chciałyśmy , zjadła jedna kotka na podwórku. To była saszetka, której ja nie chciałam, a powinnam jeść. Duża podejrzewa, że ta kotka jest chora na to samo, co ja. Kotek w transporterze na zdjęciach to jest ten, który, jak przechodził z klatki do transportera po łapaniu, zatrzymał się, żeby dokończyć śniadanko i duża się śmiała. Duża wróciła teraz z podwórka, nie przyszła jedna kotka, duża się strasznie o nią martwi. I jeszcze dwa kocurki nie przyszły, jednego z nich nie ma już dziewiąty dzień Fasolka
Miauuuuuuu wiecie, że już wróciłam z zastrzyku? Ciocia dziś musi wyjechać i duża strasznie się spieszyła. I jeszcze po powrocie opryskała mnie. Fasolka