Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gibutkowa pisze:Trzymałam kota w klatce długi czas, wiem że to złe miejsce i wiem jak kot w tak małym pomieszczeniu się źle czuje ale z braku laku... Może by Mietka wykastrować i kot drugi by się z nim zgodził...
Gdzie ma ogłoszenia (podaj linki to pokopiuję tam gdzie nie ma jeszcze).
EDIT: Ja bym go trzymała w przedsionku nadal, wpuszczała na jakiś czas do biura, na słońce. Na FB są posty z początku kwietnia więc cichuteńko, FB trzeba pilnować i rozgłaśniać, samo się nie zrobi. Ogłoszenia też wygasają po pewnym czasie (tylko morusek jak dobrze pamiętam nie ma limitu).
Patrysza pisze:Trzeba dać ogłoszenie na naszym lokalnym Infoludku. Ja je mogę zredagować, jeśli chcecie, tylko chyba coś majstrują teraz, bo w ogóle ten portal mi się nie włącza. Na ogłoszeniu na Infoludku jest opcja podania numeru kontaktowego. Czy mogę podać nr kom., który jest podany na stronie TOZ-u? Z tel. będzie szybciej niż z e-mailem, a chodzi o jak najszybszą pomoc.. Ogłoszenie wiele nie kosztuje, więc to dla mnie nie problem (choć z kasą u mnie megakrucho). Zaprosiłam ok. 40 znajomych do akcji, może roześlą dalej.. Jakby tylko każdy tak zrobił..
toz-police pisze:Tak wiem, ze samo sie nic nie zrobi, ze trzeba pilnowac wpisow na FB, ale my jestesmy 4 osoby w tym dwie pracujace zawodowo i mamy caly powiat do obrobienia. Niewiemy w co mamy rece wkladac. Ja niestety nie mam konta na FB.
WeraW pisze:To, że go wypuścimy (o ile ktoś wyrazi chęć opieki nad nim) nie oznacza, że przestaniemy szukać mu domu. Nie ma takiej opcji, że wypuszczać go z przedsionka do biura, bo tam siedzą dwie białaczki i to jest dla niego za duże ryzyko, a tym bardziej wpuścić go do drugiego pomieszczenia gdzie jest matka z dziećmi. Same nie wiemy co robić.
Gibutkowa pisze:toz-police pisze:Tak wiem, ze samo sie nic nie zrobi, ze trzeba pilnowac wpisow na FB, ale my jestesmy 4 osoby w tym dwie pracujace zawodowo i mamy caly powiat do obrobienia. Niewiemy w co mamy rece wkladac. Ja niestety nie mam konta na FB.
A nas jest 3 i kurcze też pracujemyno dziwne. Nie będę się licytować. Dla mnie ten kot ABSOLUTNIE nie powinien trafić tam z powrotem. I tyle.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 160 gości