
Moderator: Estraven



ale ona jest za spokojna, w dodatku nie je....puszatek pisze:zgadzam się, są spokojniejszeale ona jest za spokojna, w dodatku nie je....
u mnie nie ma gdzie tak wysoko skakać, boję się tylko aby sobie nie rozlizała ranki albo nie umarła z głodu...


Potem dwa dni uczciwie przespane i kota wrócila do dawnego życia , tzn darla się na dwór . no i wychodzila , oczywiście tylko ze mną, kubraka jakby nie widziala. A brzuszek by nieżle pocięty, bo to przeciez byla cesarka polączona ze sterylką, szew byl chyba na jakieś 7 cm.

izka53 pisze:Ale ranka malusia, moze warto po parę razy dziennie na kilka minut zdjąć i wtedy jedzonko podetkać, to moze brzusio zostawi w spokoju

.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości