Dzisiaj Ania_S przywiozla mi kicie z powrotem na moje podworko

Kicia jak wyszla to na chwile poszla w krzaki jakies ,potem zaczela miauczec i sie przymilac do mnie jak nigdy ! zostalam jeszcze z nia chwile a ta przerazliwie miauczala i miauczala i sie do mnie przymilala wogole sie mnie nie bala i dala sie glaskac jak nigdy ,poszlam w inne miejsce gdzie karmie koty i kicia tam przyszla za mna ale przez caly czas miauczala .na chwile gdzies odeszla to ja poszlam do domu ale potem siedziala pod blokiem i patrzla na drzwi i miauczala i nadal tak miauczy ! i chodzi za mna i sie przymila i to jest takie miauczenie jakby cierpiala

wiem ze to dopiero dzis pierwszy dzien jak jest znowu an podworku i moze po prostu wola inne koty albo sie cieszy ze znowu tu jest ale nigdy w zyciu nie widzialam zeby kot tak ciagle miauczal - slychac ja na calym osiedlu ! jak myslicie czemu tak sie zachowuje ?
Przejdzie jej ? nigdy tak nie miauczala i nigdy sie tak nie przymilala i nie chodzila za mna . wode ma jedzenie tez spore podworko dla siebie wiec powinna byc zadowolona

a moze ona czula ze jest w ciazy i oplakuje koty ? no nie wiem ale takiego miauczenia to jeszcze w zyciu nie widzialam na oczy

Zostala juz ogloszona na kilku portlalach ale narazie nikt nie napisal - kicia jest jeszcze bardziej kochana niz byla wczesniej
