Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

Witam i ja :1luvu:

viewtopic.php?f=20&t=142153&start=0

cześć zatroskane dziewczyny :1luvu:

dziś mam już lepsze wiadomości choć rano myślałam, że zejdę na zawał :evil:

oczywiście jak przewidziała Ania w nocy też pilnowałam Figusi, wczoraj wieczorem chciałam ją wziąć na ręce a ona zaczęła się wydzierać jak opętana, to nawet nie było miauczenie ale krzyk...jakby ją coś nieludzko bolało, nie zastanawiając się zadzwoniłam do weta i opowiedziałam mu co się dzieje bo przyszło mi do głowy, że może zapomniał o leku przeciw bólowym....
oczywiście rozwiał moje iście histeryczne wątpliwości i powiedział, że może tak reagować na narkozę....i gdyby coś dalej złego się działo to do niej podjedzie
ale najważniejszy jest teraz dla niej spokój...
więc zostawiłam Figusię w kartonie i na trochę usnęłam...jak wstałam zobaczyłam, że Figusia leży na boku i wcale się nie rusza...co przeżyłam to chyba wiecie z własnych doświadczeń :mrgreen:

najważniejsze, że dałam jej zastrzyk i nie krzyczy ale z kolei nic nie jadła...
napoiłam troszkę łyżeczką i leży w kartoniku...mam nadzieję, że wieczorem jak się ochłodzi to troszkę zje :ok:

duża Figusi

Figusia

Cały czas czytam i śledzę co się dzieje. Zdrówka życzę i kici i jej pani. :1luvu:

Figuniu, już możesz jeść, wiesz?
Fasolka

ale Figusia się na mnie obraziła i nie chce... :mrgreen:

pomyślałam o depresji ubrankowej, może Figusia ciężej to przechodzi i może pomyśleć aby jej zdjąć ten kubraczek...

Figusiu

jedz kochana i nie strasz Dużej i Cioteczek

Moje panienki były bez kaftanika po sterylce, bo Gabi jeszcze karmiła :roll:

no panny na cyca do niej jeszcze chodziły a u Duffy była taka malutka ranka że wetka powiedziała że nie muszę jej zakładać

bozena640 pisze:Figusiu jedz kochana i nie strasz Dużej i Cioteczek

Moje panienki były bez kaftanika po sterylce, bo Gabi jeszcze karmiła no panny na cyca do niej jeszcze chodziły a u Duffy była taka malutka ranka że wetka powiedziała że nie muszę jej zakładać

witaj wesoła gromatko :1luvu:

u niej też jest malutka bo to boczne cięcie :ok:

puszatek pisze:
bozena640 pisze:Figusiu jedz kochana i nie strasz Dużej i Cioteczek

Moje panienki były bez kaftanika po sterylce, bo Gabi jeszcze karmiła no panny na cyca do niej jeszcze chodziły a u Duffy była taka malutka ranka że wetka powiedziała że nie muszę jej zakładać

witaj wesoła gromatko
u niej też jest malutka bo to boczne cięcie

To może zdejmij jej kubraczek i zobacz jak się będzie zachowywać :roll: