Pro ludzki Bombaj FeLV+ potrzebuje pomocy finansowej MA DOM!

Bombaj na filmiku z Figo :1luvu:

To nie Figo, to Stefan.Figo to piesek.
Ja po prostu nie wiem, co napisać.Bombaj ma serce większe niż kula ziemska :1luvu:

Bombajku, słoneczko kochane :1luvu:

Wiem, ale oglądałam filmik z Figo.

Lavi pisze:Wiem, ale oglądałam filmik z Figo.

Aha, rozumiem :oops:

Mnie się wszystkie filmiki podobają.

U kotow poki co, nic nowego. Z rana i wieczorami szaleja, tluka sie, zaczepiaja, w ciagu dnia razem wypoczywaja

Stefan czuje sie juz chyba calkiem niezle, za to Figo nam sie do kompletu pochorowal... ;<

Pieniądze z bazarku dziś dotarły. W środę-czwartek coś pomontuję :kotek:

295955 pisze:U kotow poki co, nic nowego. Z rana i wieczorami szaleja, tluka sie, zaczepiaja, w ciagu dnia razem wypoczywaja
Stefan czuje sie juz chyba calkiem niezle, za to Figo nam sie do kompletu pochorowal... ;<

O, a co się dzieje? :cry:

295955 pisze:Pieniądze z bazarku dziś dotarły. W środę-czwartek coś pomontuję

Cieszę się :lol:

Raz jeszcze dziękuję wszystkim licytującym :1luvu:

A ja właśnie przemontowałam klucze do leosiowego bryloczka i będę się lansować z nim po mieście

zobaczymy wieczorem jak kociaki zareagują na tunel

Ja rowniez bardzo wszystkim dziekuje. Jest to dla mnie ogromna pomoc

Ewo, Figo mial przez 3 ostatnie dni rewelacje przewodu pokarmowego. Ale teraz jest juz lepiej.

Koty strasznie dzis w nocy szalaly (Bombaj dokuczal Stefankowi). Pospalam jedynie do 3 nad ranem... Bombaj to po prostu diabel wcielony.
A tak na powaznie, to zastanawiam sie czy jest juz ustabilizowany hormonalnie... Mam watpliwosci, poniewaz Pan Bombaj wyspiewuje mi zawziecie w srodku nocy serenady... czasem jest to nie do zniesienia. Gdyby faktycznie cos bylo na rzeczy, to brak rownowagi hormonalnej jak najbardziej moze wplywac na stosunek do Stefulka.

Kupki juz lepsze

Nie wiem, o co chodzi z tymi serenadami, u mnie tak nie robił, napisałabym na pewno

Fakt, został wykastrowany jako dorosły kocur, stąd na przykład nie pozwala dotykać brzucha, słyszałam, że koty tak mają.Pisałam, że Bombaj chciał wychodzić i tak ze dwa dni miauczał pod drzwiami, albo usiłował sforsować siatkę na balkonie.Nie reagowałam, albo rzucałam zabawkę, żeby odwrócić uwagę i potem był spokój.Więcej nie próbował.

Bombaj nie probuje wyjsc. Nie siedzi tez pod drzwiami. On po prostu w nocy okropnie miauczy i mrauczy na przemian... bardzo glosno i bardzo dlugo. Stefan tak robil, gdy jeszcze nie byl wykastrowany.
Z reszta bedziemy w srode na kontrolnej wizycie, to zapytam

No i kotki po wizycie.
Bombaj jest już całkowicie zdrowy

Stefanek wciąż ma lekko czerwone spojówki, ale nie ma żadnych wycieków. Gardełko też w porządku. Strasznie się cieszę. Od razu mi ulżyło, że zagrożenie minęło (TFU TFU).

Robiłam dzisiaj też orientację w sprawie zabezpieczeń. I mam mały problem.
Bo osiatkowanie bezpośrednio na okno, to żadna finezja, ale jak tu przymocować coś do styropianu (budynek ocieplany)... byłabym bardzo wdzięczna gdyby ktoś mi podrzucił jakiś miauowy wątek lub podzielił doświadczeniem. Stronę miau o zabezpieczeniach prześledziłam, ale niestety nie była pomocna

Między kotami jest chyba nieźle. Ostatnią noc przespałam w całości i przy otwartych drzwiach, a to spory postęp. Wieczorami Bombaj ze Stefankiem się ganiają i od tego niestety nie ma wyjątku. W ciągu dnia jest miło

Załóż wątek na kotach, ktoś na pewno coś doradzi.

Pro ludzki Bombaj FeLV+ potrzebuje pomocy finansowej MA DOM!

Kto przegląda forum