Dana_De pisze:annskr pisze:Już nie mam pomysłów.... pieniędzy już dawno nie ma...
Zadzwonił pan z meliny, że kotka z kręcącą się główką kicha, potrzebne leki, znów koszty..
Z 9 kotów z dzialek Montwiłła Mireckiego dwa wymagają badań i leczenia w szpitaliku - koszty
Trzecia - diagnozy. też szpitalik
Koszty.
Usiaść i napisać listu żebraczego, wyszukać adresy i rozesłać - nie mam kiedy.
Posłałam przed chwilą póki co 50zł. Pewnie i tak kropla w morzu potrzeb

ale w tym miesiącu wypadło mi wiele dodatkowych kosztów i nie mogę więcej, bo... Nie będę miała za co wydrukować pracy dyplomowej
A co do pilnej potrzeby adopcji tych działkowców - FB potrafi czynić cuda! Przy 3411 znajomych (+ znajomych znajomych, do których info może dotrzeć) na pewno ktoś na futrzaki zwróci uwagę

I przy okazji prośbę o dofinansowanie też można na profil wrzucić

Dana_De - załozysz FB tym kotom? Ja mało się udzielam na FB i moje "wydarzenie" nie będzie miało widzów. A wśród tylu znajomych może ktoś się znajdzie...
Może będzie jakiś happy end, jak u Maciusia i Filinki?

Dyzio dziś rano podszedł do mnie i zaczął się oczerać o nogi. Oczyma duszy zobaczyłam już radosny wpis na wątku o przełomie i poprawie, ale zaraz Dyzio walnął mnie łapą, zabrałam rękę, ale to mu nie wystarczyło, podszedł i walnął jeszcze raz. Taki zawzięty!

Jeśli Dorcia dziś wpadnie, do mnie, to spróbujemy Dyzia namówić do zmiany łazienki na mały pokój.
