[WAW] Alkaida - perska terrorystka :) I Skunks od s.52 :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 21, 2012 17:20 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

No nie lubi zamknięcia, ewidentnie :twisted:
A jak się wejdzie do kibla i nie głaszcze natychmiast, to podgryza kostki :mrgreen:
Delikatnie na szczęście :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 21, 2012 17:33 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Pojechali... chlip-chlip ;(

Relacje poproszę na bieżąco! Foty itd.!

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 21, 2012 19:08 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Neigh pisze:Dzięki.........kurna.

Dobra jadę dalej do roboty. Wieczorem doniose co i jak........
W ostateczności zaknebluję.........

masz tymczasika? :lol:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 21, 2012 19:15 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Ma.
A mówiła... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 21, 2012 19:36 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Skoro już się sama wysypała... ma tymczasika :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 21, 2012 20:25 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

0 zesz..............widziałam bardzo dużo, ale takiego czegoś w życiu.

To jest dziewczyna chyba............. A raczej dwie dziewczyny........bo na kocie wewnętrznym - jest kot zewnętrzny. Trudno powiedzieć, gdzie się zaczyna kot właściwy.........kota pokrywa coś na kształ hmm dobrze wypchanej skorupy. Nie widziałam czegoś takiego jak żyje

Oprócz tego kot jest poobwieszany g........., śmierdzi jak skunks. Nie wiem czy jest chudy czy gruby. K.........jestem w szoku. Kołtuny są grubsze od moje pięści........Z kota można hmm ściąć coś na kształt kożucha ...........

OKi czy Ty jej czyściłaś uszy? Bo jeśli to nie jest świerzb.....to na uszach ma początki grzyba.

Laska domowa, kanpowa Milady. Skąd ona się tam wzięła? Błakać się musi z dobry miesiac. Przez 2 tyg coś takiego by się na kocie nie wyhodowało mimo wszystko.....

To jest regularny pers starego typu.

Obiecałam to obrobić.........ale to będzie praca na ugorze............Golenie wyłącznie pod narkozą. Bo to bedzie trwało wieki........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 21, 2012 20:30 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Nie czyściłam jej uszu. Świerzba nie widziałam też.
Nic w zasadzie przy niej nie zrobiłam, bo nawet te kupy bałam się obcinać w jedną osobę - wierci się okrutnie. A ja mam tylko nożyczki z czubkiem.
Wg mnie, ona raczej chuda jest pod tym kołtunem, może nie zagłodzona, ale chuda.
Advocata dostała tego mniejszego (do 4 kg), bałam się przesadzić nie wiedząc, co w niej siedzi.
Powiedz mi - ona raczej młoda sztuka, mylę się?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 21, 2012 20:31 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Obejrzałam zdjęcia- gdzie Ty masz tego grzyba?Bo nie widzę.
Jak na zewnątrz u nasady to na bank ma świrzbowca.Norman tak miał.
Normalnie dziury miał wydrapane.

Czyli-golimy ?

Kto wywalił kota z kanapy na ulicę...?Matko...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 21, 2012 20:35 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

kotkins pisze:Obejrzałam zdjęcia- gdzie Ty masz tego grzyba?Bo nie widzę.
Jak na zewnątrz u nasady to na bank ma świrzbowca.Norman tak miał.
Normalnie dziury miał wydrapane.

Czyli-golimy ?

Kto wywalił kota z kanapy na ulicę...?Matko...


Na uszach.........moim zdaniem świerzbowiec, ale uszy ma czyściuteńkie - to jak? Dlatego pytam czy Oki czyściła........... Na wszelki wypadek jej te uszy czymś posmaruję.....

nie wiem gdzie wyście widziały tego kleszcza 8O jedno co tu widać to wiszące kilka kup........Dzizas jak ona śmierdzi.

owszem jedzie w środę na golenie. W sobote do Dominiki. Niestety nie dało się odwrotnie Dr Dominika jej nie ostrzyże.......Pojedzie na strzyżenie do innego weta. Persa się nie przysypia bez badania krwi......kurna olek no........

Widziałam niejednego filca.........Ale to przerosło moje wyobrażenia:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 21, 2012 20:36 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

I faktycznie drze ryja jak jasna cholera. Nie rujkowo........nie. ale z drugiej strony tez nie dlatego, żeby łazić.

Ot tak se kurde drze.

Nic idę jej te kupy wyciąć bo wrażenia zapachowe są nie do opisania.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 21, 2012 20:38 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Świerzba nie widziałam, ale to nie znaczy, że go nie ma - z uszu nie wyłaził, ale głęboko może siedzieć i swędzieć, wet musi zajrzeć otoskopem. Brudne te uszy ma swoją drogą - też może swędzieć :?

Kleszcza ma jednego na brzuchu lekko po lewej, drugiego nad okiem - lewym chyba, trzeciego na łbie między uszami z prawej. Ze trzy z niej spadły łażące bez bąbla jeszcze. Tyle namierzyłam. Te na łbie to małe jeszcze były, ten na brzuchu sporawy.

Ryja drze, bo nie lubi być sama :twisted:

Edit: na świerzba advocat też zadziała, jeśli to to.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 21, 2012 20:40 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Nie wiem w zęby jeszcze nie zajrzałam. Na razie doznałam szoku i wyszłam ochłonąć

uszy wyglądaja na atak świerzba, ale w środku nie ma NIC. są idealnie czyściutkie i różowe. No to jak?????

Potraktuję jakimś fungidermem albo czymś co znajdę w domu. Mam nadzieję, ze nie jest kotna. Wygląda na wychudzoną. Bardzo nakolankową i proludzka. Robić można sobie przy niej wszystko.

Poza darciem ryja jest ok. Ale ta skorupa..........ja chyba zrobię zdjęcia tych wiszacych g.........bo nikt nie uwierzy potem.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 21, 2012 20:42 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Świerzb może siedzieć głęboko, jeśli to początki - może nie być widać z wierzchu. Ona ma też stare ślady na łepku, po kleszczach? Chyba... wszystko może ją swędzieć, to się drapie.
Też bym się drapała w tym stanie :? Skórę ma raczej zdrową, tam gdzie da się zobaczyć, ale... :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 21, 2012 20:43 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Dobra zakładam rękawice przebieram się, biorę dziecko i idziemy tyrać na ugorze. Przynajmniej wstepnie kupy obetnę, kleszcze oblukam......i płeć sprawdzę:-) na spokojnie.........oczy przetrę w ryj zajrzę.

Do soboty trochę czasu, wczesniej moja wetka nie ma czasu. Nie wygląda na chorą, wygląda na TOTALNIE zapuszczoną........

Niestety nie da się tego samodzielnie maszynką. To jest robota naprawde na min. godzinę........MINIMUM.

Tak, wiem Oki - świerzb się mnozy i żyje głęboko - ten syf, który jest na zewnątrz to odchody. Tu ich brak. ale faktycznie świad moze być.

Dobra wezmę stary dobry oridermyl i się nie bede wydurniać na razie.......
Ostatnio edytowano Pon maja 21, 2012 20:46 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 21, 2012 20:45 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Echhh... no co zrobić - ja się nie znam na goleniu kotów :oops:
Miałam nadzieję, że już dziś będzie miała luźniej.
Ona pozwoli sobie wszystko zrobić, tylko ktoś ją musi miziać :lol: Mi rąk brakowało, ze dwóch co najmniej ;)

Powodzenia :ok:

I dzięki Neigh!:D

Edit: a sprawdź no jeszcze te kleszcze w kocyku, one mogły już pospadać po advocacie. Dostała o 18.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anthonyneept, Blue i 83 gości