potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warszawy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 17, 2012 10:24 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Już wiem dlaczego moi sąsiedzi są bezkarni i mogą mnie bez końca nękać.Sąsiad pracuje w policji i prawdopodobnie ona też,dlatego wszyscy trzęsą portkami przed władzą.Podejrzewam,że sprawa będzie dość trudna,aby wyegzekwować prawo.
Po powrocie zabieram się do roboty.
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 17, 2012 18:40 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Mój znany był z "nadgorliwości" i głupoty a jak sędzina wezwała na przesłuchanie na drugiej sprawie(sam nie raczył się stawić tak jak jego kolesie z zarządu działek) to już jakby zmienił front i wtedy okazało się,że nic nie widział i nie słyszał a pod moim oknem gdzie stała budka i codziennie przejeżdżał przystawając, uznał,że nie jeździł celowo i nie zwracał uwagi czy było zanieczyszczone przez koty. Było widoczne,że po wkroczeniu TV w Komendzie Woj. u rzecznika i nagłośnieniu filmiku na całą Polskę trochę mu się zebrało. Od wygrania przeze mnie sprawy nigdy więcej nie widziałam już dzielnicowego pod moim balkonem ani w miejscu karmienia kotów.
Prawo jest prawem i tak czy siak kiedyś nóżka się ześlizgnie i tym co im się wydaje wszystko wolno spadną na łeb. Trzeba tym bardziej to ogłosić wszem i wobec. Wszak Policja czy na służbie czy po winna jest przestrzegać prawo a oni znęcają się nad zwierzętami poprzez utrudnianie dokarmiania.
A jeszcze wracając do ciasnoty w obecnym miejscu gdzie Juliśka postawiła budki, czy nie ma gdzieś w pobliżu większego kawałka? Nie wiem czy się nie mylę ale to są chyba 2 budki, to może jedną na drugą postawić? Czy koty mają miejsce by wejść do budki i do jedzenia? Bo miejsce nowe to szybko zaakceptują i znajdą. Ja zmieniłam moim miejsce jak też darli pyski,że pod balkonem to pierwszy dzień szłam z miseczką i wołałam a one szły za mną. Przez parę dni jeszcze czekały pod balkonem ale jak wołałam to biegły na nowe miejsce a po paru dniach same mnie tam już prowadziły.Są na pewno mądrzejsze jak te wszystkie gnojki nie lubiący kotów.
Bardzo proszę wszystkich kto ma gdzie jakieś znajomości żeby nagłaśniać,że policjanci znęcają się nad karmicielką. Pomóżmy Juliście żeby sprawa nie ucichła zanim wróci. Uruchomiłam już chyba wszystkie możliwości ale jeszcze dalej myślę. Dzwoniłam też do administratorki jej osiedla i trochę jej nagadałam.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Czw maja 17, 2012 21:26 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Pani Beata z Fundacji KARUNA na moją prośbę o pomoc Julicie działa.
Dostałam odpowiedź od niej,że dzisiaj przedstawiła problem Pani Julity na KDS
(komisji dialogu społecznego) Wydział ochrony środowiska, już wysłał pismo do Wydziału
ochrony środowiska na Bielanach. Za miesiąc na zebraniu mają być przedstawiciele WOŚ
- więc pociągnie temat, żeby ich zawstydzić przy wszystkich.
Jest światełko dla kotów wolno żyjących i szansa żeby znowelizować ustawę w
której będą one stanowiły odrebną kategorię zwierząt z własnymi prawami.
Pismo z urzędu miasta poszło także do administratora budynku,
uświadamiające, że nie ma prawa ich wyganiać bo to jest znęcanie a to już łamanie ustawy.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Pt maja 18, 2012 5:28 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Super, że coś się ruszyło w dobrą stronę. Bardzo ciepło myślę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 20, 2012 10:36 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Obiecane fotki poglądowe...
Balkon Juliśki. Pod nim dokarmiała koty.

Obrazek

Najpierw zrobiła prowizoryczne zadaszenie, żeby deszcz i śnieg nie wpadał kotom do misek. Kazali zdjąć. Posadziła niewielki żywopłot wokół miejsca dokarmiania, żeby nie drażnić estetów i żeby koty miały względny spokój. Sąsiad naskarżył do administracji, że żywopłot zasłania mu widok. Kierownik administracji kazał wykopać Julicie krzaki, a kiedy się nie zgodziła, przysłał pracownika, który wszystko wyrwał. Nie miało znaczenia, że tylko na posadzenie drzew trzeba mieć zgodę, a kwiaty i krzewy można sadzić swobodnie.
Oto gigantyczny żywopłot zasłaniający sąsiadowi widok z balkonu. Balkon po lewej stronie zdjęcia należy do Julity, po prawej do sąsiadów. Jak widać, jest całkowicie zasłonięty krzaczorami posadzonymi przez Julitę. Placek uschłej ziemi na froncie zdjęcia jest miejscem po krzewie bzu. Mamy podejrzenie, że też zasłaniał i śmierdział, bo usechł nagle i on, i cała trawa wokół...

Obrazek

Ponieważ co roku są niekończące się awantury o piwniczne okienka, przed zimą za własne pieniądze kupiła drewniane budki i postawiła pod balkonem. Sielanka trwała do wiosny. Sąsiad poszedł do administracji ze skargą, że budki są paskudne, brudne, koty w nich szczą i wszystko strasznie śmierdzi. Administrator zażądał natychmiastowego usunięcia budek. Juśliśka poszła na policję poskarżyć się, że jest nękana. Dzielnicowy poradził jej, żeby się uspokoiła i przestała wchodzić sąsiadom w drogę. Tu chodzi nie tylko o koty. Nie wiadomo, co w następnej kolejności będzie przeszkadzało tym ludziom. Bo na pewno coś znajdą...

Oto szpetne, brudne i cuchnące budki. Postawiła je teraz z boku domu. Miejsce fajne z punktu widzenia kotów, bo osłonięte i dość ciasne. Z punktu widzenia Juliśki baaardzo trudno dostępne. Tam naprawdę ledwo można się wcisnąć. Na zdjęciu tego nie widać. Ja się nieźle namęczę, żeby tam wleźć, a dzieli mnie od Juliśki prawie dwadzieścia lat i kilka kilogramów... No i ile czasu minie, zanim znów zacznie przeszkadzać?...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 20, 2012 10:56 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Hanelko, dokumentacja mną wstrząsnęła. Zwłaszcza krzaki zasłaniające widok. Trzeba mieć bardzo złą wolę (nie piszę tego wyłącznie o sąsiadach), ale o policji, administracji.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 21, 2012 7:46 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

No skoro sąsiedzi to policjanci... a przecież wszystko im wszystko wolno dlatego czują się bezkarni... Dałabym głowę,że w pracy innych każą za drobne nawet przewinienia a sami mają w d..... ustawę. Łamią jawnie prawo utrudniając dokarmianie kotów a to przecież karalne. No ale cóż władza to władza. Mam wielką nadzieję,że to nie będzie trwało długo,że ktoś im się do tyłka w końcu dobierze. Trzeba zrobić wszystko by to rozgłosic wszem i wobec jak policjanci traktują ludzi, zwierzęta no i prawo!!!
Hanelka, a może by budki postawić tak by wejścia były z dwóch stron tzn plecami do siebie węższą stroną. Tak to daszki wystające utrudniają wam wejście, a myslę,że byłoby trochę więcej miejsca.
Diabli mnie biorą widząc te zdjęcia co takim gnojkom wrednym przeszkadzały te dwie ładne budki? Żeby im myszy właziły do mieszkania, życzę im tego. Ale skąd ja to znam... kiedy wszystko wszystkim zaczyna przeszkadzać... też to przerabiałam, tyle,że mój prezes spółdzielni to CZŁOWIEK i nie kazać nic wywalać.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Pon maja 21, 2012 23:57 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Coś ściemniacie, tu żadnych krzaków nie ma. Albo mi się okulary zepsuły.
Wkurzyłam się.

AnnaCynthia

Avatar użytkownika
 
Posty: 47
Od: Nie sty 02, 2011 15:09
Lokalizacja: ==Góra_Kalwaria==

Post » Wto maja 22, 2012 6:21 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

No niestety, oszołomy wszędzie się znajdą.
Mnie w biały dzień okradli balkon - wywalili super budkę dla bezdomniaczków :twisted:
I narobili takiego bajzlu, że głowa mała. Współczuję bardzo i trzymam kciuki za walkę z betonem :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto maja 22, 2012 6:24 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

AnnaCynthia pisze:Coś ściemniacie, tu żadnych krzaków nie ma. Albo mi się okulary zepsuły.
Wkurzyłam się.

Krzaki były ( a raczej długo nie zdążyły być) bo Juliśka wsadziła by zasłonić budki a sąsiad uznał,że będą mu przeszkadzały więc zrobił donos i administracja wykopała i wyrzuciła. Juliśki kasa na zakup krzaczków poszła się rąbać...

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Wto maja 22, 2012 8:49 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

AnnaCynthia pisze:Coś ściemniacie, tu żadnych krzaków nie ma. Albo mi się okulary zepsuły.
Wkurzyłam się.

Obrazek

Na tym zdjęciu są, trzeba kliknąć w miniaturkę, a otworzy się zdjęcie w pełnym rozmiarze. Widać na nim wyraźnie te „wielgachne krzaluny”, które tak zaałaniały widok sąsiadowi, że doprowadził do ich wyrwania.

ZresztąJuliska generalnie mu przeszkadza. Tylko dopóki nie chodziło o koty, ustępowała bez słowa. Przy kotach nie chce odpuścić...

Zastanawiam się, kim trzeba być, żeby tak postępować. Dwoje ludzi w średnim wieku zagięło parol na samotną, schorowaną kobietę i dręczą ją bez skrępowania. Bezpiecznie - bo przecież nikt się za nią nie ujmie...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 22, 2012 8:52 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Takich ktosiów, jak ta dwójka, jest w naszym kraju mrowie :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto maja 22, 2012 8:58 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

hanelka pisze:
AnnaCynthia pisze:Coś ściemniacie, tu żadnych krzaków nie ma. Albo mi się okulary zepsuły.
Wkurzyłam się.

Obrazek

Na tym zdjęciu są, trzeba kliknąć w miniaturkę, a otworzy się zdjęcie w pełnym rozmiarze. Widać na nim wyraźnie te „wielgachne krzaluny”, które tak zaałaniały widok sąsiadowi, że doprowadził do ich wyrwania.

ZresztąJuliska generalnie mu przeszkadza. Tylko dopóki nie chodziło o koty, ustępowała bez słowa. Przy kotach nie chce odpuścić...

Zastanawiam się, kim trzeba być, żeby tak postępować. Dwoje ludzi w średnim wieku zagięło parol na samotną, schorowaną kobietę i dręczą ją bez skrępowania. Bezpiecznie - bo przecież nikt się za nią nie ujmie...


Ujmie!! ujmie! Za mną też się ujęło wielu ludzi i wygrałam! Juliśka przyjedzie będzie działać przy pomocy ludzi dobrych serc.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Wto maja 22, 2012 10:50 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

MalgWroclaw pisze:Takich ktosiów, jak ta dwójka, jest w naszym kraju mrowie :evil:

Oj, nawet nie wiesz, jakie mrowie :|
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt maja 25, 2012 7:43 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Trzeba mieć wyobraźnie, żeby widzieć w tych krzaczkach coś co zasłania balkon. Sąsiad dręczy, ale dlaczego ktoś go popiera. :evil:

AnnaCynthia

Avatar użytkownika
 
Posty: 47
Od: Nie sty 02, 2011 15:09
Lokalizacja: ==Góra_Kalwaria==

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 160 gości