Skorupa na kocie
Mordkę ma jak moja Taćka, raczej chyba brytkową niż persią...
Nawet cholera nie mogę namacać, czy ma jajka
Siedzi w łazience, je (właściwie wp...la, aż trzeszczy) i mruczy. I łasi się. W transporterze darł japę.
I koniecznie chce wyjść przywitać komisję pod drzwiami.
Ogromnie kontaktowy
No i oczywiście co? Padła mi bateria w aparacie


Paszczy chwilowo się nie da sfocić, bo albo w misce, albo w ręce







