Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 19, 2012 22:31 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

vailet pisze:
filifionkaa pisze:Niesamowita ta Bejbi, że pasta podnosi odporność u wszystkich kotów, a u niej jednej jedynej obniża... Brednie i jeszcze raz brednie nie poparte żadnymi argumentami. Pamiętaj, że jestem lekarzem.

Czy Ty wyczytałaś że kot ma autoagresję :?: Czyli wszystko co pomoże innym u niej spowoduje chorobę nawet aloes w ampułkach,scannomune i Zylexis to już by było po kocie.Pytałam na jakim tle ma chore te jelita.Na tle autoimmunologicznym.

Sorki nie znam Cię i nie wiem czy jesteś dobrym lekarzem.Wet ma rację kot się rozchorował bardzo po scannomune.Stymulatory odporności nie wchodzą tu w grę.Jest kotek na forum co też ma taką diagnozę,ale nie krwawi.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 19, 2012 22:33 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

Dodaj jeszcze, że jest inna bo jest mixem.
A dr Słodki jest najlepszy.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Sob maja 19, 2012 22:39 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

Owszem w Bydgoszczy Dr,Słodki jest najlepszy,a w papierach mimo że kot jest mixem pisze europejski tri color i dobrze.To nie ma nic do rzeczy tylko ciągle inni weci o tym że nerki może mieć chore mi mówią bo ma coś z persa.To nie moje słowa.Nerki ok. z pęcherzem nie bardzo.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 19, 2012 22:43 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

Najlepiej będzie jak nic nie będę pisać bo się obrażacie.Każdy mówi co innego i jak napiszę nie po myśli to się obraża.Będę tylko wklejać wyniki i zero o tym co się dzieje.Muszę wklejać ze zględu na bazarek.To dla tych osób by widziały że leczę i robię co mogę.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 19, 2012 22:57 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

A ja miałam taką kosmitkę:

Obrazek


A to z nowego domu:

Obrazek Obrazek Obrazek

Zawsze jak zaglądam do Bejbi to mi się przypomina.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Sob maja 19, 2012 22:58 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

Śliczna :)

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob maja 19, 2012 23:15 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

dorota13 pisze:A ja miałam taką kosmitkę:

Obrazek


A to z nowego domu:

Obrazek Obrazek Obrazek

Zawsze jak zaglądam do Bejbi to mi się przypomina.

Przepiękna,ale z persa nic nie ma.Cudna :1luvu: :1luvu:Uszy ma duże jak MCO czy norweska.Nie zawsze mają pędzle.Jakiś mixik z dachowcem.Raczej chyba z MCO.Ciągle pełno takich ogłoszeń w necie :( Dalej sprzedają np.od MCO ,która puściła się z dachowcem nieznanym :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie maja 20, 2012 7:17 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

Bardzo jestem ciekawa, na jakiej podstawie ktokolwiek twierdzi, że ten kot ma autoimmunoagresję. Vailet, pamiętaj, że do czasu pobrania wycinka do badania nie będzie wiadomo, co się z nią dzieje. Jeśli nie było odpowiedzi na encortolon, mało prawdopodobne, że szwankuje jej układ immunologiczny. Widzę, że dyskusja jałowa, w związku z czym nie wiem, czy jest sens wypowiadać się ponownie. Niech decyduje jej lekarz, choć do tej pory nie ma efektów diagnozowania i leczenia, wszystko jest powiedziane 'na oko' po to, by cokolwiek Ci powiedzieć... potem Ty tak bardzo uczepiasz się tego, co powiedział Słodki, że wmawiasz sobie, że to ta choroba. To nie do końca normalne. BEJBI NIE MA DIAGNOZY. O gastroentorologii napisano wiele książek. To nie jest tak, że wszystkie schorzenia p.pok. są bakteryjne, wirusowe, pasożytnicze, czy autoimmunologiczne. Gdyby to było takie proste... Marzenia ściętej głowy.

filifionkaa

 
Posty: 10
Od: Pt sty 21, 2011 17:16

Post » Nie maja 20, 2012 7:43 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

Obrazek miłej niedzieli
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Nie maja 20, 2012 9:56 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

Wiecie co? Ja podczytuje ten watek od pewnego czasu. Nie jestem znawca medycznym ale ilośc sugerowanych chorob i zupełnie sprzeczne ze soba komunikaty vailet sa dla mnie jakims belkotem.
Piszesz coś a za chwile temu zaprzeczasz.Nie sluchasz dobrych rad innych a częsc ci jeszcze wstawia ślitasne ikonki. Brawo dziewczyny! Mam wrazenie że tworzysz sobie legende na forum kosztem biednej kotki.
Poza tym, moze bede brutalna: ale slyszalam , ze wystawiasz bazarki na kotke. Moim zdaniem jesli nie stac cie na leczenie kota to powinnas go komus oddac. Swoje koty leczymy sami. !
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie maja 20, 2012 10:13 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

filifionkaa pisze:Bardzo jestem ciekawa, na jakiej podstawie ktokolwiek twierdzi, że ten kot ma autoimmunoagresję.



No jak to na jakiej podstawie? Jeśli doktor Słodki tak mówi to tak właśnie jest.Doktor Słodki "leczył" też całkiem niedawno zapalenie pęcherza antybiotykiem bo "na oko" stwierdził,że to zapalenie ma podłoże bakteryjne,a chwilę później posiew to wykluczył,ale Vailet oczywiście zezwoliła na podawanie antybiotyku w ciemno- dr. Słodki ma zawsze rację! Amen.
Od 1,5 roku kotka nie ma diagnozy,jest leczona na "chybił-trafił",a to steryd,a to antybiotyk,a to hormon,a to jeszcze coś innego.
I jak to ma być radosne,normalne młode zwierzę skoro bez przerwy jest ciągana do weta,męczona podawaniem leków, zastrzykami, pobieraniem krwi,ja w tej sytuacji też siedziałabym bez przerwy za łóżkiem,nie dałabym się pogłaskać i szczerze nie cierpiałabym swojego opiekuna.

kropla111

 
Posty: 80
Od: Pt maja 20, 2011 18:20

Post » Nie maja 20, 2012 10:37 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

muszę się zgodzić z kropla111

filifionkaa

 
Posty: 10
Od: Pt sty 21, 2011 17:16

Post » Nie maja 20, 2012 11:18 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

Nie znam dr Słodkiego, ale diagnostyka przy IBD jest trudna. Opierajac sie na tym co pisze vailet, na podstawie skanow z opisu choroby kotki, mozna przypuszczac ,ale podkreslam przypuszczac ,ze kot cierpi wlasnie na te chorobe, ktora jest autogresywna. Oczywiscie nie ma zadnej pewnosci bez ostatecznej diagnostyki i badan.
Samo badanie krwi nic nam nie da. Potrzebna jest kolonoskopia, ale nie kiedy kot jest w zaostrzonej fazie choroby (co wynika z badan krwi) no i w fazie rujki. I to dosc ostrej. Podawanie sterydu uniemozliwia wszelkie zabiegi z tego co sie orientuje. Vailet jak mala reaguje na ten steryd ktory teraz dostaje?
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 20, 2012 11:34 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

aga9955 pisze:Nie znam dr Słodkiego, ale diagnostyka przy IBD jest trudna. Opierajac sie na tym co pisze vailet, na podstawie skanow z opisu choroby kotki, mozna przypuszczac ,ale podkreslam przypuszczac ,ze kot cierpi wlasnie na te chorobe, ktora jest autogresywna. Oczywiscie nie ma zadnej pewnosci bez ostatecznej diagnostyki i badan.
Samo badanie krwi nic nam nie da. Potrzebna jest kolonoskopia, ale nie kiedy kot jest w zaostrzonej fazie choroby (co wynika z badan krwi) no i w fazie rujki. I to dosc ostrej. Podawanie sterydu uniemozliwia wszelkie zabiegi z tego co sie orientuje. Vailet jak mala reaguje na ten steryd ktory teraz dostaje?


dobrze mówisz...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie maja 20, 2012 11:43 Re: Moj świat według Bejbi - część 6, zapraszamy:)

moś pisze:Wiecie co? Ja podczytuje ten watek od pewnego czasu. Nie jestem znawca medycznym ale ilośc sugerowanych chorob i zupełnie sprzeczne ze soba komunikaty vailet sa dla mnie jakims belkotem.
Piszesz coś a za chwile temu zaprzeczasz.Nie sluchasz dobrych rad innych a częsc ci jeszcze wstawia ślitasne ikonki. Brawo dziewczyny! Mam wrazenie że tworzysz sobie legende na forum kosztem biednej kotki.
Poza tym, moze bede brutalna: ale slyszalam , ze wystawiasz bazarki na kotke. Moim zdaniem jesli nie stac cie na leczenie kota to powinnas go komus oddac. Swoje koty leczymy sami. !



i musze się nie zgodzić ...
Vailet szuka pomocy,sama kota nie leczy...gdyby miała go w "dupie"nawet byś o tym nie wiedziała..poszła by i uspiła cierpiacego kota,skoro weci nie wiedza dokładnie co jej jest...
Zalecono kolankoskopię,tania nie jest...to chyba dobrze,że szuka finansów ,zeby go do końca zdiagnozowac tutaj,gdzie sa ludzie jacy koty kochają(tak myslę).Dla mnie NIE MA ZNACZENIA ,czy to mój kot,czy sąsiada...to kot i trzeba mu pomóc.
Jestem bardzo ciekawa,czy gdybys Ty znalazła się w realu z trudnosciami tak chetnie oddałabys WŁASNEGO KOTA.Po to tu jestesmy ,żeby się wspierac i ikonkami i finansami.Nikt nikogo NIE ZMUSZA do pomocy,jesli ktos chce pomóc robi to nawet nieoficjalnie,a wygadywanie,że ktos chce kilka złotych uzbierac na konkretne badanie jest jak dla mnie "obrzydliwe"-nie chcesz-nie pomagaj...
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, MAU i 75 gości