Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

ksb pisze:Dobra, dosyć tego leniuchowania
Wieści o Morrisie poproszę.

Ja też ja też i jeszcze fotkę proszę.

Pan Morris został dzisiaj zaopatrzony w wielki worek swojego jedzonka

pańcia kupiła 4kg RC gastro, a pańcio niósł do domu

Otworzyli u nas niedawno nowy wypasiony gabinet CityVets i mają tam chyba wszystkie możliwe rodzaje karm RC w różnych pojemnościach a ceny jak w Krakvecie, więc jest nieźle :ok:

Zwierzaki są witane miską przysmaków, obsługa miła, ale ceny usług jednak sporo wyższe niz w pozostałych gabinetach

Obok w nowym sklepie zoo też spory wybór karm i innych cudów, więc po długiej lekturze internetu zamówiłam opakowanie Acany z cielęciną i kaczką, bez kurczaka i zbóż. Szukam nadal jeszcze karmy, którą Morris mógłby jeść bez kuwetkowych skutków ubocznych. Niestety RC gastro jest karmą wysokokaloryczną i zaczyna Morrisowi wychodzić bokami i to dosłownie :roll:

Według wczorajszego ważenia mamy 6,3kg kota mimo że nie dostaje jej dużo.
Morris dosłownie z dnia na dzień robi się pucołowaty, nabrał masy mięśniowej i sadełka, a szyja coraz bardziej zarasta futrem i przez to zanika

Jeżeli uda mi się naładować baterie w aparacie to zrobię zdjęcia. Poszukam też starszych - dla porównania.

Zaległości informacyjne nadrobione.
A już miałam się czepiać, że latasz po innych wątkach :wink:

ksb pisze:Zaległości informacyjne nadrobione.
A już miałam się czepiać, że latasz po innych wątkach

czasami latam tu i ówdzie :roll:

małe porównanie: Morris 3 miesiące temu i Morris parę dni temu (znajdź szczegóły różniące te dwa obrazki) :mrgreen:

Chyba się poddam.
Pozuje bardzo podobnie (pomijam trochę spuszczoną główkę na pierwszym zdjęciu oraz to, że wygląda na bardziej pewnego siebie).
Różnicy wagowej nie widzę :wink:

bardziej pewnego siebie? toż to prawdziwe panisko się zrobiło :mrgreen:

a co do różnicy wagowej to podpowiem + 1kg (słownie: kilo kota więcej do kochania)

I ten jeden kg miałam zobaczyć????

a co nie widać kociego dobrobytu? :mrgreen:

przecież na tym pierwszym zdjęciu to taka bidula siedzi

Morris mi się tak podoba, ze na pierwszym zdjęciu nie widzę biduli - może nie jestem obiektywna, ale wolno mi :mrgreen:

I czas już spać.
Pomiziaj ode mnie Morrisa na dobranoc

ksb pisze:I czas już spać.
Pomiziaj ode mnie Morrisa na dobranoc

panicz pomiziany i śpi na przywłaszczonym kocyku :wink:

a o 7.00 będzie standardowo pobudka i znowu dostanę łapą w twarz :evil:

bo będzie domagał się wpuszczenia pod kołdrę i grzania dupki. A o godz. 7.30 wypełźnie i znowu dostane w twarz :evil:

bo panicz będzie głodny. Uroki życia z Kotem Morrisem :mrgreen:

Kilograma więcej nie widzę, ale widzę dużo ładniejsze futerko, już nie nastroszone, ale aksamitne

.
Mina podobnie szczęśliwa, ale na późniejszym zdjęciu bardziej książęca

Morrisku kawał Chłopa z Ciebie

posyłamy mizianki z zimnych Beskidów

wczoraj rozmawialiśmy z TZem o Morrisie, przeglądałam starsze zdjęcia i zapytałam się TZa "a czy ty wiesz ile już u nas jest Morris?"
a TZ myśli... i myśli.... i myśli... po czym pytająco odpowiada "no pewnie już jakieś pół roku będzie?"

po czym jeszcze dodał "no bo rok to chyba jeszcze nie?"
jak mu powiedziałam, że to dopiero niecałe 3 miesiące to nie chciał uwierzyć

tyle się wydarzyło w tym czasie, tak dla nas zmienił się Morris w tym czasie. Gdyby nie forum to sama nie wierzyłabym, bo tak samo wydaje mi się jakby Morris był u nas od dawna

Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

Kto przegląda forum