Foto-wątek płaskatego Ludwiczka.

justyna p pisze:Gabi, tak jakoś skojarzyło mi sie z Mińczuszkiem
http://kotburger.pl/34662/Co-oni-robia

o żesz w morde - toż to z Ludwika skórka zdjęta

, tylko oczy ma zielone i... równe.
:ryk:

Nie, no Ludwik piękniejszy :mrgreen:

, ale jak tylko zobaczyłam ten obrazek, to moje połączenia mózgowe od razu Was skojarzyły :ryk:

miło mi, że pomyślałaś o naszym Mińczuszku

ta fotka jest wypaśna, muszę pokazać mężowi po powrocie z pracy,
pewnie też się uśmieje

Podałam ją dalej, jest boooska!

To jest wyraz twarzy Amelki kiedy się okazuje ,że Fiona ją ubiegła w wyścigu o poduszkę.Moją poduszkę.

Podobne to do Ludwisia.
tylko on jest plaskaciejszy!

kotkins pisze:To jest wyraz twarzy Amelki kiedy się okazuje ,że Fiona ją ubiegła w wyścigu o poduszkę.Moją poduszkę.

Teraz ja mam taki wyraz twarzy - chłopaki tak się na łóżku rozłożyły, że nawet nie mam się gdzie wetknąć -choć chciałoby się na chwilkę położyć.
Kotka nie ruszę, po przyjął pozycję zaplątanego kwiatuszka o mince aniołka, a mąż śpi z nosem w kotka włoskach...
(ma nocną zmianę...) tak więc pozostaje mi siedzieć na kompie i czekać aż się wyśpią :roll:

Przysiądę .

lidka02 pisze:Przysiądę .

Witamy i zapraszamy do zapoznania się z płaskatym Ludwiczkiem zwanym Mińczuszkiem :mrgreen:

panka nie było w domu tszy dni.
jak wrócił dzisiaj, to czekała na niego powitalna niespodzianka:
maleńki bobeczek w kształcie migdała na pankowej poduszce.
ale mieli zagadke te panki goopie : "a czyj to migdałek?" sie zastanawiali.

co do tego "migdałka" to Amelka, tylko Ty wiesz o co chodzi :wink:

a panka to dopiero jest goopia. przyniosła wczora kote co dźiwnie pachniała
i jak pchałem do niej łapki to mie obwarczała, aż stanąłem na baczność.
dobrze, ze już ta kota wyjechała, bo zajeła se wczora całom łazienke,
a pszecież łazienka jes moja.

aha i poznałem jeszcze wczoraj takom Ciotke, co to jest tak samo goopia jak Panka
i sciała mie ściskać, ale siem nie dawałem.

Bobeczek w kształcie migdałka :ryk:

Hej Ludwiś

A wiesz, co moja Duża wymyśliła?
Że zabierze mnie do tropiku do jakiejś palmiarni, żebym sie wygrzał

Tylko dlaczego ten tropik ma być poza domem, ja bym chyba wolał siedzieć w swojej budce i obgryzać mojego kumpla Ludwiczka

On tak fajnie wtedy piszczy :mrgreen:

Już nie wylizuję brzucha

(bo Duża nie pozwala :oops:

)

C-men

lidka02 pisze:Bobeczek w kształcie migdałka

nic w tym śmiesznego Ciotko droga, to czeba podziwiać

:ryk:

Jak mje kote jakom pszynjesom to jom rosszarpjem z Fjoniom.
Tak se postnowialiźmy a potem to damy jamnikuff a on jom zje.
Jezdeśmy groźmne persy, ja nawet jezdem groźmniejsza!
Mamy chorom Durzom i órwanie głowy, musim z njom śpić z Fjoniom bez wytchnjenija.
Ludwiś siem ściskać nje daj.Ja piszczem.Nie ściskajom.
Mje ciachnęli futerko podogonkowe i siem nie pszylepia nic.Ale siem darlam jak ciachali!Bo myśliłam,że mje ogonek chcom ciachnońć.A ja mam króciutki i grubjutki!
Ludwiś ciem pozdrawijam i lecem mjerzać buty Durzej bo teras to lubjem.
Amcia.

A co to za historia z tym wąchanym kotem:)??
Podpisano:Durza

C-men, fajne som tropiki, ja se takie mam czasami
na balkonie, czasem tam jest tropikalnie goronco i se tam opalam
brzuszek. rośliny też tam som tropikalno-narkotyczne- kocia mientka- czasem se ćpam :smokin:

kotkins "siczka" ze schronu, z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=141813
pojechała dziś rano do DS do W-wy.
strasznie fajna jest :1luvu:

. Fotka z ludwikowej łazienki: mozna kliknąć na miniaturkę

co do nie kuwetkowania, to u Ewelinki w domu zrobiła siku i kupę do kuwety....

Siczka to brzmi dumnie! :mrgreen:

Kurcze ,Gabi Tobie też takie nie-plaskate wydają się jakieś dziwne??
Ja mam trójkę plaskaczy i jak widze normalsa to mi do glowy przychodzi "co jest temu kotku?"

Ładna jest.
Obu adopcja się udała!

Nie oddałabym mojej siczki:)
Zwłaszcza ,że wpadki coraz rzadsze.
To sama słodycz...i czasem kupka w rogu pokoju!

Foto-wątek płaskatego Ludwiczka.

Kto przegląda forum