Zabawa 8-latków z Koźla… Maciuś miał skonać w mrowisku

[mamucik]

Nie wiem, może taka propozycja już była - uważam, że należy wysłać petycję do Kuratorium odpowiedzialnego za ta szkołę z żądaniem przeprowadzenie inspekcji. Jeśli taki pomysł byłby OK, a nie znalazłby się ktoś inny - jestem prawnikiem, mogę napisać taką petycję, oczywiście absolutnie do Waszych poprawek. Pisałam już takie petycje. Po prostu uważam, że tej szkoły - jej dyrekcji i nauczycieli nie można tak zostawić. I koniecznie powinien być powiadomiony Sąd Rodzinny przez prokuraturę. Każda organizacja zwięrzeca z tamtego terenu ma prawo złożyć odpowiedni wniosek, jako działająca w imieniu pokrzywdzonego - czyli Maciusia. Jeśli trzeba - sprawdzę to dokładniej.

Taka jest polska wieś... Nie wszędzie, ale jednak w większości. Przerażające jest to, że nauczyciele mieli to absolutnie gdzieś.

Już pisałam - nie do kuratorium, tylko personalnie do Ministra Edukacji.

.

[/quote]


To super, jeśli będziesz miała inf to daj znać, czy rzeczywiscie coś się działo.

[Beliowen]

viewtopic.php?f=20&t=141903&start=30


zapraszamy na bazarek dla MACKA !

JESZCZE 3 DNI !

[Bryska4]

Się czyta i się czeka na jakiekolwiek informacje o Maciusiu .
Czy ktoś z fundacji odezwie się tutaj w ogóle?

Na Facebooku też cisza

[Jarka]

Wysłałam mail do Przytuliska z prośbą o informacje o stanie zdrowia Maciusia.

[Bryska4]

Ja wysłałam wczoraj wiadomość na FB, odpowiedzi jeszcze nie dostałam.

[Patrysza]

Ponawiam:

Facebook ma dużą moc, o czym wszyscy ciągle się przekonujemy.
Udostępniajmy na swoich tablicach na facebooku tę aukcję
http://allegro.pl/show_item.php?item=2348663025

Ma sens udostępniać - paru moich znajomych przesłało jakiegoś grosza na konto, jedna udostępniła dalej. Już, wrzucać na swoje profile

[salma75]

Poczekam aż się fundacja odezwie...

[Patrysza]

Skoro nikt tam nawet nie zadzwonil wczesniej (pewnie maja w przytulisku pelno roboty i moze nawet nie przyszlo im do glowy, by wchodzic na poczte..), to jesli nie bedzie zadnej informacji, to ja zadzwonie do pani Wandy jutro o 12 (albo niech ktos mnie odwiedzie od tego pomyslu jakims sensownym argumentem), skoro nikt sie nie zadeklarowal, bo rzeczywiscie, skoro sprawa nabrala az takiego rozdzwieku medialnego i spolecznego, to dobrze by bylo jednak wyciagac informacje od p. Wandy choc w miare na biezaco..

[Bryska4]

Skoro nikt tam nawet nie zadzwonil wczesniej (pewnie maja w przytulisku pelno roboty i moze nawet nie przyszlo im do glowy, by wchodzic na poczte..), to jesli nie bedzie zadnej informacji, to ja zadzwonie do pani Wandy jutro o 12 (albo niech ktos mnie odwiedzie od tego pomyslu jakims sensownym argumentem), skoro nikt sie nie zadeklarowal, bo rzeczywiscie, skoro sprawa nabrala az takiego rozdzwieku medialnego i spolecznego, to dobrze by bylo jednak wyciagac informacje od p. Wandy choc w miare na biezaco..

Dzięki wielkie. Sama chciałam wczoraj dzwonić, ale późno się zebrałam.
Trochę niefajnie fundacja postępuje, bo sprawa jest medialna, zbiórka pieniędzy na dużą skalę (jak znam życie to przytulisko nigdy nie doświadczyło takiej zmasowanej hojności), prasa, telewizja, maile, setki osób zaangażowanych a wiadomości o stanie zdrowia kota brak.

Zrobić zdjęcie, wrzucić na FB, napisać trzy zdania.
Ale widzę, że na stronie przytuliska też nic się nowego nie pojawia, może faktycznie nie ma w tym tygodniu tego kogoś, kto się tym zajmuje.

[Patrysza]

Mam informacje o Maciusiu bezpośrednio od pani Wandy.

Maciuś ma się znacznie lepiej, ma jeszcze lekką zadyszkę, w zawiązku z astmą. Je, pije, w miarę doszedł do siebie, jednak jest jeszcze jeden problem - Maciuś ma w brzuszku kulę, prawdopodobnie po wiatrówce. Czeka na operację.

Pani Wanda prosiła już jakąś dziewczynę o przekazanie informacji o bieżącym stanie zdrowia Maciusia, więc oficjalne informacje ukażą się na stronie.

Pani Wanda jest bardzo pozytywnie zaskoczona pomocą, jest wzruszona takim wielkim odzewem. Bardzo dziękuje wszystkim za dobre słowa, za wsparcie psychiczne i za pomoc materialną w imieniu siebie, Maciusia i innych podopiecznych. Wszystkie informacje o tym, ile pieniążków zostało zebranych będą oficjalnie podane (chyba na stronie przytuliska). Pieniążki te bardzo pomogą i Maciusiowi i zostaną na pewno dla innych podopiecznych na karmę i na opiekę weterynaryjną. Pani Wanda jest bardzo zapracowana, gdy z nią rozmawiałam akurat była zajęta potrąconym pieskiem i bardzo prosi o wyrozumiałość (kogoś prosiła o przekazanie informacji i była święcie przekonana, że te informacje poszły).

[WarKotka]

Boshe, co ten kot musiał przeżyć Kciuki wielkie za jego powrót do zdrowia i za udaną operację

[Bryska4]

Dziekuje, Patrysza
Rety, biedny kot...

[Patrysza]

Ta kulka ponoć nie jest w niebezpiecznym miejscu, ale jednak trzeba poczekać, aż stan Maciusia jeszcze bardziej się poprawi, żeby tę operację przeprowadzić - wiadomo, że narkoza nie jest taka obojętna dla zdrowia.. Ale mimo to jest już z kotkiem zdecydowanie lepiej.

[nelka83]

Ile ten bidulek przeszedł...
za zdrówko i udaną operację

[Prakseda]

To cudownie, że z Maciusiem lepiej.
Jednak co z nim dalej? Oby mógł mieć własny dom już na zawsze. Tylko z daleka od Szamotuł.
Gdzie nie ma takich "miłych" dzieci i nikt nie strzela do kotów z wiatrówki.