Adoptusie FFA Łódź - trzyłapka, rudaski, mnóstwo....

W domach

dwa wyrzucone domowe Sreberka

dzięki Aniom z Centrum Dr Seidla :1luvu:

Ma dom

Śnieżynka, Królewna Śnieżka, czyli - Krusia.

Już ma dom

Mrówcia 2 - to nie nasza fundacyjne podopieczna. Jest w schronisku. Ale bardzo, bardzo potrzebuje domu, więc pomóżmy …

Kiedy ją zobaczyłam - to jakby deja vu... Już kiedyś poznałam taka Mrówcię... już kiedyś płakałam nad jej losem... i choć to inna Mrówcia - bardzo mi tamtą przypomina... Mrówcia 2 ma lat 10 i jest niewidoma... Błąkała się po ulicach Łodzi, aż wreszcie trafiła do schroniska... Miała kiedyś dom i człowieka, który ją kochał. Na pewno. Teraz - chudziuteńka, z brzydkimi ząbkami, nienajpiękniejszym burym futerkiem, z podejrzeniem choroby nerek - nie ma nikogo... Ale ma wolę życia... Mrówcia 2 jest przekochana - tak delikatna, tak krucha, tak słodka, tak bardzo spragniona człowieka... Kiedy wchodzi się do jej boksu - wychodzi ze swego azylu w wiklinowej budce, ostrożnie podchodzi sie przywitać, a potem - z radością poddaje głaskom, przytulankom i pieszczotom... Chce choć przez chwilę poczuć, ze jeszcze komuś na niej zależy... choć przez chwilę łudzić się, że jest kochana... Choć przez chwilę. Cudowna koteczka, zagubiona w ciemności... Nie sposób się w niej nie zakochać... Szukamy dla Mrówci 2 domku niewychodzącego i odpowiedzialnych opiekunów o wielkim sercu, którzy zapewnią kici leczenie, którego potrzebuje, otoczą ja opieką i przywrócą jej wiarę w to, że starość nie musi być zła i smutna... Tamta Mrówka taki dom znalazła... Czy Mrówci 2 też sie uda? czy znajdzie się ktoś, kto rozświetli jej ostatnie miesiące, lata życia?
Proszę o to z całego serca
Mrówcia 2 przebywa w łódzkim schronisku dla zwierząt przy ul.Marmurowej 4 w Łodzi
przy adopcji wymagane jest posiadanie zamykanego transportera, dowodu osobistego, pobierana jest też opłata w wysokości 36,- zł
Nr 159, wiek - 10 lat, maść - bura, przyjęta - 17.04.2012r., znaki szczególne - niewidoma, nr czip - 939000010292924, przebywa - boks na hotelu

Banerek dla kotków :1luvu:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/hp8tj][IMG]http://i.imgur.com/tzKQT.gif[/IMG][/url]

Już ma dom

Złotoczarna Mimi - sylwestrowa panienka. W nakrapianej złotem sukni przyszła na świat w sylwestrową noc. Nadal w niej pozostaje - piękna i radosna jak ta noc. Towarzyska i nakolankowi, będzie Ci towarzyszyć w każdej sytuacji, zawsze gotowa do zabawy lub przytulania. Wieczorem zamruczy kołysankę do ucha. Jeśli masz dla niej kocie lub psie towarzystwo - będzie Ci bardzo wdzięczna za towarzysza zabaw..Urodziła się w styczniu 2012, jest wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona, ma książeczkę zdrowia.

Ma dom

półroczny czarnuszek Gacuś

z meliny, brat małego Pinqiu

JUż ma dom

Dymny Dyzio - lord w kociej skórze. Wyjątkowy. Piękny. Grzeczny i posłuszny. Czekał na przystanku. Na autobus? A może na mnie, bo miauknął pytająco i poszedł za mną. Jak pies, albo jak kot, któremu potrzebny jest dom, człowiek, pełna miseczka…. Mieszka na razie w łazience - niezadowolony… Mówi mi o tym. Ale też prosi, by go pogłaskać, podrapać po brzuszku. Musi przywyknąć do innych kotów.. Szuka wygodniejszego locum, godnego lorda. Rozwiesiłam ogłoszenia - nikt go nie szuka.. Taki piękny kot… Ma ok.2lat, jest wykastrowany, odrobaczony.

Ma dom

Maciuś z Wifamy

Już wszystkie w domkach

Cztery maleńkie kociaczki - jeszcze niebieskookie, prawie cudem wyrwane z psiej paszczy…. Mieszkały w komórce, niewidoczne dla nikogo, chudziutkie i wiecznie głodne…. Wyszły na pierwszy spacer, a może w poszukiwaniu jedzenia - na wprost wielkiego psa. Gdyby nie człowiek, który w porę zadziałał - kocia mama nie dałaby rady ich obronić. Już bezpieczne, choć ciągle bardzo przerażone szukają spokojnego domu z pełnymi miseczkami, który da im miłość i bezpieczeństwo - dwóch chłopców - dymny i burasek, dwie dziewczynki - dymna i dymna z białym krawacikiem. Urodziły się w środku kwietnia 2012, są zaszczepione i odrobaczone, mają książeczki zdrowia.

W domach

Złotoczarna Mimi

Nitek

Już mają domy

Cudeńka - czy pomyślałbyś, że te cudeńka jeszcze niedawno chorowały w brudnej komórce? Że koci katar wyjadał im oczy, a futerka pełne były kurzu i pcheł? Dziś piękne, wypieszczone i czyściutkie książątka szukają godnej siebie rezydencji - nie musi być wielka, wystarczy, by biły w niej wielkie serca. Książatka urodziły się w kwietniu 2012, są zaszczepione i odrobaczone, mają książeczki zdrowia.